Rozumiem, że pytasz o Simms. Kolega używa kilka lat i jest mega zadowolony.

Witam. Proszę o opinie użytkowników systemu Boa w butach do brodzenia. Zastanawia mnie fakt, że
sprzedawcy
sugerują zakup zestawu naprawczego do nowych butów.
jest bardzo wygodny i mało awaryjny, jednak wypadek zdarzyć się może zawsze i nie zastapisz tego "awaryjnie"
sznurkiem (chociaż jakby sie uparł to grubą żyłką da radę).
Cenowo patrząc na np. sznurówki Simmsa, to jednak wymiana wychodzi taniej

Używam BOA w butach rożnych marek od jakiś dziesięciu lat. Nie wyobrażam sobie powrotu do
sznurówek.Oczywiście są lepsze i gorsze implementacje BOA - na szczęście szybko dowiedziałem się na co
zwracać uwagę przy wyborze butów z tym systemem. Nigdy odpukać nie miałem problemu z linką, ale zawsze
mam na podorędziu zestaw naprawczy. Linki można uszkodzić na skałkach, itp. Sznurówki też nie są wieczne.

Używam od kilku lat butach Simmsa G4. Nie kupuj zapasowych sznurówek( drutu), bo za darmo przyśle je Tobie
firma produkująca systemy BOA.
https://store.theboasystem.com/warranty.php
Mnie przez 4 lata metalowe sznurówki raz pękły, ale noszę zapas, który mi przesłali( zapobiegliwie zamówiłem je
wcześniej) i wymieniłem je sobie bez problemu.

Dzięki za info. Decyzja podjęta.

3 lata 3 zestawy naprawcze zalezy jak czesto bedziesz na rybkach bo ja bardzo czesto jestem....

3 lata 3 zestawy naprawcze zalezy jak czesto bedziesz na rybkach bo ja bardzo czesto jestem....


Sporo zależy tez od wagi samego łowiącego - więksi koledzy (>90kg) wymieniają linki z BOA co 1-2 sezony
bo nie wytrzymują napięć i to zarówno w Simmsie jak i Korkersie. Niemniej każdy chwali za wygodę i
trzymanie stopy.
Ja pomykam póki co w sznurowanych ale następnie tez będą z BOA, z tym że koniecznie z zestawem
naprawczym pod ręką.

Przechodziłem w korkersach cztery lata,buty się tej wiosny rozpadły ale linki całe więc zostawiłem na rezerwę

Używam korkersów z boa 3 lata, bezawaryjnie, choć linki ponacinały trochę syntetyczny materiał języków w butach.
Ale mojemu kumplowi boa jebło w kanadzie na steelheadach, bodajże pierwszego dnia łowienia. Zgodnie z prawem Murphiego. Na szczęście miał zapobiegliwego kolegę, który miał zapas.

Czyli mnie :)

Mimo to polecam, po prostu trzeba mieć zapas i tyle, nic nie jest niezniszczalne.

Aha, wg mnie nie należy boa dociągać na chamca zaraz po założeniu, tylko z wyczuciem, i poprawić raz lub dwa po kilku minutach chodzenia. wtedy linki nie są poddawane takim extremalnym obciążeniom.