|
Nikomu nie zazdroszczę kupowania drogich przedmiotów ani wszelakich innych odmian pospolitej głupoty. Na auto na milion złotych nawet by mi było szkoda mojej śliny, żeby na nie splunąć. Jaram się przyrodą, ludzkie dzieła jakoś mnie aż tak nie cieszą jak choćby ten kruk co dziś leciał w lesie i pięknie mówił "Krak, krak. Krak, krak." Tak podwójnie robił, piękny ptak. Jakby zgubił lotkę to można na tułowie małych muszek stosować.
|