f l y f i s h i n g . p l 2024.05.02
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: hydrozagadka --> co ta dziwna linka? . Autor: dabo. Czas 2024-05-02 13:24:28.


poprzednia wiadomosc Urwana kotwica przyczyny i korekty. : : nadesłane przez dabo (postów: 4877) dnia 2019-05-22 18:20:57 z *.centertel.pl
  Okazja dla praktyków na wyjaśnienie zjawiska w kotwiczeniu lekkim i ciężkim z wody lub powietrza.
Dlaczego powstaje i jak przeciwdziałać?!
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [25] 22.05 20:02
 
Im większy udział rotacji tym większa tendencja do rozproszenia energii i urwania kotwicy. Im większy udział
posuwania szczytówki do przodu tym lepiej to leci.

Po prostu po utworzeniu pętli D, należy przejść z trybu rotacyjnego w tryb posuwisto-postępowo-przedni (nie
wiem jak to wyrazić) i zrobić ruch analogiczny do wymachu znad głowy do przodu. Mucha leci tam, gdzie
pokażemy szczytówką. No i oczywiście na końcu zatrzymujemy, a nie zamykamy szlabanu do dołu.

Testowałem te ruchy w sobotę na mokrej muszce Latało na 20 m, ale i tak jazie i klenie tylko pykały nosem w
mokre muchy i złowiłem je dopiero na suchego chrusta #14. Ale rzucało się świetnie.

Celowo nie googlałem w celu potwierdzenia / zaprzeczenia obserwacji. To co napisałem to mój plik RAW, prosto
znad rzeki i bez retuszu
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 22.05 21:23
 
7 lat temu łowiłem na Czorsztynie i przyszedł wiatr
niestety miałem za lekką kotwicę
przesunęło mnie kilka metrów i chciałem wykonać KOREKTĘ czyli się przestawić z powrotem w stare
miejsce i tu zonk ...
...nie mogę wyciągnąć kotwicy wklinowała się w jakiś karcz i tyle
po kilkunastu minutach prób straciłem ją
... to była moja URWANA KOTWICA ...
a PRZYCZYNĄ jej urwania był wiatr
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [18] 23.05 07:50
 
Latało na 20 m,

Może jakiś filmik? I ten zaległy z kurczakiem na lince #4, ale jak nie masz czwórki to może być piątka,
którą, jak sam deklarowałeś posiadasz.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [17] 23.05 07:55
 
Nie jestem ci nic winien, a już w szczególności filmów z mojego łowienia Oczywiście deklarowałem #4, ale
zobaczyłem, że czekają nań niecierpliwie wyłącznie nienawistnicy, więc nie ma to sensu.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [16] 23.05 08:07
 
, więc nie ma to sensu.


Jeżeli kwestia wiarygodności nie ma sensu to wycofuję mój postulat. Niedawno z tonu Twoich
wypowiedzi a raczej pytań wynikało, że rzuty kotwiczone są dla Ciebie obszarem nieznanym. Dziś
udzielasz już rad i diagnoz, nawiasem mówiąc w przypadku wyrwania kotwicy nieadekwatnych do
faktycznych przyczyn. Stąd moja prośba.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [15] 23.05 08:21
 
Ale ja nie chcę być wiarygodny w Twoich oczach, nie potrzebuję tego
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [14] 23.05 08:28
 
OK. Wg mnie, speyowca słabszego od KD, są trzy przyczyny główne:
1. za krótki zestaw głowica+tip w stosunku do dł. wędki,
2. zbyt dynamiczny i za obszerny wymach do tyłu w fazie formowania D,
3a. niewłaściwa, za bardzo do przodu, pozycja kotwicy,
3b. niewłaściwa, za bardzo z boku względem kierunku rzutu, pozycja kotwicy,
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 23.05 08:40
 
Mart, to jest raczej zły kierunek. Mistrzowi dodzie i towarzyszowi Dmyszewiczowi bardziej chodzi o ich stany emocjonalne, stąd taki dramatyczny tytuł wątku
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [12] 23.05 08:42
 
3a jest przyczyną nie zerwania, tylko gaśnięcia. Idź na ryby na 10 minut i sprawdź zanim napiszesz posta.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [10] 23.05 09:09
 
Bredzisz. Ile w życiu oddałeś rzutów kotwiczonych?
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [1] 23.05 09:14
 
Dzien dobry
Przepraszam, ale jesli mozna zapytac CO OZNACZA POJECIE URWANA
KOTWICA?
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 23.05 09:20
 
Teraz to sam już nie wiem ale po chwili zastanowienia skłaniam się jednak w kierunku toku myślenia
dippera i bobera. Np. sytuacja, w której ktoś miał na ręce wytatuowaną kotwicę a potem mu tą rękę,
razem z kotwicą urwało.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [7] 23.05 09:48
 
Sam bredzisz I co ma do tego ilość rzutów?
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 23.05 10:13
 
I co ma do tego ilość rzutów?

Nic. Baw się dalej, pozuj na speca od tematów wszelakich, fantazjuj na całego dzieciaku.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [5] 23.05 10:17
 
Sam bredzisz I co ma do tego ilość rzutów?
To chyba wie każdy praktyk? Ilość plus wyciąganie wniosków zrobi z Ciebie mistrza. Proste.
Wracając do kurczaka. Nie uważasz, że najlepszym sposobem na utarcie pysków nienawistnikom byłby obiecany
filmik? To tylko dziesięć minut nad wodą. Podobnie jak rezygnacja z planów wyjazdu na srebrniaki z Cantarą
przekona nas, że faktycznie trzymasz sztamę z biednymi dziadkami, finansującymi takie ekstrawagancje.
Jak tu poważnie traktować Dmyszewicza, jednego dnia zdeklarowanego praktyka i przeciwnika utrzymywania
łowisk P&L przez płacącą niższe składki większość, a drugiego mówiącego coś całkiem odwrotnego?
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [4] 23.05 10:20
 
Dmychu to dzieciak, nie tłumacz mu niczego jak dorosłemu. Właśnie w tym momencie to zrozumiałem.
Szkoda czasu i nerwów.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [3] 23.05 10:23
 
Bardzo dobry krok, w końcu przeszedłeś shit-test
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [2] 23.05 10:57
 
Jak zwykle masz jakąś odpowiedź. Może poza tymi pytaniami, z którymi byłby problem. Jakaś lub brak rysują
żałosny obraz. To ile kotków uśmierciłeś w ciągu ostatnich dni?
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [1] 23.05 11:04
 
Twoje posty sprawiają mi satysfakcję odwrotnie proporcjonalną od satysfakcji z rzutu kotwiczonego, ewentualnie
holu ryby na full flexa
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 23.05 16:25
 
Twoje posty sprawiają mi satysfakcję odwrotnie proporcjonalną od satysfakcji z rzutu kotwiczonego,
ewentualnie
holu ryby na full flexa

Nie dziwię się. Wytykanie takiej zmienności poglądów przecież psuje Dmyszewiczowi całą zabawę.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 23.05 11:12
 
Zgadza się.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [2] 23.05 11:03
 
Aplikacja zbytniej siły i rotacji jedną z przyczyn.
Krótki zestaw nie- bo stosuje się celowo np przy brodzeniu co zbliża ramiona pętli.
Położenie kotwy do przodu nie -bo siłę odbiera (ew. do tyłu może spowodować nadmiar siły).
Przesunięcie kotwy w bok nie - odbiera siłę na zbliżenie ramion pętli do płaszczyzny podania.
...
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [1] 23.05 11:05
 
Aplikacja zbytniej siły i rotacji jedną z przyczyn.
Krótki zestaw nie- bo stosuje się celowo np przy brodzeniu co zbliża ramiona pętli.
Położenie kotwy do przodu nie -bo siłę odbiera (ew. do tyłu może spowodować nadmiar siły).
Przesunięcie kotwy w bok nie - odbiera siłę na zbliżenie ramion pętli do płaszczyzny podania.
...


Ale to do Marta123 chyba, a nie do mnie
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 23.05 11:33
 
Pierwsze do Ciebie,a reszta przy okazji...dla nieznanego czytelnika.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [1] 23.05 13:23
 
.Celowo nie googlałem w celu potwierdzenia / zaprzeczenia obserwacji. To co napisałem to mój plik
RAW, prosto znad rzeki i bez retuszu


Sam fakt dopisania tego zdania potwierdza, że bujasz w obłokach Made in Google.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 23.05 13:29
 
Oczywiście, wtedy gdy sprawdzam np. profile stożków przednich i masy głowic albo masy kołowrotków, żeby nie
być stałym bywalcem komisu, żadnym bywalcem tamtego miejsca nieudaczników zakupowych hehe
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [31] 23.05 09:55
 
Przyczyna "urwania" kotwicy jest tylko jedna, niezależnie od tego jaki rzut kotwiczony wykonujemy i jakiego rodzaju kotwicę ten rzut wykorzystuje. Tą przyczyną jest zbyt wczesny wymach do przodu, który jest naruszeniem jednej z 5 podstawowych zasad rzutu muchowego - wyczucie czasu (z ang. timing).

Więcej o tych zasadach np tutaj: http://www.flycasting.pl/flycasting/piec-prostych-zasad/
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 23.05 09:56
 
PS korekta jest tylko jedna - trzeba zaczekać, aż kotwica rzeczywiście się utworzy.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [3] 23.05 11:08
 
Czesc
Michal, ale jak wyglada " urwana kotwica"? Co tam sie urywa?
Poruszajacy temat moze mial na mysli efektywnosc wykonania rzutu
rolowanego( ale nie wiem i nic nie sugeruje).
To co ty mowisz to tez sie jakos nie kleji. Zly timing???
Przy statycznej rolce jezeli pojde do przodu za wczesnie
( nie mowimy to o transition vs rotation) to bedzie znaczylo, ze nie
utworzylem wystarczajacej petlu D i mam dluga kotwice na wodzie- co
tam ma sie urwac. Przy krotkich rolkach pim bam bom go, przy airborn
kotwicach tzw kiss and go. I jak zle ulozymy kotwice to rzut bedzie nie
efektywny, ale co tam sie urywa???- ja nie kumam.
Jest taki fajmy rzut speyowy ARELISED DOUBLE SPAY- i linka nawet nie
dotyka wody....
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 23.05 11:09
 
Arelused double spey mialo byc- sorki
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [1] 23.05 11:38
 
Zacznijmy od rzutu "nad głową", a nie rolowanego - jeśli sznur przemieszcza się względem ciebie do tyłu i zbyt wcześniej zaczniesz wymach do przodu, czyli nie poczekasz, aż sznur się cały rozwinie w powietrzu - "odstrzelisz" muchę. Przez analogię, "urwanie" kotwicy następuje wtedy, gdy zbyt wcześnie rozpoczniesz wymach do przodu, ponieważ nie poczekałeś, aż kotwica się ułoży na wodzie - wtedy pętla D nie "zaczepi" się o wodę, a to co miało być kotwicą oderwie się od wody i poleci "za Ciebie".

Dotyczy to zarówno rzutów z kotwicą "air born" (inaczej zwanych "touch and go") jak i rzutów z kotwicą "water born". W rzutach z kotwicą "water born" np.: double spey, najpierw kładziesz w wodzie tip+przypon+muchę, ale nie jest to jeszcze "kotwica". Kotwicą w moim rozumieniu staję się to wtedy, gdy formujesz pętlę D, ponieważ musisz tutaj repozycjonować tip+przypon+muchę. I teraz jeśli za wcześniej zaczniesz wymach do przodu możesz to wyrwać z wody za wcześnie, czyli urwać.

Odnosząc się do Twoich słów " I jak zle ulozymy kotwice to rzut bedzie nie efektywny, ale co tam sie urywa???" ta nieefektywność to właśnie zbyt wczesne oderwanie kotwicy od wody, przez co nie zdąża się ona dobrze przykleić do powierzchni, żeby móc wykorzystać całą jej energię. Blank uzyskałby więcej energii gdyby miał się "o co zaprzeć", ale punkt podporu za wcześnie "znika" czyli "kotwica się urwała".

Powyższe dotyczy rzutów typu spey - niezależnie od tego, czy jednoręcznych, czy dwuręcznych.

 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 23.05 17:07
 
Zacznijmy od rzutu "nad głową", a nie rolowanego - jeśli sznur przemieszcza się względem ciebie do tyłu i zbyt wcześniej zaczniesz wymach do przodu, czyli nie poczekasz, aż sznur się cały rozwinie w powietrzu - "odstrzelisz" muchę. Przez analogię, "urwanie" kotwicy następuje wtedy, gdy zbyt wcześnie rozpoczniesz wymach do przodu, ponieważ nie poczekałeś, aż kotwica się ułoży na wodzie - wtedy pętla D nie "zaczepi" się o wodę, a to co miało być kotwicą oderwie się od wody i poleci "za Ciebie".

Dotyczy to zarówno rzutów z kotwicą "air born" (inaczej zwanych "touch and go") jak i rzutów z kotwicą "water born". W rzutach z kotwicą "water born" np.: double spey, najpierw kładziesz w wodzie tip+przypon+muchę, ale nie jest to jeszcze "kotwica". Kotwicą w moim rozumieniu staję się to wtedy, gdy formujesz pętlę D, ponieważ musisz tutaj repozycjonować tip+przypon+muchę. I teraz jeśli za wcześniej zaczniesz wymach do przodu możesz to wyrwać z wody za wcześnie, czyli urwać.

Odnosząc się do Twoich słów " I jak zle ulozymy kotwice to rzut bedzie nie efektywny, ale co tam sie urywa???" ta nieefektywność to właśnie zbyt wczesne oderwanie kotwicy od wody, przez co nie zdąża się ona dobrze przykleić do powierzchni, żeby móc wykorzystać całą jej energię. Blank uzyskałby więcej energii gdyby miał się "o co zaprzeć", ale punkt podporu za wcześnie "znika" czyli "kotwica się urwała".

Powyższe dotyczy rzutów typu spey - niezależnie od tego, czy jednoręcznych, czy dwuręcznych.



Z tą analogią to tak do końca chyba nie jest. Oczywiście najlepszym sposobem na odstrzelenie muchy jest wcześniejsze rozpoczęcie wymachu, ale też trzeba solidnie przyspieszyć, żeby mucha odpadła.
W pewnych granicach bez problemu można zmieniać tempo wymachów bez obaw o przynętę. Jak jest potrzeba solidnie wytrząsnąć wodę z przyponu i muchy, to właśnie wystarczy nieco zmienić tempo. Przy wolnych kijach jst to niezły sposób na zniwelowanie efektów bezwładności szczytówki.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [25] 23.05 12:15
 
Nawet przy właściwej synchronizacji zbyt duża aplikacja siły i rotacji wyrzuci kotwę do tyłu zamiast do
przodu- nastąpi urwanie.
Za krótka lub zbyt lekka do nośności głowicy także nie podoła.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [4] 23.05 12:19
 
Zaraz,zaraz zaraz
Akapit 1
   W rzucie z nad glowy, zeby odstrzelila mucha to trzeba naprawde przywalic. Trzeba zrobic taki PULLBACK,
zeby to wszystko zadrzalo.
Wrocmy do rotation vs translation. Jezeli zrobisz zbyt wczesna rotacje to to bedzie tzw CREEP i zakonczy sie
TAILING LOOPEM.
  Translation= przesow- no to tam musi byc BARDZO cos nie tak zeby ta mucha odstrzelila.
   Ja w moim dystansie NAPRAWDE NAPARZAM( czasami nie wychodzi), ale mucha,mi nigdy bie odstrzelila.
   Petla D nie zaczepi o wode???- no i gdzie problem?  Jest napiecie w lince, jest kontrola nad linka, sa poznane i
cwiczone tricki i to ma leciec.

   Akapit 2
   Najpierw powiem, ze kotwica nic nie laduje, zadaniem kotwicy jest stabilizacja petli D, oraz okreslenie
kierunku rzutu. "Tory kolejowe"- mucha ma leciec tam gdzie wskazuje kotwica, a nie ( jak to KD mowil) gdzie
wskazuje szczytowka.
  Jezeli wykonamy rzut w zlym tempie to nie bedzie on efektowny i tyle. URWANA KOTWICA- to jakos mnie nie
przekonuje, bo tylko monci w glowie.

Akapit 3
  Kotwica nie ma energii, energoe ma petla D

Akapit 4
  Wszystkie rzuty spey jedno/dwureczne  koncza sie zwykla rolka. Uczac sie poprawnej rolki mozemy bez trudu
opanowac rzuty spey, ktore sa rzutami ze zmiana kierunku. A ta,cala magia speyowa to nic innego jak
przygotowanie naszego zestawu(tzw SET UP) do wykonania koncowej rolki.

P.s
  Krzychu 20m rolka- szacun z moje strony.
Misio
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [1] 23.05 12:39
 
Odp do akapity nr 1
Wcale nie trzeba "przywalić" - trzeba za wcześnie zacząć wymach w przeciwnym kierunku - odstrzelić muchę można zarówno z przodu jak i z tyłu, chociaż z tyłu zdarza się częściej, ponieważ nie oglądamy się zazwyczaj na sznur za plecami. Kwestii rotation vs translation wcale tutaj nie rozważam, ponieważ nie ma żadnego związku z tematem "urywania" kotwicy w rzutach spey.

 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 23.05 12:44
 
W punkt.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [1] 23.05 13:00
 
Michał,
U mnie ta cała kotwica leżała sobie raz tu, raz tam, mniej więcej tak, żeby mnie mucha w brodę nie zapięła - ale
wszystko leciało tam gdzie pokazałem szczytówką. Wiem jak było na rybach przecież. A było fajnie.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 27.05 21:53
 
A filmik jakiś?
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [1] 23.05 12:33
 
Kotwica ma enrgię potencjalną, ale pętla nadaje jej kinetyczną przy optymalnej siłę przemiszczaa do
przodu zaś zbyt silna do tyłu- następuje zjawisko zerwania ze świętem...
'Tory kolejowe' zwłaszcza w :double spey,snapT,circleC,wombat cast czy snake.
To szczytówka nadaje kierunek pętli niezależnie od położenia kotwy równoległe czy pod kątem dobrze
gdy choć w płaszczyżnie.
Krzysztof ma większą praktykę i zrozumienie natury zjawisk,kolejności następstw...
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 27.05 21:56
 
potencjalna =mgh
kinetyczna = mv2
i gdzie tu "h" w potencjalnej?
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [17] 23.05 12:36
 
Rotacja nie ma tutaj nic do rzeczy w przeciwieństwie do aplikacji siły, która jest kolejną z podstawowych zasad do wyczytania w przytoczonym przeze mnie artykule. Moim zdaniem przy prawidłowo zgranym w czasie wymachu z ułożeniem kotwicy nie "urwiesz" jej - możesz za to poprowadzić szczytówkę po "wklęsłej" i uzyskać "tailing loop".
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [11] 23.05 13:08
 
Częstym błędem jest zbyt szybkie podnoszenie,potem zwolnienie i na końcu chęć nadrobienia siłą do
wyprostu wędki wzdłuż ramienia ręki prowadzącej (czyli włącznie z rotacją).Pętla w kształcie litery S
podnosi i zrywa kotwicę.
Określam to fazą 'pchania linki górną ręką'...z daleka widać prosty łokieć prowadzącej.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [10] 23.05 13:13
 
Cyt dabo: "Częstym błędem jest zbyt szybkie podnoszenie,potem zwolnienie i na końcu chęć nadrobienia siłą" to chyba wiąże się z tym od czego zacząłem - problem z umiejscowieniem wszystkiego w czasie (z ang. timing).
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [9] 23.05 13:27
 
Siłą zrywa...
masa x przyspieszenie.
Albo korekta mas kotwy względem pętli,albo przyspieszenia.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 23.05 16:13
 
Czyli jednak timing.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [7] 23.05 22:27
 
No tak, więc jak na kleniach i jaziach w sobotę byłem, to gdy chciałem sobie dalej rzucić spejowo, to zostawiałem
więcej sznura na wodzie z przodu, a jak chciałem sobie rzucić bliżej, to mniej. Ponieważ siła rzutu musi być w
równowadze z oporem kotwicy. No i proste. Im dalsze rzuty tym mocniej trzeba machnąć i tym mocniej trzeba się
przykleić do wody. Bardzo proste do wyczucia jak się eksperymentuje.

Pozdrowienia
KD
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [4] 23.05 22:41
 
No tak, więc jak na kleniach i jaziach w sobotę byłem, to gdy chciałem
sobie dalej rzucić spejowo, to zostawiałem
więcej sznura na wodzie z przodu, a jak chciałem sobie rzucić bliżej, to
mniej. Ponieważ siła rzutu musi być w
równowadze z oporem kotwicy. No i proste. Im dalsze rzuty tym mocniej
trzeba machnąć i tym mocniej trzeba się
przykleić do wody. Bardzo proste do wyczucia jak się eksperymentuje.

Pozdrowienia
KD


Bardzo nie tak Krzysku
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [3] 23.05 22:54
 
Ufam swoim ręcom bardziej niż postom na necie.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [1] 24.05 01:24
 
Cool.
Tu kolega dobrze to wyjasnia od 7min i 40sekundy.
Michal
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 24.05 08:16
 
Po robocie zobaczę na spokojnie i porównam z tym co mówi mi ciało. Dzięki, dodane do zakładek.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 24.05 07:47
 
Słusznie.
Praktyka: próby,błędy i korekty.
Więcej umiejętności to większa niezależność na łowisku.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 24.05 07:43
 
Proporcje.
Rzeczywiście -długość zakotwiczenia względem długości górnego ramienia pętli.
Drugie to świadome kształtowanie pętli -im większa tym istotniejsze kierowanie brzucha ku górze od delta do 7.
Po opanowaniu czas na zwężanie.
Doskonalenie wypełnia czas gdy ryby tylko wąchają...
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 27.05 21:58
 
A klenie i jazie wiedziały?
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [4] 23.05 13:28
 
Moim zdaniem przy prawidłowo zgranym w czasie wymachu z ułożeniem kotwicy nie "urwiesz" jej -
możesz za to poprowadzić szczytówkę po "wklęsłej" i uzyskać "tailing loop".


Ja jednak obstaję, że są inne powody. Za krótka głowica+tip do dł. wędki, co oczywiście można
kompensować kontrolą wymiarów D ale główny powód pozostaje i daleki od optymalnego punkt
położenia kotwicy. Jak będzie za daleko z przodu lub na boki to podczas formowania D tip+przypon
zacznie się ślizgać po wodzie. Obydwa przypadki przerabiane na własnej skórze ale cienki jestem w
spey'u więc mogę błądzić.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [3] 23.05 13:51
 
Ja rozpatruję bezpośredni powód zerwania kotwicy, która została prawidłowo położona, ponieważ Darka (dabo) pytanie tego jak zrozumiałem dotyczyło. To co opisałeś, to błędy w ułożeniu kotwicy, które w następstwie prowadzą Ciebie do jej zerwania, a to już inna para kaloszy.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [2] 23.05 13:53
 
OK, nie wcinam się.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [1] 23.05 13:58
 
Nie wcinasz i chętnie mi się rozmawia w tej merytorycznej części wątku Co do samego rwania kotwicy nie mam nic więcej do dodania, więc możemy pogadać w nowym wątku.
 
  Odp: Urwana kotwica przyczyny i korekty. [0] 23.05 14:10
 
Ja tez nie bede sie wcinal. Zycze napietych linek, duzych lub malych ale
wielu ryb i oczywiscie nie zerwanych kotwic....
Michal
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus