Odp: pierwsz muchy ze sklepu -wspomnienie.
: : nadesłane przez
Jachu (postów: 4487) dnia 2019-06-15 22:08:53 z *.dynamic.kabel-deutschland.de
Większość była na Vikingach z linku, czasami także z oczkiem podgiętym do góry. Większe numeracje opisane
były jako trociowe. Jak na tamte czasy były te muszki bardzo przyzwoicie zrobione. To pewnie jeszcze pamiętasz
z tamtych czasów tzw. pajączki, czyli małe, opiórkowane kotwiczki Mustada. Służące do łowienia świnek.
Kupowaliśmy je nad Skawą, w Makowie, w Wadowicach. Pewnie też pochodziły z krakowskiej spółdzielni. Nadesłany link: https://www.ebay.com/itm/Mustad-7957BX-Viking-Fly-Hooks-Various-Sizes-and-Quantities-From-Norway-/162651013717