| |
no cóż... Hardy za 2k pln.. produkowany w chinach, zajebista jakość, która powodowała że
szpula pozostawiona na kołowrotku nie dawała sie już ściągnąć, bo zapiekała sie na osi...
Masa innego sprzętu który tez tam jest robiony i brandowany równie znanymi markami...
Żeby było smieszniej, to same firmy dały im technologię...
To jest temat rzeka i można dużo gadać... Ten sam produkt jest często produkowany w kilku
fabrykach, ważne z której sie kupi
Czasem wolę zapłacic grosze i w razie awarii wywalic do kosza i kupic drugi, niż zaplacić
krocie i wymieniac w kółko w ramach gwarancji...
U chinola, teoretycznie taki sam sprzęt kosztuje 5 albo 15 dolców...
Niby nieduża różnica, ale to trzykrotność ceny i jakośc też adekwatna.
|