Odp: żylka
: : nadesłane przez
JM (postów: 538) dnia 2013-07-24 20:36:58 z *.informel.com.pl
Witam
Mnie osobiście ta metoda interesuje pod kątem połowu brzan w głębszych rynnach. Zabieram się do tego jak pies do jeża ale ostatnio mam ogólnie mało czasu na ryby. Nie tak dawno łowiłem z kolegą, który posługiwał się "żyłką" (doskonale zresztą) na Sanie i powiem jedno. Powinni tego zabronić Diabelnie skuteczna chociaż mnie nie bardzo pociąga ze względu na brak wykonywania rzutów w klasycznym tego słowa znaczeniu. Wydaje mi się jednak bardziej "pociągająca" niż krótka nimfa którą nie udało mi się nigdy połowić dłużej niż 15 minut Ale to chyba jakieś "odchylenie" umysłowe. Podobnie miałem gdy jeszcze spiningowałem. Używałem bez oporów przynęt gumowych podczas połowu szczupaków czy sandaczy ale w moich pudełkach pstrągowych czy kleniowych nie było ani jednej. Jakoś mi nie pasowały