|
Tak czytam te posty i postanowiłem dorzucić swoje pięć groszy otóż moimi ulubionymi bezwzględnie kijami są
Winstony, co nie znaczy, że nie łowię na tańsze kije, jeżeli chodzi o Jaxona to szczerze odradzam, choć wyjąłem
na niego swojego największego klenia w życiu, jest toporny i źle wykończony podobno sam blank nie jest aż taki
zły po przerobieniu i przezbrojeniu.
Natomiast mogę śmiało polecić Agility jest o niebo lepiej wykonany, ma tubę transportową i przyjemną akcję,
możrsz spokojnie na ten kij połowić na mokrą, a i od biedy da radę na suchą.
Używam tego kija bo nie jestem fanem oględnie mówiąc krótkiej nimfy, choć czasem połowię dla mnie było by
głupota kupić kij za powiedzmy 1500 zł i używać go trzy razy w roku.
Niestety musisz sam sobie odpowiedzieć jaką metodę lubisz, gdzie i jak łowisz najczęściej dopiero wtedy zdecyduj
czy chcesz wydać 1000 czy może 200 wystarczy.
Na pewno jest zdecydowana różnica powiedzmy między Winstonem , a Jaxonem (tak do rymu )
I nikt mi nie wmówi, że tak nie jest bo miałem i mam kilka tych kijów, głównie starszych modeli np. BIIIx kompletnie
mi nie przypasował i chyba po tygodniu odsprzedałem go dalej.
Nigdy też nie kupuję kijów nowych (samochodów również), po prostu żal mi forsy (po kilku wyjściach nad wodę
spadek wartości 30-40%)
To, że łowię na lepsze wędki nie świadczy o tym, że jestem lepszym wędkarzem, przede wszystkim wędkarstwo
powinno sprawiać przyjemność z tym Jaxonem nie było mi jednak po drodze natomiast mam tego
Shakespeare Agility i łowi mi się całkiem fajnie i jakoś się tego nie wstydzę.
Pozdrawiam serdecznie
Poniżej link z opisem tej wędki Nadesłany link: http://www.fliegenfischer-forum.de/agility2.html
|