A no tak... Jakoś wypadło mi z głowy ze padliście ofiarą odpowiedzialności zbiorowej za lata niszczenia naturalnej retencji i zamieniania rzek w rynny do spuszczania wody. Na Pomorze nie będę zapraszał bo jest tu nas już wystarczająco dużo, a problem z wodą mamy raczej odwrotny.
"A no tak... Jakoś wypadło mi z głowy ze padliście ofiarą odpowiedzialności zbiorowej za lata
niszczenia naturalnej retencji i zamieniania rzek w rynny do spuszczania wody."
A koszenie działek, pól, nieużytków zgodnie z "podpuchą" UE? O koszeniu lasów nie wspomnę.
Wszystko nie tylko na południu.