Odp: Do fachowców od blanków
: : nadesłane przez
dipper (postów: 1257) dnia 2018-06-08 09:02:22 z 80.51.20.*
Ciekawy sposób Michał. Stożkowe połączenia trzymają mocno kiedy są dokładnie spasowane. Puszczają przy wszelkich niedokładnościach, a w czasie uginania blank się nieco odkształca. Warto wypróbować.
Nawiasem mówiąc, wosk tak naprawdę nadaje się jedynie do złącz gdzie występował goły grafit albo szkło. Moim zdaniem w takich złączach ma jedynie sens bo zmniejsza nieco zużycie.
Od tego Irku jest smar grafitowy, który ma zabezpieczać złącza przed nadmiernym wycieraniem przy
częstym składaniu-rozkładaniu i jednocześnie to ułatwiać (jako smar). Tyczkarze-spławikowcy to
wiedzą. Przy stożkowym złączu, bo takie ono powinno być, wosk raczej zabezpiecza przed
przypadkowym rozsunięciem elementów (czyli klei), niż ułatwia ich rozłączanie.
Od tego Irku jest smar grafitowy, który ma zabezpieczać złącza przed nadmiernym wycieraniem przy
częstym składaniu-rozkładaniu i jednocześnie to ułatwiać (jako smar). Tyczkarze-spławikowcy to
wiedzą. Przy stożkowym złączu, bo takie ono powinno być, wosk raczej zabezpiecza przed
przypadkowym rozsunięciem elementów (czyli klei), niż ułatwia ich rozłączanie.
Wszystko się zgadza. Przede wszystkim zabezpiecza przed "odstrzeleniem" składu. Jednak robię to od ponad 20 lat i pierwszy taki przypadek. Może za ambitnie wcisnąłem.
No, chyba to właśnie. Zacny blank. Szkoda, że nie mieszkam w Płytnicy. Jednosklad nie byłby wtedy
problemem. Trzymam kciuki, musi się w końcu udać i nie rób już żonie wczesnych pobudek.