Ja od lat używam termosu Termite Wearead – 1l, cały stalowy z pełnym wkręcanym korkiem /nie automatem/. Maja też pojemność 0,5l. Mniejszych termosów chyba nie, tylko kubki termiczne.
Z doświadczenia i różnych testów wiem, że korki wkręcane utrzymują temperaturę o około 20% dłużej jak automaty – dobre automaty. Słabe - marketowe automaty + słaby termos dawały rezultaty o ok 50% gorsze.
Druga sprawa – to hartowanie czy rozgrzewanie termosu przed użyciem. Zawsze zanim wleje do niego właściwy, gorący napój – wlewam tak ¾ jego pojemności wrzątek i zakręcony zostawiam na 10-15 minut. To też o kilka % wydłuża utrzymywanie wyższej temperatury.
Przy testach – tj hartowanie i zalanie wrzątkiem – po 5h, termos w temperaturze około 12 st. C – woda po odkręceniu korka miał około 80 st.
Wiadomo, im mniejsza pojemność tym zdolność do utrzymywania temperatury będzie mniejsza a tym samym wychładzanie cieczy będzie następować szybciej.
Tak wiec ja polecam – sprawdzony, przetestowany przez kilka lat Termite Wearead – 1l –no i cena jest w miarę ok – bo można je trafić w sklepach turystycznych w promocji, wyprzedażach itd. za około 100pln.
Ja mam taki model jak w linku, tylko jeszcze ze starej serii, cały z nierdzewki, anie malowany proszkowo na szaro.

WItam.
Tak z ciekawości spytam - dlaczego do luftu ? Ciekną ? Nie trzymają ciepła ?
Kupuję (bo mi "giną") raz na jakiś czas gdziebądź (markety) zwykłe, najtańszei najprostsze, stalowe z
zakręcanymi korkami. Jeszcze nie trafiłem na taki, z którego nie byłbym zadowolony - jak zapominam z nich wypić
herbatki czy kawy, to po ok. 24 godzinach mam na drugi dzień na śniadanie jeszcze bardzo mocno ciepły napój.
Fakt że staram się kupować zawsze jedne i te same podobne modele (mały i duży) do tych poprzednich, bo się
jakoś przyzwyczaiłem i przywiazałem do takiego a nie innego.
Pozdrawiam.

WItam.
Tak z ciekawości spytam - dlaczego do luftu ? Ciekną ? Nie trzymają ciepła ?
Kupuję (bo mi "giną") raz na jakiś czas gdziebądź (markety) zwykłe, najtańszei najprostsze, stalowe
z
zakręcanymi korkami. Jeszcze nie trafiłem na taki, z którego nie byłbym zadowolony - jak
zapominam z nich wypić
herbatki czy kawy, to po ok. 24 godzinach mam na drugi dzień na śniadanie jeszcze bardzo mocno
ciepły napój.
Fakt że staram się kupować zawsze jedne i te same podobne modele (mały i duży) do tych
poprzednich, bo się
jakoś przyzwyczaiłem i przywiazałem do takiego a nie innego.
Pozdrawiam.

Termos, to tylko nazwa czegoś co zatrzymuje czas, bo ten definiuje sens. Jednak najfajnieszym
termosem jest interakcja, czyli "koniec języka za przewodnika" wystarczy ukłonić się przed "progiem"
i "wszystko" masz. Łącznie z wiedzą , tą elementarną.

Miałem kiedyś termos z ceramicznym wkładem, dostałem w prezencie - to był "no name" ale
pamiętam, że "made in west germany". Rewelacja. Poszedł w drobny mak po upadku.
Porównując go ze stalowymi to wypadają blado. Ale racja - stalowe wkłady trzeba zahartować.
Może rzeczywiście ten z linku będzie ok. Jak spotkam to kupię.
Dzięki.

Jak termos to po prostu Thermos. Przy zakupie należy zwrócić uwagę na czas utrzymywania ciepła bo są spore
różnice pomiędzy modelami.

Nie wiem czy to najlepszy.... w tesco kupiłem plastikowy termos, szklany wkład, zakręcany + kubek na górze.
cena około 20 zł. :)

Tez to przerabiałem 2 lata temu. W końcu kupiłem ten i nie żałuję. Kupiłem większy i po kilku użyciach
dokupienia mniejszy. Warte każdej wydanej złotówki.