| |
Kupowałem kiedyś wodery z wyprzedaży, okazji, do czasu kiedy nie kupiłem w USA G3. Fakt, ze to było w roku kiedy model wchodził na rynek( jak się nie mylę to 2005 rok). Miałem gwarancję, ze nie będą zleżałe. Wszystkie wcześniej puszczały po 1 roku , po 2 w miejscu złożenia, a nie na szwach. G3 po 8 latach po raz pierwszy wysłałem do Flyhouse do podklejenia miedzy nogami. Po prostu się przetarły., (nie na szwach bo G3 szwy mają wzdłuż lini kolan). Noszę się z zamiarem kupienia nowych woderów i na 90 % będzie to G3, nawet nie G4 bo mają pewne mankamenty i na rynku USA mają opinię gorszych niż G3. Duża konkurencję stanowi Patagonia i cieszy sie w USA bardzo dobra opinią. Najlepiej kupować nowy model. Ma sie wtedy gwarancję, ze długo nie leży na półkach. I Patagonia i Simms w 2013 wypuściły nowe modele( Simms Headwaters Stockingfoot, nawet w Flyfishig.pl jest niezła cena, ale tylko dla XXL oraz Patagonia Skeena River , Patagonia Rio Gallegos) ipatagonia. Jeśli ma się zaufanie do sklepu i pewność, ża nie będzie to kilkuletni wyrób można zdecydować się na każdy model.
Pozdrawiam, Marek
|