|
Zawsze zastanawiało mnie w jakim celu niektórzy z wędkarstwa muchowego robią rocket science. Być może dlatego, że chcą być ważni?
Być może olśnienie co do właściwości wędki następuje u ludzi łowiących ryby dwa - trzy lata. Ale jeśli łowisz na muchę 10 - 20 lat (ja łowię 21 lat), to jesteś jak budowlaniec w Castoramie, który dotknie, pomaca i wybierze - nie musi wszystkiego po kolei testować na budowie, ponieważ ma doświadczenie i mniej więcej wie jak wygląda badziewiasta wiertarka a jak dobra. Wystarczy, że ją pomaca, raz uruchomi, posłucha...
Od 10 lat mojego łowienia ani Ross FS #7 9', ani Ross FC #5 9', ani szklany Lamiglas #4, ze trzy lub cztery używane kije z lat 70 z Allegro, ani Greys GR10 #8 9'0", ani Exori Gold Label 8'6" #4/5, ani Exori Reflex GF 8'0" #5, ani Ron Thompson Nano Fly 7'0" #4 czy w końcu szczupakowy paraboliczny kij Cantara o realnej klasie AFTMA 7.6 którą zmierzyłem metodą Common Cents (opisana na blanku jako #5) do której dziś używam linki Greysa WF-7-F na Odrę.... wszystkie te kije, które posiadałem lub posiadam nie wprawiły mnie w osłupienie w stosunku do tego co odczuwałem na sucho. I nie wydaje mi się, że wspomniany Echo Shadow, Mikado MLX Nymph czy Shakespeare Agility 2 #4 10' które miałem na sucho - w jakikolwiek sposób zaskoczą mnie na rybach. Z tych wędek najbardziej mi leżą Mikado i Echo, tylko pierwsza kosztuje 228 zł a druga 1300 zł. Innymi słowy, za różnicę pomiędzy cenami tych wędek masz trzy lata z góry opłatę na NS.
Trzy lata przeżyć wędkarskich, kontra błyszczący cukierek w szafie - każdy sam wybiera. Albo - co kto lubi. Prawdopodobnie, każdy lubi nieco inaczej, stąd tarcia na forach. Po prostu nasze hobby ma różne akcenty i jak olejesz akcent sprzętowy, który jest ważny dla kogoś innego - on może się po prostu z Tobą nie kolegować. Bo skoro lejesz na coś, na co ktoś inny wydaje tysiące złotych - to zapewne ten ktoś chciałby się podzielić emocjonalnie wrażeniami z pracy hamulca czy kija. I jak mają się przyjaźnić wędkarze, gdy jeden patrzy w wodę za rybami, a drugi cmoka nad kolorem omotek, nie widząc zbioróki pstrąga?
|