|
.... zaraz wsiądę w auto i .... zrobię presję. . src="imx/icons/smile2.gif" border="0">
Rób, tylko .... zachowaj umiar w rozpowszechnianiu informaji o sukcesach. Proszę.
Zawsze to robiłem i dalej robie. Kazdy myślący i potrafiący analizować dojdzie prędzej czy później do tego co
my wiemy. Problemem jest że myśleć im sie nie chce. Ale tym lepiej dla ryb.
Inną rzeczą jest fakt że ja nie będę pilnował "czyjejś" wody z free, sam będąc jednocześnie jednym z tych
których trzeba "ograniczać". Po zrozumieniu tego stałem sie tylko "zwykłym użytkownikiem"-klientem jak każdy
bez angażowania się zbytnio w coś, czego i tak nie zmienię. Płacę więc i korzystam jak każdy choć czesto
wstyd mi że należę do "tej bandy wędkarzy". Na szczęście jest już coraz lepiej i powoli mi przechodzi. Moze
gdy sie schowam w "krzaki" to wogole nie bede o tym myślał, choć pomóc wodzie zawsze bede w kazdy
możliwy sposób chciał.
Co do sprzedawania "info", nie wszystko mozna sprzedać, nawet za pieniądze.
Robiąc woblery nigdy nie sprzedawałem tych najskuteczniejszych (robionych ręcznie) bo wiedziałem, że
przestaną być skuteczne gdy ... ryby znikną. Dalej tak jest. Tylko niewielu kolegów może u mnie dostać to
czego inni nigdy nie dostaną.
|