f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: hydrozagadka --> co ta dziwna linka?. Autor: trouts master. Czas 2024-04-25 11:18:46.


poprzednia wiadomosc Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! : : nadesłane przez Mundek (postów: 2054) dnia 2017-02-13 23:24:57 z *.icpnet.pl
  Za drogi dla dmycha jeszcze by musiał stwierdzic że jest teletubisiem i wyznawcą materialistycznego stylu życia.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [22] 13.02 23:45
 
Mundek, cena nie ma znaczenia, tylko stosunek emocjonalny człowieka do przedmiotu.

Jestem wyzwolony i mogę porównywać sobie leszczynę z Sage, ale ty nie możesz, bo jesteś spętany ceną, która określa "wartość".

Mogę łowić na kija z gałęzi albo na najdroższą wędkę świata, ale wczuwam się w zmysły, a logo to dla mnie coś przezroczystego - tak, jakbyś Ty miał zaklejone i nie wiedział co jest napisane. Jakby mi nie pasowała wędka za 12k, mógłbym Ci ją oddać za friko tak jakbym Cię częstował paluszkami albo słonecznikiem.

Mam Mundek na to wyjebane. Na złoto całego świata mógłbym zrobić kupę. Leję na kulturę materialną człowieka, lubię patrzeć jak korzenie drzew niszczą ludzkie dzieła, kocham wietrzenie chemiczne i fizyczne oraz upadek wyniosłych palantów.

Nie zgrywaj cwaniaka, bo jesteś tylko opiłkiem kosmosu jak my wszyscy... a ja? Ja mogę sobie pisać. Kontestować to, co jest skrajnie poważnie napompowane to coś złego?
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [10] 14.02 15:52
 
Dmychu możesz sobie pisać ja ci nie bronię, ja też mogę sobie porównać Sage z leszczyną ale nie widzę takiej potrzeby,choć chciałbym widzieć jak robisz kupę na złoto całego świata , choć widok pewnie przyjemny by nie był. Widzę pewną filozofię w twoim postrzeganiu wędkarstwa. Jesteś jak samuraj , gdy samuraj strzela z łuku staje się łukiem , aty jak łowisz cantarą stajesz się cantarą
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [1] 14.02 16:48
 
Dmychu możesz sobie pisać ja ci nie bronię, ja też mogę sobie porównać Sage z leszczyną ale
nie widzę takiej potrzeby,choć chciałbym widzieć jak robisz kupę na złoto całego świata , choć widok
pewnie przyjemny by nie był. Widzę pewną filozofię w twoim postrzeganiu wędkarstwa. Jesteś jak
samuraj , gdy samuraj strzela z łuku staje się łukiem , aty jak łowisz cantarą stajesz się cantarą src="imx/icons/smile.gif" border="0">


Mundi co Ty masz z tym Sage`em. Szwęda mi się, to draństwo po kątach, przewala przez Orvis`y i
inne śmieci. Przemęczyłem wszystkie swoje zabawki kiedyś i poprę Wuja w tym, że predyspozycja
psychiczna czyni z człowieka muszkarza. Wuj wymyka się ocenie, motyw w psychologii opisywanej
nowocześnie jako "huśtawka". A to oznacza coś bliskiego geniuszu. Obecnie testy są wykonywane
tylko na myszach, ale, ale...
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [0] 14.02 22:49
 
Skorek jak ci się Sage i Orwisy przewalają w szafach to daj znać co masz może jakiś interes skręcimy, chyba że jesteś sprzętowym onanista jak mawia Dmychu.
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [7] 14.02 17:25
 
Mundek,
Ryby są o wiele bardziej potrzebne, bo bez nich to co robimy nie ma sensu. Żeby tak każdy z 600 tys. wędkarzy puszczał stówkę polecenia zapłaty co miesiąc na swoje łowiska, to bylibyśmy wędkarską potęgą, a woda gotowałaby się od ryb. Jeszcze gdyby tak wynająć paru dobrych entomologów i hydrochemików... Żeby rójki były takie, jakby gruby śnieg padał. A w wodzie i nad wodą zero śmieci. Byłoby wspaniale. I wtedy uwierz mi, sprzęt byłby drugorzędny. Nad Parsetą pękałyby żyłki od srebrniaków, a zbiórki na każdej rzece P&L byłyby takie, jakby ktoś wrzucił cegłę z mostu.

Ale z rybami to potrzeba myślenia i podejścia wspólnotowego, zaś w sprzęcie to jest trochę tak, jakbyśmy się chwalili zakupieniem robota kuchennego lub nowej lodówki. Tak na dłuższą metę to średnio ciekawe zajęcie.


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [2] 14.02 18:00
 
Ryby są o wiele bardziej potrzebne, bo bez nich to co robimy nie ma sensu.

Hhhehehheheehh.
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [1] 14.02 18:03
 
A Tobie co się stało? Nagły atak spawacza?
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [0] 14.02 18:19
 
A Tobie co się stało? Nagły atak spawacza?


E, zwyczajnie Cię wyśmiałem.
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [2] 14.02 20:13
 

"Żeby tak każdy z 600 tys. wędkarzy puszczał stówkę polecenia zapłaty co miesiąc na swoje łowiska, to
bylibyśmy wędkarską potęgą, a woda gotowałaby się od ryb."


Bzudy piszesz, nie poparte żadnymi dowodami.
Sam wielokrotnie powtarzasz że pieniądze to nie wszystko. Czyżby w tym temacie był jakiś wyjątek?
Odpowiem ci że nie. Pieniadze niczego nie zmienią na dłuższą metę. Na chwilę, sezon, może dwa tak.

Aby ci to udowodnić przedstawię sytuacje z nad Sanu-najlepszej rzeki Polski (wg niektórych).

Zakaz zabijania lipienia jest od ok 5-6lat. Czy po lipieniach chodzimy? Czy jest ich tyle co choćby w latach
2000-2008? O latach 80-90' nie wspomnę.
Ile jeszcze uważasz ma trwać "zakaz zabijania" aby było to co ktoś obiecuje, marzy mu się, pragnie czy ....
chciałby?!?!?!?!!!! Pięć lat jest za krótko, wiec może 10? 15? 20? A może lipień wyginie już z Sanu na zawsze
a my będziemy tylko marzyć i stwarzać sobie kolejne "ograniczenia"?
I nie chodzi tu o to że je chcę zjeść. Olewam lipienie od zawsze. Sportowo fajna ryba.

Z naturą i zmianami w niej zachodzącymi nie mamy szans i dobrze by było abyśmy wszyscy to raz na
zawsze sobie zakodowali!!!!


Możemy się im tylko podporządkować. Ciężko to jednak niektórym zrozumieć a niektórzy próbują na tym coś
ugrać (chwilowo).

Zrozumiałe to przedstawiłem?
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [1] 14.02 20:24
 
Tak, ale wolałbym, żebyś mi to powiedział na żywo przy 0,7 l na dwóch.
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [0] 14.02 20:50
 
Tak, ale wolałbym, żebyś mi to powiedział na żywo przy 0,7 l na dwóch.

Haaaaaaahhhahhahahahahhahahahhhhhahahahhahhhhh.


Ups,przepraszam, pomyślałem, że Ty o wódce do TM rozmawiasz. A to zapewne o wodę się
rozchodzi. Heheheh.
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [0] 14.02 22:47
 
Dmychu dla mnie też ryby są najważniejsze, bo bez nich nasze hobby byłoby nic niewarte,lubię też obcować z naturą odpoczywam wtedy gdy idę nad rzeczką i nic mnie nie rozprasza, a sprzęt dla mnie to tylko dodatek do tego, lubię tylko aby ten sprzęt tez sprawiał mi frajdę przy łowieniu i tyle.
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [10] 15.02 17:52
 
Tak jak alkoholik nie może się przyznać do nałogu, tak maniak sprzętowy, którego nie stać na sprzęt nie przyzna się do chęci posiadania. Już to wyjaśniliśmy i nie ma do czego wracać. Wyłącz kompa na trzy tygodnie i poczytaj potem swoje wpisy na sprzętowym. Przez te trzy tygodnie jedź codziennie na ryby, póki możesz. Już kiedyś Hubert zwrócił ci uwagę, że nie wszyscy mamy takie same możliwości spełniania swojego hobby, ale oczywiście twój model jest najlepszy,
Poczekamy, kiedy będziesz miał pięćdziesiąt parę lat i spędzisz dwie noce i dwa dni w namiocie zawalonym pod ciężarem śniegu czekając na śmigłowiec, o którym wiadomo, że nie przyleci, dopóki nie zmieni się pogoda. To jeden z wielu przykładów komptubisiu.
Widziałeś gdzieś kiedyś w tzw. Internecie, żeby któryś z tych facetów (a kilku tam było) skamlał tak nad swoim losem jak ty to robisz przy skaleczeniu palca?
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [0] 15.02 20:28
 
Hmm, trochę nie na temat, ale zawsze coś napisałeś o swoim życiu. Też spoko.
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [8] 15.02 20:38
 
Mariusz, jest obawa , że po odłączeniu Krzyśka od kompa całe to jego wyzwolone wędkarstwo straciłoby sens, bo niby po co miałby je uprawiać, dla samego siebie? Minimalista, nie potrzebuje się drzeć na całą okolicę na temat swojego minimalizmu tylko nim żyje. Natomiast to coś za co uważa się Dmyszewicz potrzebuje i domaga się publiki żeby miało rację bytu.
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [7] 15.02 21:16
 
Mylisz się, ja minimalizm mam sam dla siebie. Natomiast uważam, że kultura polska ma wielkie wady i należy ją zmieniać. Tego nie zrobię obracając myśli w swoim umyśle na własny użytek.

Uważam, że jeśli jadę z kobitą pociągiem i ona mi mówi w przygodnej rozmowie, że mieszka w "małym domku 160 mkw" (a jest to symptomatyczna odpowiedź w Polsce), to ja uważam, że z naszym narodem jest coś nie tak.

Uważam także, że ludzie mający linki muchowe po trzy stówy i oddychacze po tysiaka, utyskujący na podwyżkę składki o wartość dwóch paczek fajek są po prostu niepoważni.

Właśnie na Jerku relacje z Kwisy, że jest coraz gorzej. Ale sprzęt to oczywiście najważniejszy. Do tego jeden drugiego motywuje co dnia w całym polskim wędkarskim internecie. I w tym samym polskim wędkarskim internecie znajdziesz nie mniej biadolenia na temat "strasznie wysokich opłat" i bezrybia. Ludzie się nauczyli, że Shimano to jest coś wartościowego i można bulić. A łowisko? Powinno być rybne samo przez się, najlepiej za darmo.

Kiedyś dobrze to "punktował" Jerzy Kowalski. Dobrze pamiętam jego intelektualny "testament". I nie zapomnę. Kiedyś Jerzy napisał mniej więcej tak: "Żebyś kiedyś czasem nie stał się jednym z tych, co to jeżdżą na ryby wypasionymi furami i mają wszystko w dupie."
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [6] 16.02 20:47
 
Mylisz się, ja minimalizm mam sam dla siebie. Natomiast uważam, że kultura polska ma wielkie
wady i należy ją zmieniać. Tego nie zrobię obracając myśli w swoim umyśle na własny użytek.


Kilka dni temu skręcając do klatki i słuchając przy tym muzyki podstępny i pancerny lód na chodniku
nie uszanował mnie i kość łokciowa strzeliła. A tak blisko była klamka, no minimalnie za daleko. O
takim minimalizmie piszesz? Mi zabrakło "minimetrów" heheh, musnąłem tylko tę klamkę, a Ty co
muskasz? Kulturę polską?! Hmm, uważaj na to co masz pod stopami no i w głowie. Upadek, to
jeszcze nie porażka, nawet kosztem ręki, jednak rozbita głowa, zwłaszcza pusta, może nie dać się
poskładać.

PS
Miałem kiedyś kota „Minimalistę”, dopóki był w domu, to żył. Chwila nieuwagi a przejechała go
czarna wołga.
Kot rokował, był inteligentny, przynosił mi skarpety, fakt, że pierwsze lepsze jakie znalazł. Z jego
futra mam nawet jakieś muchy.
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [5] 16.02 21:01
 
Weź spierdalaj wyniosły palancie.
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [4] 16.02 21:05
 
Weź spierdalaj wyniosły palancie.

"Natomiast uważam, że kultura polska ma wielkie
wady i należy ją zmieniać."

Hheheh.


 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [3] 16.02 22:04
 
Tak należy ją zmieniać, szczególnie punktować wszelakich kolesi z piórkiem w pupie.
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [2] 16.02 22:17
 
Tak należy ją zmieniać, szczególnie punktować wszelakich kolesi z piórkiem w pupie.


Uspokoiłeś się. Lubisz żelki? Te niebieskie ponoć chłodzą, choć cukru w nich tyle samo co w innych.
Może to kwestia koloru?
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [1] 16.02 22:34
 
Dziś gadałem z kobitą ze sklepu eko i pytam, czy ksylitol to cukier. A ona na to, że to nie jest cukier, tylko alkohol, ale też słodki...
 
  Odp: Krzysiu-kij dla Ciebie!!! [0] 16.02 22:39
 
Dziś gadałem z kobitą ze sklepu eko i pytam, czy ksylitol to cukier. A ona na to, że to nie jest
cukier, tylko alkohol, ale też słodki...


„Skała stała
i płakała,
nad tym faktem,
że wciąż stoi.
Ptak przyleciał
by się schronić
w ciele skały,
płacząc przy tym,
że jest mały.”

Jak byś się zakwalifikował? Skała czy ptak?
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus