| |
Grzegorz, ten koniczny przypon szybko Ci się skończy. Więc lepiej kupić trochę różnych średnicowo żyłek i pokombinować. Jak się wygnie w pętlę linkę i przypon w miejscu połączenia to nie powinno być załamań i zniekształceń, tylko ładna, regularna pętla. Wtedy wiadomo, że energia z linki będzie w płynny sposób przechodzić z linki na przypon. No a reszta kawałków to już metodą prób i błędów trzeba dopasować. Tylko trza pamiętać, że średnice żyłek nie mogą się za bardzo różnić bo inaczej węzły będą słabe.
|