|
Odp: Różnica pomiędzy linkami Trapera
: : nadesłane przez
Jachu (postów: 4487) dnia 2018-11-07 12:34:00 z *.dynamic.kabel-deutschland.de |
|
Po co kupować? Wspominałeś, że Twój syn dostał od taty oddyczacze. Mój biegał w gumowych. Na rybach,
podczas sprzątania Bystrej, na zarybienia, odłowy narybku, gdzie oddychacze nawet roku by nie wytrzymały. Z
zaoszczędzonych pieniędzy opłacałem mu przez kilka lat składkę klubową. Bo nie z 500+, którego nie było i nie z
rodzinnego, którego z żoną nigdy nie dostawaliśmy.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Różnica pomiędzy linkami Trapera [4]
|
|
07.11 23:06 |
|
|
A ja synowi kupiłem Ikony XS, a sobie gumowe Prosy, ponieważ cenię sobie wolny czas. A im
mniej kupuję tym mam go więcej.
|
|
|
|
Odp: Różnica pomiędzy linkami Trapera [1]
|
|
08.11 00:09 |
|
|
A ja opłacałem swojemu składki klubowe. Czyli to, o co tak tu nagle pyszczysz. |
|
|
|
Odp: Różnica pomiędzy linkami Trapera [0]
|
|
08.11 00:39 |
|
|
No i bardzo dobrze, niech tak robią wszyscy. |
|
|
|
Odp: Różnica pomiędzy linkami Trapera [1]
|
|
08.11 21:39 |
|
|
Mylisz przyczynę ze skutkiem.
Im mniej pracujesz, tym więcej masz czasu na ryby, a mniej pieniędzy na sprzęt. BTW takiego sprzętomaniaka jak ty nie ma w PRLu.
Pokaż chociaż jednego, który w ćwierci napisał tyle o sprzęcie tyle co ty. Co ma, co chce, na co go nie stać. Nawet Mundek nie narzucał innym swojego zdania w sprawie sprzętu tak agresywnie jak ty.
Oczywiście Mundek nie przyjmuje tyle takich środków. Oszczędza na sprzęt. |
|
|
|
Odp: Różnica pomiędzy linkami Trapera [0]
|
|
08.11 22:04 |
|
|
Mundek o sprzęcie pisał trochę chaotycznie, ja piszę tak, żeby coś z tego wynikało. Nade
wszystko niszczę głupi empiryzm, który jest zawoalowaną formą chwalenia się zakupami.
Zamyka się to w twierdzeniu, że jak sobie nie kupiłeś sto linek to nic nie wiesz... z czego
wynika prosta teletubisiowa droga awansu społecznego - najlepszym i najbardziej
doświadczonym muszkarzem jest ten teletubiś, co wykazuje się największym natężeniem
zakupów. A później widać nad wodą jak sobie radzą z rzucaniem, holowaniem ryb i brodzeniem
po rzece owi specjaliści od łowienia...
Empiryzm tak głupi, że zamyka drogę do syntezy i zasad ogólnych, co oczywiście przekłada się
na bezmyślność muszkarzy, którzy unikając składania owych zasad w jakąś logiczną całość -
muszą kupować dalej i przeżywać po raz 10-ty te same podniety wynikające z masy,
wyważenia, profilu, ugięcia czy akcji - czyli rzeczy do bólu powtarzalnych.
Zresztą watki "co sobie kupiłeś" przybrały już poziom rysunków w jaskiniach, choć niektóre
dzieła praludzi reprezentują nawet wyższą formę wyrazu.
|
|
|
|
|
|
|