| |
Leszek, śmiało kontaktuj się ze sprzedawcą jeżeli dostałeś nie te haczyki które zamawiałeś.
Bardzo często haczyki pakowane są i stemplowane jeszcze w fabrykach także sprzedawca może nie mieć pojęcia o błędnie podzielonej partii.
Wyprowadzając z błędu haczyki rodzimych sprzedawców są robione w Japonii (wystarczy doczytać na opakowaniu).
Jeżeli nawet pochodzą z jednej fabryki to wcale nie musi oznaczać, że są to te same haczyki.
Sam używam Wizardów, głównie do nimf i muszę przyznać, że w tej półce cenowej nie widziałem lepszych, a kręcę sporo..
|