Może Korkers Devils Canyon ?
Niewątpliwie ich plusem jest wymienna podeszwa.
Używałem kilka dni , ale to za krótki czas, aby powiedzieć coś o ich trwałości.
Wrażenia z użytkowania dobre, szczególnie system BOA.

Jedyne podkute i jako takie to Vision Loikka. A z tą trwalościa to nie jest tak źle. Poprzednie
używałem 3 lata . Dalej by się dało ale już się powoli rozpadają. Nowe maja za sobą ok. 60
dni i nic im nie jest. To nie buty do pracy jak nie spadają może być. A łowię w roku 70-80 dni.
Glównie w górach i na Bornholmie. Nie wiem jakby się sprawdzały na bagnach .

Mi te buty Koika kompletnie rozleciały się w 2 sezony mimo że łowiłem tylko po ok 15 wyjść na sezon, porażka
zdecydowanie odradzam. Teraz kupiłem od Chinczyka na Ali za ok 250 zł, wkręciłem kolce i po ubiegłym sezonie
wyglądają dobrze, już widzę że wytrzymają 2 razy dłużej niż Koiki.

Witam.
Ewentualnie będę wdzięczny za jakieś inne propozycje chociaż przejrzałem oferty naszych sklepów i w cenie
do 1000 zł nic więcej godnego uwagi nie zauważyłem.
Spróbuj z innej strony podejść do tematu - kup za 30 zł śliskie gumniaczki, połaź w nich z pół roku i już po tym,
jakże krótkim, czasie zmienisz podejście do tematu i każde buty za 299 zł będą szczytem Twoich marzeń ...
Pozdrawiam.

Szczytem marzeń będzie znalezienie taniego dentysty i ortopedy

Witam.
Możemy sobie sokojnie pożartować i porozkminiać czy lepsze tańsze czy droższe.
Ale jak ktoś pisze że nie może do tysiaka znaleźć godnych zainteresowania butów do brodzenia na naszym
wędkarskim rynku, to jakieś miałkie mnie się to wydaje ...
Pozdrawiam.

Jak zaczynałem łowić na muchę to mój pierwszy sprzęt do brodzenia to było OP-1. Potem zwykłe kalosze do neoprenów a w końcu buty do oddychających śpiochów od tych najtańszych kończąc na najwyższych modelach.

Moim zdaniem jest różnica w komforcie (pomijam wytrzymałość) i bezpieczeństwie między najtańszymi butami a tymi z górnej półki. Jak pierwszy raz przyjechałem nad Dunajec to miałem właśnie takie kiepskie tanie buty i tylko cudem nie wywróciłem się. Uważam, że warto mieć dobre buty i wodery nawet kosztem trochę gorszej tańszej wędki. Dlatego nie zamierzam wracać do tanich butów nie mówiąc już o gumiakach.

Mi się nie wydaje miałkie, że nie mogę znaleźć przyzwoitych butów do 1 tysiąca zł. Proszę o tylko propozycję. Na razie to otrzymałem jedynie informację, że buty Vision Loikka mają małą wytrzymałość oraz propozycję Korkers Devils Canyon które jakoś mi się nie widzą ze względu na wymienną podeszwę.

Wychodzi na to, że w naszych krajowych sklepach nie ma takiego dużego wyboru. Wydawało mi się, że za dość znaczną kwotę którą chce na to przeznaczyć nie będzie problemu z kupnem porządnych butów do brodzenia które posłużą mi kilka sezonów.

propozycję Korkers Devils Canyon które jakoś mi się nie widzą ze względu na wymienną podeszwę.

Ta wymienna podeszwa, wg. mnie, jest ich plusem.
Możesz używać odpowiedniej do podłoża w rzece. Od czystego filcu po vibram z mega wielkimi kolcami i całymi
płytkami.
Mocowanie bardzo dobre.

Bo w naszych sklepach faktycznie nie ma wielkiego wyboru.
Ja bym trzymał się Simmsów, ewentualnie poszukał Patagonii, ale chyba w Polsce ich nie
ma.

Swego czasu przymierzałem się do Hodgmanów z wymienną podeszwą. Oglądałem
model Vion. System wymiany podeszwy robi bardzo solidne wrażenie a but wydaję się
całkiem pancerny.

Vision Loikka - całkiem wygodne i lekkie, acz dobrze nogę trzymające. Natomiast
cholewka jest z kiepskiego materiału, a w kwestii kolców, miałem fabrycznie podkute, ale
teraz wolałbym sam kolce zamocować. Te fabryczne wbijają się w podeszwę i troszkę je
czuć podeszwą stopy.

Ostatnio ludzie chwalą buty Traper. Są tanie, lekkie, ale jakoś narzekań na trwałość nie
ma. Robią dobre wrażenie.

Witam.
Adam ...
Gawlik - 28 par butów, 2 pary sporo powyżej tysiaka, 3 ciut ten budzęt przekracza, 23 pary do tysiąca,
Salar - 39 par butów, 3 pary sporo powyżej tysiaka, 2 pary około, 34 pary do tysiąca,
Vision - 13 par butów do tysiąca zł,
Taimen - 8 par butów do tysiąca
Flyhouse - 17 par butów, 4 pary sporo powyżej tysiaka, 2 pary około, 11 par do tysiąca
Traper - 8 par butów do tysiaka,
do innych sklepów już mi się nie chciało zaglądnąć bo zajęło by mi to więcej niż dziesięć minut.
Najdroższe buty jakie znalazłem w ciągu tych dziesięciu minut kosztowały coś koło 1250 zł czyli niedużo więcej
jak zakładasz.
Licząc że buty w ofertach sklepów się powtarzają, można przyjąć że do wybory mamy w tej chwili na rynku sporo
ponad 50 par butów do brodzenia.
Gdyby mój syn zapodał mi taki tekst że nie ma wyboru, to kazał bym mu łowić w klapkach m marcu aby rozumu
nabrał i dystansu większego do otaczającego go świata.
Czego i Tobie życzę, oraz Tobie podobnym wędkarzom muchowym ...
Pozdrawiam.

... Patagonię też znalazłem w ciągu tych dziesięciu minut w powyższych sklepach ...

A znalazłeś z kolcami? Poza tymi Vision Loikka. Nie z tymi że mam kolce sobie sam
wkręcać albo z wymiennymi podeszwami.

Trzeba dorzucić więc parę stówek i kupić Simms G3 lub G4 i będziesz miał spokój na ładnych parę latek o
komforcie i bezpieczeństwie nie wspominając.

Dentyści na forum są, może nie tani Niech sami się wypowiedzą.
Ortopedów polecam z NFZ (nie w każdym mieście) moi w Olsztynie zajebiści.
Ja mam w sobie taki sprzęt i bardzo sobie chwalę. Generalnie na bramkach nie piszczy, ruchomość większa od naturalnego i co najważniejsze teraz nic nie boli.

Lekkie, ale solidnie wyglądają. Podziwiałem na targach. Trzeba wkręcić kolce.

Lekkie, ale solidnie wyglądają. Podziwiałem na targach. Trzeba wkręcić kolce.

Bierz trapery i nawet się nie zastanawiaj

Forest- Natura dziękuję za zestawienie butów w krajowych sklepach (wszystkie je przejrzałem zanim napisałem na forum). Jak się to przeczyta, wygląda na to, że rzeczywiście marudzę. Tylko jeśli odrzucimy tej z wydawałoby się licznej grupy, buty które nie pasują do moich kryteriów czyli buty najtańsze które rozwalą się po sezonie lub dwóch, te z podeszwą filcową bądź gumową ale nie vibramie to wybór zawęża się znacznie. Już na starcie odpadają też wynalazki typu Korkers lub system sznurowania BOA.

Zamysł był taki, buty proste ale mocne na dodatek z wibramową podeszwą. Przy szukaniu moim wzorem były buty Simmsa Freestone ale producent „ulepszył” jej beznadziejną podeszwą więc zapytałem o model Headwaters Boot Gunmetal.

Dziękuje za podpowiedź w postaci butów firmy Traper. Szkoda tylko, że nie posiadają podeszwy vibramowej. Być może się mylę, ale nie sądzę aby poradziły sobie tyle sezonów co stare Freestone lub moje stare Orvisy które zresztą są dość podobne do Freestonów Simmsa.

czemu wykluczasz wymienne podeszwy i system BOA?




Forest- Natura dziękuję za zestawienie butów w krajowych sklepach (wszystkie je przejrzałem
zanim napisałem na forum). Jak się to przeczyta, wygląda na to, że rzeczywiście marudzę. Tylko jeśli
odrzucimy tej z wydawałoby się licznej grupy, buty które nie pasują do moich kryteriów czyli buty
najtańsze które rozwalą się po sezonie lub dwóch, te z podeszwą filcową bądź gumową ale nie
vibramie to wybór zawęża się znacznie. Już na starcie odpadają też wynalazki typu Korkers lub
system sznurowania BOA.

Zamysł był taki, buty proste ale mocne na dodatek z wibramową podeszwą. Przy szukaniu moim
wzorem były buty Simmsa Freestone ale producent „ulepszył” jej beznadziejną podeszwą więc
zapytałem o model Headwaters Boot Gunmetal.

Dziękuje za podpowiedź w postaci butów firmy Traper. Szkoda tylko, że nie posiadają podeszwy
vibramowej. Być może się mylę, ale nie sądzę aby poradziły sobie tyle sezonów co stare Freestone
lub moje stare Orvisy które zresztą są dość podobne do Freestonów Simmsa.

Ale marudzisz.
A wibram to co?Jakiś kosmos?

Ale marudzisz.
A wibram to co?Jakiś kosmos?

Albo takie tam,

Ale marudzisz.
A wibram to co?Jakiś kosmos?

Albo takie tam,

I to w cale nie sa żarty.

Tylko wkręcić kolce.

Man wcześniejszy model Simms G3 (takie jak w linku poniżej) są bardzo wygodne i lekkie, mogę polecić z czystym sumieniem