|
" Kiedyś tak blisko polowała, że wlała mi wodę w wodery, nie czułem chęci by ją złowić".
Prawie jak @ rafał z (crazy horse).
Nie doświadczyłeś tego?. Nie stałeś nigdy w obszarze polowania tej ryby? Nie stałeś, to znaczy nie łaziłeś w jej łowisku?! W momentach, gdy akurat polowała?!
Dziwne, mi zdarzyło się tam być. A nigdy nie szukałem takich miejsc. Hmm, może moja wrodzona łagodność powoduje, że duże ryby się do mnie łaszą. Masz mało doświadczeń, takich bez wędki, a na łowisku jednak sobie radzisz, Duchu Sanu.
|