f l y f i s h i n g . p l 2024.04.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Abel Super 5 - smarowanie . Autor: paszczak72. Czas 2024-04-16 20:42:13.


poprzednia wiadomosc Odp: praktyczne łowienie Lee Wulffa : : nadesłane przez Gladki (postów: 574) dnia 2017-05-14 09:38:12 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Mundek,
Ale czy ja mam się umartwiać rzucając kijem szybkim skoro nie lubię takich wędek? No przecież nie wydam
pieniędzy na coś, co nie sprawia mi satysfakcji. Rzucałem Sage Xi3 i wybacz, ale nie chciałbym tego kija za
darmo. Po prostu lubię wolniejsze wymachy i wolniej reagujący blank. Fizyki nie przeskoczę i łowię blisko no i
co z tego? I tak tak łowię, nie ważne czy na suchą #18, czy na streamera czy mokrą. Nie lubię mieć muchy
zbyt daleko od siebie nawet gdyby wymyślono latający sznur co sam leci tam gdzie tylko spojrzę, nie
chciałbym łowić sto metrów od muchy. Najfajniejsze brania szczupaków mam w bliskiej odległości, lubię jak
mucha wypływa z ciemnych głębin i nagle z tych odmętów wyskakuje szczupak i ja zjada na 1 - 3 m sznurze.
Na górnym Bobrze gdzie są wielkie głazy ale i na dolnym Bobrze gdzie są kępy włosienicznika rzecznego, na
długiej lince w poprzek nurtu masz tyle zmiennych prądów, że łowienie na suchą na dystansie 20 m w
pewnych miejscach traci sens. Nie jesteś w stanie zrobić takiego mendingu co będzie sinusoidalnie
wpasowany w trzy prądy i dwa zwolnienia. Lubisz takie kije? Sprawdza ci się to w Twoim łowieniu? OK. Łów
tak sobie i już. Dla mnie 90% wędek na rynku jest za szybka, nie sprawia mi to przyjemności, za szybko lata
sznur, nie wypoczywam tak fajnie jak z miękkim kijem. Najbardziej lubię łowić na mokrą muchę na leniwego w
dół po skosie na pupę w czerwcu. Tylko raz przerzucam, i to na odległość mniej więcej głowicy... no może 2 - 3
m runningu mam w wodzie. Itp. itd. Czy to jelec, pstrąg, lipień czy szczupak - wszystko to lubię robić wolniej.
Zasięg? Masz rację. Rzucałem szybkimi kijami kolegów, lata dalej niż na moim zestawie, lekko to działa ale...
nie lubię. Siła wyższa - nic nie zrobisz. Postaraj się trochę uszanować gusta innych ludzi i nie bądź takim
fanatykiem, gotowym zbesztać z błotem każdego kto ma inne zdanie niż Twoje.

Pozdrawiam serdecznie i wyluzuj trochę
Krzysiek


Podpisuję się obiema rękoma!
A co do sprzętu myśle, że warto wspomnieć, że cena czesto niewiele ma wspólnego z faktyczną wartością
użytkową. Co do Sage, też łowilem Xi3 - to specjalizowany kij do łowienia w morzu - w naszych śródlądowych
warunkach to sztywna pała. Ma go mój kolega i mimo, że łamie go co średnio raz w roku to i tak go lubi
Ja tez na morzu używam sztywnej pałki - lubię TFO TiCRX - zarówno #8 jak i #10 to bardzo udane kije.
Z kolei Sage One w wersji DH - w porównaniu do np. Loop S1 w tej samej klasie to kij toporny, którym
większości ludzi rzuca się źle.. Po prostu to jest tak, że większość firm masowo produkujących muchówki ma
w swojej ofercie zarówno modele wybitne jak i totalne niewypały. Dlatego nic nie zastąpi spotkania nad wodą z
kolegami celem wymiany doświadczeń jak i przetestowania sprzętu. A propos .. będziesz na I Love DH? To już
za tydzień
Pozdrawiam
Tomek

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: praktyczne łowienie Lee Wulffa [0] 14.05 18:45
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus