| |
Zarećzam Ci, ze mo9je próby weryfikowania wytrzymałości żyłki pokazały jeszcze większą rozbieżność niż deklarowane średnice, z technicznego punktu widzenia średnica byłaby bardziej wiarygodnym parametrem, a wędkarskiego często bardziej przydatnym.
Co zresztą też miało udział w przełowieniu rzek.
pozdr
Witam
Oczywiście, że ten parametr byłby bardziej przydatny z naszego punktu widzenia. Podobnie jak promień czy też powierzchnia przekroju . Poprzecznego - żeby się ktoś zaraz nie doczepił Problemem jest nie tyle sposób opisania parametrów lecz, skrajna czasami, nierzetelność producenta czy też dystrybutora w opisie żyłki. Pisząc posta chodziło mi głównie o to, że operowanie wytrzymałością mniej "prowokuje" do naciągania rzeczywistości, chociaż idealne też nie jest, gdyż wygrzebując dziś szpulkę "gorzówki" na przypony do jesiennej, lipieniowej suchej ich końcowy odcinek pewnie nie zmieściłby się w oczku stosowanych do owej suchej haków
Pozdrawiam
JM
|