Przeciążać może nawet mistrz flycastingu, zależnie od kilku zmiennych.

Przeciążać może nawet mistrz flycastingu, zależnie od kilku zmiennych.

Błąd, każdy może przeciążać. Niektórzy tylko raz. Mistrzowie flycastingu raczej bezkarnie.

A teraz kijem jakim dysponuje czyli 3metrowym konferencja klasy 5-6 idzie się coś
nauczyć zarzucac na stawie z linka wf5 czy będzie to mleczarnia dla mnie na stawie

Przepraszam kijem kongera miało być 3metrowym kl.5-6 z linka wf5

Oczywiście, że możesz. Moim zdaniem nawet lepiej tak próbować zapanować nad linką, czyli trochę mocniejszy
kij i lżejsza linka, niż odwrotnie. Tylko na początek nie przesadzaj z odległością, czyli z długością linki poza
przelotką szczytową. Zacznij tak od maksymalnie półtorej długości wędziska, a jak stwierdzisz, że jest dobrze, to
stopniowo linkę wydłużaj. Korzystaj z filmików na You Tube, jest ich masa, wszystko dobrze wytłumaczone i
pokazane. Tu na forum nasz rodak - Michał z Krainy Kangurów też dużo pisał o technice rzutów i były linki do jego
filmików. Wpisz do "Szukaj na forum" Michał Dłuzyński, poczytaj, pooglądaj.

Męczarnia. Nie daj Bóg na suchą, chyba że będzie to "spławik"- piankowiec którego nie trzeba suszyć to dasz
radę. Ręka zwiędnie na pewno.
I nie linka #5 a #6.

Ty masz sie nauczyć suszyć muchę i ja prawidłowo podawać. Im kij krótszy tym lepiej na start. Mucha może
być większa #16-12 a przypon (końcowy oczywiście) od 0.16mm.

Wujku dobra rada. O czym mowa? Mateusz jeszcze nie ma tej wędki do suchej i nie wiadomo kiedy mieć będzie.
Robicie mu mętlik w głowie robicie, nic więcej. Nie wiecie w jakich warunkach będzie łowić, jakie duże ryby, a już
rozrzut od wędki 8 stóp do linki 4 do Cantary ( z alcantary Mateusz to możesz sobie pokrowiec na wędkę uszyć) 9
stóp 5/6. Nawet nie wiecie jakie chce i może pieniądze wydać. Człowiek ma problemy z ustawieniem hamulca w
kołowrotku, więc czy zacznie się uczyć rzucać wędką dziesięciostopową z linką numer 2, czy leszczynową witką z
linką 5 jest bez większego znaczenia. Jednym i drugim można się uczyć i nauczyć. A najlepiej jak weźmie dwie
części swojego Kongera, dowiąże ze dwa metry jakiegoś sznurka z żyłkowym przyponem i tym popróbuje
zrozumieć na czym technika rzutu muchówką polega.

"A najlepiej jak weźmie dwie części swojego Kongera, dowiąże ze dwa metry jakiegoś sznurka z żyłkowym
przyponem i tym popróbuje zrozumieć na czym technika rzutu muchówką polega"


Też tak można .... wuju.

Te zabawki do nauki wcale nie są takie głupie. Oczywiście nie namawiam nikogo do wydawania kilkudziesięciu
dolców, bo to prosta sprawa do zrobienia.
Mistrzu, szczytówka dorobiona zgodnie z zaleceniami wuja na innym forum?
Czasami Arek osłabiasz mnie. Dotaczanie szczytówek, toczenie łączonych rękojeści korek/korkoguma itp. To są
proste sprawy, nawet nie wypada pytać.

"Czasami Arek osłabiasz mnie. Dotaczanie szczytówek, toczenie łączonych rękojeści korek/korkoguma itp.
To są proste sprawy, nawet nie wypada pytać".


Świetne intro (filmik).

Kupię ci pręty węglowe i dotoczysz mi kilka szczytowek. Nie będę więcej pytał ani osłabiał.

Nie widzę problemu, ale uprzedzam, że jestem drogi. Minister O.Scholz bardzo pazerny i inaczej się nie da.

Tym kijem to będzie męczarnia,a jeszcze taką lekką linką to
dodatkowa.

Zgadza się. Chodzi jednak o wyczucie w ręku kiedy kij już "nie może" co jest już pewnym doświadczeniem.
Na krótkich dystansach możesz robić co chcesz. Przy rzutach na maxa, dużymi muchami i wiejącym "nie tak"
wietrze możesz czasami być zaskoczony że kij ma więcej składów niż miał. Ale Ty to już wiesz. Cantara
wybacza więcej, szybkie kije nie.

No mądrale. Do czego to potrzebne Mateuszowi? Jak umarłemu kadzidło.
"Na krótkich dystansach możesz robić co chcesz." Lepiej nad tym skupcie. Jaka grubość i długość przyponu,
dlaczego na jego końcu mały pęczek wełenki, co to taiming, wąska i szeroka pętla, gdzie muszką celować i jak
sprawić, żeby delikatnie opadłą na powierzchnię wody. Jest tego, więc nie mieszajcie początkującemu.

Jak założy ciężką linkę i będzie miał kij a'la Cantara to poczuje to co ważne i o czym piszemy.
Jeżeli nie, zrobi to co mój kumpel robi już o dobrych kilku lat i wydaje mu się że czai fly fishing.
Rzucić strimem i nimfa potrafi ale przy suchej, to ręce bym mu upierd***lił (z nerwów), bo same jakoś mu nie
chcą odpaść mimo narzekania. Tak łowi na suchą.
Zestaw ma być złożony (dobrany) poprawnie i każdy ma to wiedzieć biorąc go do ręki. Nie ważne czy jest to
leszczyna, klejonka, szklak czy Sage X. Inaczej lepiej sobie porzucać kamieniami.

fajnie dostawac cenne rady osd was napewno na poczatek mi pomoga tylko dalej nie wiem do konca jaki kij do
suchej kupic ciekawi mnie ta alcantara tylko nie wiem jak ja wyszukac na alegro hehe

Wejdź na flycasting.pl tam dobry fachowiec opisuje i rozrysowuje
techniki rzutowe.Dodatkowo ma filmiki.

Tanie krótkie max.2,70 a najlepiej 2,40 kije.Patrzysz muchowe od
ceny najniższej.Wszystko zależy jakie masz budżety.Może i być
drożej.Byle krótko i w miarę lekko bo łapka od tego kongera Ci
odpadnie.

aha rozumiem czyli najlepiej taka od 2,40 do 2,70 klasa 4 oczywiscie a sznur jaki do klasy wedki nr 4 na sucha

Jak będzie to budżetowy kijek to może być #4 i #5 . Przy #5 łatwiej
Ci będzie wyczuć ładowanie kijka.Ja bym wziął #5 a jeszcze najlepiej
DT bo jak zniszczysz jeden koniec to odwracasz linkę i jedziesz dalej.

sznureczek juz mam dt5 w sumie wiec pozostaje ta wedeczka jeszcze i moge wyruszyc nad stawik do siebie i sie
zaczac uczyc zarzucac-))) bo raczej tym kongerem 3metrowym bedzie chyba faktycznie lipnie jak na poczatek z
tego co piszecie

Łowisz kilka lat z kumplem i nie potrafiłeś go nauczyć, a doradzasz Mateuszowi przez internet? Powodzenia
nauczycielu.

Witam. W tracę i ja swoje 3 grosze. Przy doborze wędki muchowej na
sam początek kierowałem się poradami znajomych po kiju którzy de
facto są spiningistami i tak naprawdę to zależy od samego siebie na
jaką wędkę będziesz łowić i jaka przypadnie do gustu. Ja łowie na
spinning i na muchę. Łowie ciężko dosyć i inni to krytykują że za
ciężko. Ale czuję się pewnie w śród swoich łowisk. Na sam początek
przygody kup napewno nie drogi sprzęt a w miarę dobry(konger
Word champion fly10'' 5-6 aftm linka wf6f) ja przynajmniej tak
zaczynałem a zobacz czy to wogule Ci pasuje bo naprawdę trzeba
dużo czasu i nauki aby coś wychodziło i dawało radość. Teraz łowie
kijem st. Croix imperial 906-4 z linka scierra perfection wf6f i i choć
to jest tani zestaw to daje rade. I jak zrozumiesz co gdzie i jak z
wędka muchowa się robi. Wtedy można myśleć nad inwestycja w
dobry sprzęt. Jeśli lubisz delikatne łowienie kup 4-5 aftm jeśli lubisz
grubo łowić kup 5-6 aftm. A najlepiej ustaw się z kim kto łowi na
muchę i mógłby Ci udostępnić sprzęt do zobaczenia i po rzucania
wtedy zastanowisz się nad wyborem klasy wedziska. Poczytaj
jeszcze co to jest ta klasa wędki AFTM co to oznacza. Jaka klasa
obsługuje jaką metodę. Jak się nauczysz i polozysz muchę i
zdejmiesz pierwszego zbieracza to już wsiakniesz na amen.

Pozdrawiam i powodzenia.