| |
Łowiłem trochę tonącą #5 Mainstream, tyle, żew 6 klasie tonięcia. Nie pamiętam czy miała pleciony rdzeń, ale nawet na mrozie zachowywała przyzwoitą miekkość i elastyczność. Cienka, prawie bez oporów chodziła przez przelotki i ładnie wchodziła w wodę. Na jezioro czy większa górską rzekę to pewnie dobry wybór. Jest to klasyczna linka, która tonie jednakowo na całej swej długości, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Mnie to niestety bardzo dokuczało. Jeśli łowisz na mniejszych, płytkich i czepliwych łowiskach to nawet w 3 klasie tonięcia możesz łapać zaczepy "pod szczytówką". Wtedy chyba lepszym wyjsciem będzie sznur z tonąca końcówką ( w serii Mainstream też takie są) albo droższe linki o zmiennej gęstości (np Compound Vision).
|