Witam.
Szukaj w stajni konger najlepiej WC. I najlepiej jeśli by to była
pierwsze stere serię. Dobra jakość w stosunku do ceny. Lowilem 10"
#6 na suchą i było idealnie choć w moim przypadku czasami mocy
brakowało do zatrzymania dużych ryb 50+. Łowie na rzeczach
szerokości 1,5-3m po maju zarośnięte bardzo mocno. Mam teraz st.
Croix imperial 906-4 i czasami braknie mocy.
Dzikuje i pozdrawiam Paweł
Nie gniewaj się, ale chyba łowiącemu brakowało mocy? Takie 50+ na rzece z linku i na odcinkach,
gdzie latem jakby więcej zielska niż wody (to na ostatniej fotce to tam norma) na wędki 4\5
wyjmowałem sam i koledzy w mojej obecności. Bez specjalnych problemów. Może czas na grubszy
przypon? Szczególnie o tego Imperiala bym się nie obawiał.
Pozdrawiam

Sorry, nie ten link.

No widzisz kolego te moje rzeczki jeszcze są bardziej zarośnięte
trzeba czasami w 20 cm przewerzke trafić i tam często stoją kabany.
Łowie z rynien o szerokości 30 cm na długości 1m i często jeszcze
bardziej wąsko. Łowie przyponem 20-22. Koniecznym. No ja łowie
tak i tego nie zmienię warynki dyktuje mi rzeka niestety. Na temat
sprzętu można godzinami gadać każdy ma inne upodobania.
Pozdro.

Upodobania to inna sprawa i nie to miałem na myśli. Czasami zapominamy do czego taki blank został
stworzony. Szybciej strzeli po przypadkowym uderzeniu hakiem lub metalową główką. A Imperial 6 i
mocny przypon, to już potężna broń. Kiedyś było na forum zdjęcie Poru, zrobione z mostu na Frampol
jeśli się nie mylę. Zdziwił byś się, że tak może wyglądać rzeka z pstrągami.
Pozdrawiam

Jachu kanał nie rzeka

Masz oczywiście Jarku rację. Dla widoków tam nie jeździłem. Ale jak komuś podczas łowienia lipieni na
nimfkę na dwunastce i 0,16 siadła kiedyś troć 85-90 cm, to zrozumie.

Dokładnie. Dla widoków to Tanew poniżej ujścia Jelenia ale znów rybek mało.

Dokładnie. Ładne widoki i duże ryby przynajmniej u nas rzadkością bywają. Nie wiem jak aktualnie ma
się sprawa z kanałem, ale kiedyś Mirek Stańczyk powinien karać mandatem każdego, kto nie zaliczył
przynajmniej czterdziestaka w dwie, trzy godziny:.-)

" ... każdego, kto nie zaliczył przynajmniej czterdziestaka w dwie, trzy godziny."

Dodajcie że na spinning.

I tu Arka zaskoczę. Nimfa i klasyczna mokra, dały mi tam wiele wygranych ze spinningistami i nie byli to
tacy pierwsi lepsi spinningiści. Przyznaję się bez bicia, że któregoś razu uparłem się na nimfę
i dostałem straszne baty od kolegi, który łowił streamerami.

"I tu Arka zaskoczę. Nimfa i klasyczna mokra ....

....któregoś razu uparłem się na nimfę i dostałem straszne baty od kolegi, który łowił streamerami".

To cieszy. W końcu coś wędkarsko ciekawszego.

Masz na myśli te baty?

Masz na myśli te baty?

Wyniki na muchę.
Przy "mokrych metodach" (nimfa, strim) baty na pewno tez były i miały odpowiednią długość.

Koledzy, to nie to forum, proszę o umiarkowanie. Tu są dzieci i skorek.

Koledzy, to nie to forum, proszę o umiarkowanie. Tu są dzieci i skorek.

No, tylko bez fałszywej skromności, nie tylko skorek nie jest tu dzieckiem, hehehhe.