Odp: Rękojeść a komfort łowienia
: : nadesłane przez
JM (postów: 538) dnia 2013-05-05 21:39:56 z *.informel.com.pl
Witam
Zgadzam się z tym twierdzeniem w całej rozciągłości. We wszystkich swoich ulubionych kijach mam przerabiane rękojeści (głównie "made by w.d.wobler") i mogę stwierdzić, że średnica i kształt rękojeści determinują nasze możliwości rzutowe w dużo większym stopniu niż wyważenie zestawu czy moduł grafitu blanku. Bez względu na to czy to BIIIx czy Greys G-series. Każdym z moich kijków jestem w stanie wyrzucić linkę do podkładu i łowić cały dzień bez zmęczenia łapy. Nawet "suszenie" "streamerową" szóstką nie stanowi problemu.