Witam.
Monolith'y i Genesis'y to te same blanki. Nowa seria ma troszkę inne wykończenie i dużo ładniejszy uchwyt
kołowrotka. No i chyba 2 lub 3 nowe modele. Miałem w ręku wszystkie nowe Genesis'y i najbardziej mi
przypasowały te kijki, których nie ma w linii Monolit'h, czyli 8'#3/4 i 9'6''4/5. Ciekawe kijki.
Natomiast w żaden sposób nie przypasował mi 3,55 do krótkiej nimfy.
Może dlatego że mam Monolitha 3,35 oraz Paladina 3,65 i w żadnym stopniu ten nowy Monolith ze swoją
"dziwną" długością nie posiada plusów tych dwóch kijów, natomiast kumuluje w sobie ich ewentualne wady. Jest
tak samo ciężki jak dłuższy od niego Paladin, a przy tym jest "lejący się" dużo bardziej od niego.
Wg mnie Jaxon spóźnił się z 5-6 lat z tym kijkiem. Oczywiście to moje osobiste zdanie i każdy inny użytkownik
może mieć całkiem inne wrażenia.
Jak pokazały się Genesis'y to mojego Monolith'a 3,35 oddałem do przerobienia rodbuilderowi (dosyć znany z
przerabiania tych kijków). Zejdzie z wagą poniżej 100 g, będzie miał lepszy uchwyt, kore, druty, zrobi się z niego
kij o klasę niższą bez grubego lakieru.
Jak mi się odwidzi to zawsze mogę wrócić do ... Genesisa ... choć wątpię żeby mi się odwidziło - taka kolej rzeczy
Cieszyniak ... jeżeli mogę coś doradzić to bierz Genesis'a 3,35 jeżeli będziesz go używał tylko do żyłki.
Kijek 3,05 #4/5 jeżeli chcesz mieć kija do żyłki i ... od biedy do suchara i długiej nimfy.
A kija 2,85 #4/5 jeżeli zamierzasz łowić krótką nimfą z linką, i każdą inną metodą.
Pozdrawiam.
PS. Mikado wcale mi nie przypasowało ...