|
Kolego venom generalnie się z tobą zgadzam, znam osobiście Roberta Taszarka i czasami łowiłem z nim ryby teraz trudno bo cały czas siedzi jako przewodnik w Szwecji. Ale wracając do tematu , poznałem też Jacka Kolendowicza bo to byli w tamtych czasach dobrzy koledzy. Jacek Kolendowicz jest kiepskim łowcom pstrągów ,i niektórych innych gatunków ryb, a na muchę też łowi od niedawna. Jednak 3 krotne mistrzostwo Polski to nie przypadek a przemyślana strategia. Kolega Kolendowicz był prekursorem łowienia na paprochy i inne małe przynęty głównie okoni i tym wygrywał zawody, choć klenie też łowić potrafi stosował do tego odległosciówkę. Dziś prawie wszyscy tak łowią na mistrzostwach Polski a innych ryb od okoni i paranoja wzdręg łowić nie potrafią.Choć też nie darzę go jakąś wielką sympatią to trzeba mu oddać że w tamtych czasach na zawodach był lepszy od innych.
|