|
Byłem w Postołowie przy dawnym PGRze. Łowiłem tylko na suchą, pomimo braku oznak żerowania, ale
i tak udało się kilka lipionków podnieść od dna., Było bez rewelacji, łowiłem tylko 1,5 godziny, taki mały
rekonesans na dawno nieodwiedzane miejsce.
Fotki pstryknęła żona, bo nie widziała lipienia od kilku lat
Pozdrowienia
|