Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych...
: : nadesłane przez
Gladki (postów: 574) dnia 2017-05-21 22:01:54 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
No może jest was na tym forum trzech. Kiedyś był taki tenisista nazywał się Borg łamal wszelkie
kanony gry w tenisa nie tak sie ustawiał nie tak odbijał jak piszą książki i wielu teoretyków tak jak wy
twierdziło że to błędy i nic tym nie osiągnie jednak Borg miał to gdzieś i stał się jednym z najlepszych
tenisistów w chistorii a ci doskonali technicy dostawali baty, i tak samo jest z waszymi wypocinami jakby
wszyscy podchodzili do życia ulepszeń tak jak wy to nadal byśmu używali siekier z kamienia podobnie
jak wy szklanych krowich ogonów. Gładki pisałem w jakich sytuacjach stosuję rzuty nadgarstkiem ale
chyba jesteś zwykłym tempolem że nie potrafisz tego zrozumieć tak samo jak nie pojołęś fizyki w
szkole. Gdyby wszyscy muszkarze podchodzili do życia tak jak wy to podobnie jak 200 lat temu
rzucalibyśmy jakimiś zabytkami tachniką dziesiąta czternasta, a dziś jest mnóstwo innych tecznik rzutu
i wielu wędkarzy stosuje ich modyfikacje zależnie od potrzeb. A jeśli chodzi o trudność rzucania
muchowtm szybkim kijem to Adam Sikora powiedział kiedyś że jest to trudniejsze do opanowania niż
rzucanie kijami wolniejszymi i wybaczcie ale ten facet jest dzla mnie większym autorytetem niz jakis tam
gładki który nie pojął nawet podstaw fizyki w szkole.
Mundek - nawet z Tobą mogę prowadzić dyskusję bylebyś podał choć jeden merytoryczny argument
potwierdzający Twoje teorię.
Czy mam poprosić Adama aby wypowiedział się w kwestii używania nadgarstka jak i ocenił łatwość
rzucania kijem miękkim vs szybkim?
Czy wtedy - odszczekasz wszystkie swoje herezje i rzucane obelgi?
PS. masz wyjątkowo nietrafiony nick - akurat znałem osobiście Mundka Antropika i myślę, że by się w
grobie teraz przewracał gdyby wiedział co jego imiennik wypisuje