f l y f i s h i n g . p l 2024.03.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Gruba linka tonąca. Autor: Piotr.F. Czas 2024-03-28 08:26:53.


poprzednia wiadomosc Odp: @gladki-Dobór głowicy w podaniu kotwiczonym kilka uwag : : nadesłane przez Gladki (postów: 574) dnia 2018-12-31 15:10:35 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Cześć Daro!

Wszystko co napisałeś jest prawdziwe.

Pamiętaj proszę, że celem dyskusji na JB było pomóc koledze zaczynającemu z DH w taki sposób aby
maksymalnie ułatwić mu życie i nie komplikować i tak niełatwych dla początkującego kwestii.

Dlatego aby szybko złapać podstawy zaproponowałem aby kolega zainwestował w 1 dobrze dobrany zestaw tzn
kij + dobrze dopasowany system głowic i całej reszty - to jest punkt wyjścia. Następnie pozostaje już "tylko"
wyrobienie pamięci mięśniowej przy konkretnym rzucie np. switch cast, którego elementy wykorzystamy później w
każdym innym rzucie.. Gdy masz głowicę jednego producenta typu Salmologic to sprawa bardzo się upraszcza
gdyż niezależnie od rodzaju zastosowanego pollyleadera długość zestawu jest taka sama (przy głowicy floating
długość całkowita zestawu z polly zawsze będzie wynosić 13m). To oznacza, że aby zestaw poleciał należy za
każdym razem powtarzalnie wykonać sekwencję ruchów które składają się na rzut - niezależnie czy założysz polly
INT czy S6 wszystko działa tak samo a to wielkie ułatwienie dla początkującego. Sam pamiętam, jak duże
problemy na początku nastręczała mi jakakolwiek zmiana w zestawie (np. założenie dłuższego polly zmusza do
większego uniesienia rąk przed rzutem, lift też jest inny...).
Podobnie też ćwicząc rzuty, warto nie zmieniać miejsca w rzece gdzie się uczymy - np. zawsze wybierajmy
odcinek rzeki z wodą po kolana - po to aby podczas nauki eliminować wszelkie zmienne, które zawsze bedą
utrudnieniem.

Aby latać najpierw trzeba nauczyć się chodzić

Dopiero po dobrym opanowaniu podstaw rzutowych otwiera nam się pole do zabawy z kształtami D loop, różnymi
głowicami, wciąganiem głowicy w przelotki (jak ktoś lubi - ja akurat nie...) etc... niemniej zdecydowanie nie
polecam tego podczas pierwszych zabaw z DH.

Połamania w Nowym Roku!

Tomek
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: @gladki-Dobór głowicy w podaniu kotwiczonym kilka uwag [11] 31.12 17:35
 
Cześć Daro!

Wszystko co napisałeś jest prawdziwe.

Pamiętaj proszę, że celem dyskusji na JB było pomóc koledze zaczynającemu z DH w taki sposób aby
maksymalnie ułatwić mu życie i nie komplikować i tak niełatwych dla początkującego kwestii.

Dlatego aby szybko złapać podstawy zaproponowałem aby kolega zainwestował w 1 dobrze dobrany zestaw
tzn
kij + dobrze dopasowany system głowic i całej reszty - to jest punkt wyjścia. Następnie pozostaje już "tylko"
wyrobienie pamięci mięśniowej przy konkretnym rzucie np. switch cast, którego elementy wykorzystamy później
w
każdym innym rzucie.. Gdy masz głowicę jednego producenta typu Salmologic to sprawa bardzo się upraszcza
gdyż niezależnie od rodzaju zastosowanego pollyleadera długość zestawu jest taka sama (przy głowicy floating
długość całkowita zestawu z polly zawsze będzie wynosić 13m). To oznacza, że aby zestaw poleciał należy za
każdym razem powtarzalnie wykonać sekwencję ruchów które składają się na rzut - niezależnie czy założysz
polly
INT czy S6 wszystko działa tak samo a to wielkie ułatwienie dla początkującego. Sam pamiętam, jak duże
problemy na początku nastręczała mi jakakolwiek zmiana w zestawie (np. założenie dłuższego polly zmusza do
większego uniesienia rąk przed rzutem, lift też jest inny...).
Podobnie też ćwicząc rzuty, warto nie zmieniać miejsca w rzece gdzie się uczymy - np. zawsze wybierajmy
odcinek rzeki z wodą po kolana - po to aby podczas nauki eliminować wszelkie zmienne, które zawsze bedą
utrudnieniem.

Aby latać najpierw trzeba nauczyć się chodzić

Dopiero po dobrym opanowaniu podstaw rzutowych otwiera nam się pole do zabawy z kształtami D loop,
różnymi
głowicami, wciąganiem głowicy w przelotki (jak ktoś lubi - ja akurat nie...) etc... niemniej zdecydowanie nie
polecam tego podczas pierwszych zabaw z DH.

Połamania w Nowym Roku!

Tomek


😆 Jakim cudem brzuch-logic head pływająca z coraz krótszym frontem-poly coated leader ,ma być takiej
samej długości?!
Switch cast z kotwicą powietrzną to u mnie drugi etap,zaczynam od snapT wodna kotwica i łatwiejsza
koordynacja szybciej daje satysfakcję nowicjuszom.
Uniesienie dłoni może być podobne gdy świadomie konstruuję i kieruję brzuch pętli optymalizując kotwicę.
Właśnie początkującym celowo zalecam chowanie stożka w przelotki( lekceważąc zasięg uzyskuje lepszy
przekaz pędu bez zluzowania linki)po opanowaniu można wysunąć nawet kilka dł. wędki-przeciągnięcie...tak jak
w jednoręcznych.
TPO widzę kontynuację Zpey'a...linki produkowane w Airflo?mam nadzieję że nie chinina...
2019 Tylko linki napiętej...reszta bez spinki.
😉
 
  Odp: @gladki-Dobór głowicy w podaniu kotwiczonym kilka uwag [10] 31.12 19:24
 


Tomek

😆 Jakim cudem brzuch-logic head pływająca z coraz krótszym frontem-poly coated leader
,ma być takiej
samej długości?!
Switch cast z kotwicą powietrzną to u mnie drugi etap,zaczynam od snapT wodna kotwica i
łatwiejsza
koordynacja szybciej daje satysfakcję nowicjuszom


Daro - będziemy o 15-30cm dyskutować? Plizz. Polyleader tonący jest minimalnie krotszy
bo mocniej kotwiczy niż intermedialny... dzięki czemu w systemach typu Salmologic nie
musisz korygować techniki rzutu po zmianie pollyleadera i za każdym razem rzucasz tak
samo i zestaw leci. To właśnie chciałem przekazać w mojej powyższej wypowiedzi - jeden
zestaw, jeden system, ten sam overhang, ta sama głębokosc brodzenia - im mniej
zmiennych tym lepiej - to dobre warunki do efektywnej nauki DH.
Ty zaczynasz uczyć od snap-T - przecież wiem bo tak mnie uczyłeś Jednak z
perspektywy kilku intensywnych lat moich doświadczeń uważam, że opanowanie Switch
Cast choć nieco trudniejszy od snap-T daje sporo lepsze podstawy do innych technik jak np.
single spey, spiral etc...
Takie jest moje zdanie i nie wymagam abyś się ze mną zgadzał
Pozdrawiam
Tomek
 
  Odp: @gladki-Dobór głowicy w podaniu kotwiczonym kilka uwag [0] 31.12 20:28
 
Kotwica "powietrzna" występuje w rzutach typu "heli" ,więc jeśli to potraficie to 2 gramy mogą być dyskomfortowe.Snapy mają bardzo ograniczone zastosowanie.Początkujący powinni zaczynać od podwójnego speya z uwagi na kontrole kotwicy i orange line.mirek
 
  Odp: @gladki-Dobór głowicy w podaniu kotwiczonym kilka uwag [8] 01.01 18:15
 
Ponawiam kwestie czy głowice salmologic(wygląda jak kontynuacja 'Loop Opti Adapted Spey') to
chinina?!posiadasz to chyba się orientujesz.

Najpierw chodzić potem latać.
Dokładnie dlatego lekka kotwica wodna najpierw,a powietrzna potem...najlepiej z krótką pływającą w całości
głowicą 'scandi,'w ofercie SL nie ma pływających polyleaderów-a intermedialny zdecydowanie skomplikuje
podniesienie,odklejenie i kotwiczenie nowicjuszowi.
'Single spey' to jeden z trudniejszych sposobów podania(z uwagi na zmianę płaszczyzny),
spirale(po1,po2,po3,po4...) już nieco prostsze -zostawiam na koniec(deser).
Przy użyciu 'scandi' trudno to zauważyć ,ale 'mid/long/grandspey' momentalnie zweryfikuje wszelkie braki.

Podstawa to unikanie luzu linki i optymalne jej prowadzenie końcówką wędki dokładnie jak w jednoręcznej.
To proste narzędzia.
 
  Odp: @gladki-Dobór głowicy w podaniu kotwiczonym kilka uwag [7] 02.01 16:40
 
Ponawiam kwestie czy głowice salmologic(wygląda jak kontynuacja 'Loop Opti Adapted
Spey') to
chinina?!posiadasz to chyba się orientujesz.

Cześć. A do czego zmierza Twoje pytanie? Bo ja nie wiem, które rączki robiły ten system - dla
mnie liczy się jakość a ta jest na najwyższym poziomie. Głowica używana 60-70 dni nie nosi
większych śladów użytkowania. Pętelki w systemie są najmniejsze jakie widziałem co w
połączeniu z mniejszą średnicą głowicy i pollyleadera daje niezwykle jednorodne połączenie,
przy którym np RIO czy Airflo nie wspominając o Visionie wyglądają jak niedorobione "buły"
Mniejsza średnica to jednocześnie większa prędkość pętli i większa odporność na wiatr - nawet
w trudnych warunkach nie wyciągałem Skagita bo Salmologic dawał radę!!!

Najpierw chodzić potem latać.
Dokładnie dlatego lekka kotwica wodna najpierw,a powietrzna potem...najlepiej z krótką
pływającą w całości
głowicą 'scandi,'w ofercie SL nie ma pływających polyleaderów-a intermedialny zdecydowanie
skomplikuje
podniesienie,odklejenie i kotwiczenie nowicjuszowi.

Hmm gdybyś miał Salmologica w ręku nie napisałbyś tego co wyżej. Pollyleadery systemu
Salmologic są najmocniejszym punktem programu - zdecydowanie mniejsza średnica niż
odpowiednie RIO czy Airflo powoduje, że nawet S6 łatwo wychodzi z wody podczas liftu.
Salmologic to najłatwiejszy system do rzucania, którym kiedykolwiek łowiłem. A pływających
polly nie ma bo i po co? Przy INT mucha idzie 10-15cm pod powierzchnią a kotwiczenie polly
tonącym zawsze jest łatwiejsze - to system stworzony do efektywnego łowienia.


'Single spey' to jeden z trudniejszych sposobów podania(z uwagi na zmianę płaszczyzny),
spirale(po1,po2,po3,po4...) już nieco prostsze -zostawiam na koniec(deser).
Przy użyciu 'scandi' trudno to zauważyć ,ale 'mid/long/grandspey' momentalnie zweryfikuje
wszelkie braki.

Każdy łowi jak chce. Pewnie single spey jest minimalnie trudniejszy od innych rzutów ale jest
jednocześnie najbardziej efektywnym z rzutów - gdy koledzy robią snapa moje muchy już
dawno są w wodzie i łowią

Podstawa to unikanie luzu linki i optymalne jej prowadzenie końcówką wędki dokładnie jak w
jednoręcznej.

Sama prawda - slack line nawet w nimfie nie jest wskazany ))

To proste narzędzia.

Jakby były proste to by szkół rzutowych i instruktorów nie było

Pozdrawiam
Tomek
 
  Odp: @gladki-Dobór głowicy w podaniu kotwiczonym kilka uwag [6] 02.01 21:52
 
Brak odpowiedzi jest odpowiedzią.Czas pokaże jakość.Pleciony rdzeń jak dla mnie dobry-trwalszy od
powlekanej żyłki.Lepsze jest wrogiem dobrego.

Najdłużej przynęty prezentują dobre long/grandspeye bez marnowania czasu na zbieranie/splątania
rozbiegówki.
Dobra 15' prowadzona z lekkością ułatwia zachowanie proporcji,ale to tylko dla wolnych od ograniczeń.

Lans(moje,mojsze,najmojsze),szkoły i instruktorzy są dla tych co próbują podporządkować sobie świat w tym
proste narzędzia,a wystarczy im nie przeszkadzać - wtedy dowolny materiał działa doskonale.

Pozory mylą-warto umieć odróżnić rzeczywistość od złudy,potem już tylko natura zjawisk i kolejność następstw.
Zrozumienie uwalnia-pozwala wyjść poza naśladowanie.

Pozdrawiam
 
  Odp: @gladki-Dobór głowicy w podaniu kotwiczonym kilka uwag [5] 02.01 22:44
 
Brak odpowiedzi jest odpowiedzią.Czas pokaże jakość.Pleciony rdzeń jak dla mnie dobry-
trwalszy od powlekanej żyłki.Lepsze jest wrogiem dobrego.

Darek - jakiej odpowiedzi nie otrzymałeś? Może po prostu zadaj pytanie?
Z tego co oglądam moje głowice Salmologic oraz wnioskując po ich miękkości to mają one
rdzeń pleciony, żyłka tylko w pollyleaderach.

Najdłużej przynęty prezentują dobre long/grandspeye bez marnowania czasu na
zbieranie/splątania
rozbiegówki.
Dobra 15' prowadzona z lekkością ułatwia zachowanie proporcji,ale to tylko dla wolnych od
ograniczeń.

Super ale dodaj, że to co piszesz o long spey działa tylko przy małych muchach, bezwietrznej
pogodzie i z dużą ilością miejsca za plecami.... bądź obiektywny proszę.

Lans(moje,mojsze,najmojsze),szkoły i instruktorzy są dla tych co próbują podporządkować
proste narzędzia,a wystarczy im nie przeszkadzać - wtedy dowolny materiał działa doskonale.

Pozory mylą-warto umieć odróżnić rzeczywistość od złudy,potem już tylko natura zjawisk i
kolejność następstw.
Zrozumienie uwalnia-pozwala wyjść poza naśladowanie.

Wiem, wiem "there is no spoon" ))

Pozdrawiam
Tomek



Pozdrawiam
 
  Odp: @gladki-Dobór głowicy w podaniu kotwiczonym kilka uwag [4] 03.01 10:59
 
Pytania dla niepoznaki oznaczyłem znakiem ?

Od umiejętności zależy gdzie zmieścisz wąską pętlę longspeya,a od klasy zależy nośność...dopiero jak wiatr
wędkę z ręki zabiera warto skrócić proporcje.
Powtarzam to tylko proste dźwignie.
Wystarczy zmierzyć czas prezentacji wabika na dystansie 100' przy pomocy 12' z 20' skagitem,13'6" z 40'
scandi i 15' z 70' speyem(po opanowaniu grandspeya +100' krotsze są całkiem łatwe).
DH to nie mityczna 'armata na wróble'.
 
  Odp: @gladki-Dobór głowicy w podaniu kotwiczonym kilka uwag [2] 04.01 11:31
 
Pytania dla niepoznaki oznaczyłem znakiem ?

Od umiejętności zależy gdzie zmieścisz wąską pętlę longspeya,a od klasy zależy nośność...dopiero jak wiatr
wędkę z ręki zabiera warto skrócić proporcje.
Powtarzam to tylko proste dźwignie.
Wystarczy zmierzyć czas prezentacji wabika na dystansie 100' przy pomocy 12' z 20' skagitem,13'6" z 40'
scandi i 15' z 70' speyem(po opanowaniu grandspeya +100' krotsze są całkiem łatwe).
DH to nie mityczna 'armata na wróble'.


Darek - a czy nie efektywniej zwłaszcza w naszych rzekach operować Scandi czy nawet Skagitem?
Założeniem dla mnie jest efektywne łowienie w każdych warunkach - satysfakcja z rzutu choć również ważna
spada u mnie na 2-e miejsce. Co byś nie napisał długie belly ma masę ograniczeń.

Nikt Ci nie broni biegać po górach w trampkach... ale po co, skoro ktoś mądry już dawno wymyślił obuwie
trekkingowe???

Pozdrawiam
Tomek
 
  Odp: @gladki-Dobór głowicy w podaniu kotwiczonym kilka uwag [0] 05.01 10:16
 
Uczeń nie pop­ra­wi nau­czy­ciela bo ten zaw­sze wybrnie..
ale udzielić może mu lek­cji dob­rym pytaniem. 😏
 
  Odp: @gladki-Dobór głowicy w podaniu kotwiczonym kilka uwag [0] 05.01 15:54
 
To tylko narzędzia:warto rozmyślnie posługiwać się dowolnym do czego niełatwo ucznia zainspirować.
Świat nie kończy się na zniewoleniu zbieraniem rozbiegówki.
Celowy dobór już opisałem.

Dla mnie głowice skagit i scandi to wspomniane trampki,a speye z grand...
skorupy z rakami. 😎
Jest jeszcze inne zastosowanie skagitu lub scandi : połączone wraz z kompensatorami,cziterami,versitipami
pozwalają konstruować głowice o dowolnej masie czy długości, także tonące . 😆
Bariery tylko w głowie,ale jeśli wola(na własny koszt) mieć oczy szeroko zamknięte 😞
to życzę Powodzenia.
 
  Odp: @gladki-Dobór głowicy w podaniu kotwiczonym kilka uwag [0] 04.01 23:25
 
Pytania dla niepoznaki oznaczyłem znakiem ?

Wystarczy zmierzyć czas prezentacji wabika na dystansie 100' przy pomocy 12' z 20' skagitem,13'6" z 40'
scandi i 15' z 70' speyem(po opanowaniu grandspeya +100' krotsze są całkiem łatwe).
DH to nie mityczna 'armata na wróble'.


Na bezrybiu najdłuższa prezentacja nie ma znaczenia. Na rybnej, trudnej miejscówce lepsza krótka niż żadna...
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus