f l y f i s h i n g . p l 2024.05.06
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Tablo na muchy. Autor: S.R. Czas 2024-05-05 21:15:15.


poprzednia wiadomosc Wielkości nimf owadów. : : nadesłane przez trouts master (postów: 8673) dnia 2019-06-17 10:25:01 z *.dynamic.gprs.plus.pl
  Cześć.

Poczytałbym z chęcią o wielkościach naturalnych nimf owadów pływających w rzekach górskich. Dobrze
byłoby gdyby były sklasyfikowane, np. San- takie i takie, Dunajec- takie i takie, Roztocze, itd.
Uważam że wielkość i kolorystyka ma w przynęcie największej znaczenie a następny krok do skucesu to
zastosowanie jej w odpowiednim okresie i w odpowiedni sposób.
Wiem że na różnych wodach występują lokalnie różne kolorystyki oraz wielkości tych samych larw wiec
gdybyście się doświadczeni koledzy podzielili dokładnymi informacjami jakie dokładnie maja wymiary (zakresy
w milimetrach) np. larwy widelnicy, jetki majowej, i innych owadów chętnie bym poczytał. Myśle zreszta że nie
tylko ja.
W tamtym roku złapałem żywą płynąca larwę "Stonefly" i gdzieś dokładnie opisałem jej wymiary podobnie jak i
żywych form dun owadów ale jakoś nie mogę tego znaleźć i niewiele pamietam. Fajnie byłoby gdyby były
gdzieś sklasyfikowane a przy kręceniu much wielu miałoby gotowy przepis na imitacje.
Chodzi mi o dokładne długości i szerokości tułowia bez czułek, ogonków choć mogą być i idealne rozpiski.

Pozdrowko z deszczowego Leska.
Hej.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Wielkości nimf owadów. [8] 17.06 11:01
 
Nie mam pewności ale wydaje mi się, że na przestrzeni roku wielkość owadów wodnych w ramach tego
samego gatunku również może się znacznie różnić. Z tego co pamiętam, larwy Hydropsyche w środku
lata są wyraźnie mniejsze niż późnojesienne, zielone kluski.
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [7] 22.06 07:52
 
Napisałem odp. kiedyś wcześniej ale oczywiście nie poszło i ... przepadło.

Nie chodzi mi o wielkości osobników młodych, rosnących w sezonie. Chodzi mi o larwy owadów dorosłe,
powiedzmy gotowych do przeobrażenia, tych którym okazy ryb nie potrafią się oprzeć gdy przepłyną w okolicy
ich stanowiska. Małe i młode osobniki nimf są często lekceważone przez ryby nawet gdy przepłyną im blisko
"nosa". Wypasione, dorosłe larw które oderwały się od dna w celu przeobrażenia potrafią skusić duże ryby
nawet z głębokich dołków przy wyższej wodzie. Gdy jest ich więcej w sprzyjających warunkach (rójka) sukces
połowu prawie gwarantowany.
Chodzi mi konkretnie o larwy jetki majowej, widelnicy czy "pupy" chruścików. Po płynących wylinkach trudno
dojść do tego jak w rzeczywistości wyglądała nimfa zanim się przeobrażyła. Sam moment przeobrażenia nimfy
można bardzo rzadko zauważyć, dlatego każdy opis larwy ktory ktoś zauważył będzie jakąś receptą na muchę.
Dużych ryb zabija się coraz mniej i możliwość odnalezienia tych larw w przelykach czy w żołądku jest prawie
żadna.
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [6] 25.06 16:37
 
Mozna sprawdzic zawartosc zoladka ryby nie zabijajac jej
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [5] 25.06 20:54
 
świetna metoda!
dzięki za podpowiedź



Mozna sprawdzic zawartosc zoladka ryby nie zabijajac jej
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [4] 26.06 06:18
 
Naprawdę zajebista. Proponuję wypróbować najpierw na sobie.
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [3] 26.06 09:00
 
przynajmniej nie zabija się ryby...


Naprawdę zajebista. Proponuję wypróbować najpierw na sobie.
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [2] 26.06 12:29
 
przynajmniej nie zabija się ryby...

A skąd wiesz? Poza tym nie wolno tego stosować na odcinkach no-kill, gdzie regulamin nakazuje
natychmiastowe, czy w jak najkrótszym czasie wypuszczenie ryby. Wreszcie, po jaką cholerę robić takie
zabiegi? Czy naprawdę potrzebujesz tej wiedzy i po to by ją uzyskać będzie pchał spompowanej holem
rybie rurkę do gardła? Przecież to chore.
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [0] 26.06 17:22
 
czytam o rozpruwaniu żołądków - więc w tym kontekście lepsza ta metoda

nie wszyscy łowią na no-killach...

ale zgoda, najlepiej szybko uwolnić i nie męczyć

A skąd wiesz? Poza tym nie wolno tego stosować na odcinkach no-kill, gdzie regulamin nakazuje
natychmiastowe, czy w jak najkrótszym czasie wypuszczenie ryby. Wreszcie, po jaką cholerę robić
takie
zabiegi? Czy naprawdę potrzebujesz tej wiedzy i po to by ją uzyskać będzie pchał spompowanej
holem
rybie rurkę do gardła? Przecież to chore.
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [0] 27.06 19:22
 
przynajmniej nie zabija się ryby...

A skąd wiesz? Poza tym nie wolno tego stosować na odcinkach no-kill, gdzie regulamin nakazuje
natychmiastowe, czy w jak najkrótszym czasie wypuszczenie ryby. Wreszcie, po jaką cholerę robić takie
zabiegi? Czy naprawdę potrzebujesz tej wiedzy i po to by ją uzyskać będzie pchał spompowanej holem
rybie rurkę do gardła? Przecież to chore.



Ta metoda nie jest az tak inwazyjna na jaka wyglada. Stosowana jest rutynowo przez ichtiologow w USA. Ja
uzywalem jej w odniesieniu do pstraga i bluegilla (ryba okonioksztaltna). Nie zauwazylem aby ryby byly w ten
sposob ranione. Wyglada na to, ze hol jest wiekszym szokiem.
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [5] 26.06 09:52
 
Witam.
Hej Trout.
Soła - widelnice wychodzące na przełomie maja i czerwca są ogromne. Wylinki pozostałe na kamieniach mają
spokojnie po 3-4 cm, a z wyrostkami (cerci) często nawet powyżej 5 cm. Mam zdjęcia na kompie, tylko grzebnąć
bym musiał, jak byś chciał zobaczyć
Biała Przemsza - jętki też duże, grubo powyżej 3 cm. Też dysponuję zdjęciami - miałem szczęcie w tym roku
złapać takiego obżartucha że mu się aż ulewało z paszczy, to obfotografowałem. Oprócz jętek zjadł sporo 3-4 cm,
jasnobrązowych pijaweczek.
Ogólnie to dochodze pomału do wniosku że nimfy na hakach 10-16, są wiosną nieadekwatne do tego co w wodzie
spotkać można i dużo za małe. Wielkość haków 4-8 bardziej by odpowiadała rzeczywistości. Ale takie nimfy
trochę monstrualnie wyglądają i chyba lekką nieufność budzą wśród wędkarzy muchowych, przynajmniej w moich
okolicach.
Na pierwszych Warstatach Jurajskich miałem możność pooglądania jak Tomek Zawiliński kręcił widelnice na
hakach nr 4, no to były prawdziwe muszyska - tłuste i apetyczne. Tyle że zauważyem właśnie iż większość osób
uczetniczących w warsztatch patrzała trochę z niedowierzaniem na ich wielkość właśnie
W tym roku kilka nimf od Janusza Jurkowlańca też udało mi się dziabnąć przy okazji spotkania na Pucharze
Warty. Miał własnie takie ogromne, "wiosenne", zdatne dla sppiningistów nawet by były.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [3] 26.06 11:46
 
Dokładnie tak.
Dobrze jednak pamiętać że te wielkie nimfy nie muszą a nawet nie powinny być mocno
obciążone. To nie są kluchy do sięgania najgłębszych dołów tylko imitacje owadów lub ich
larw. Łowienie takimi nimfami to przyjemność a brania są bardzo ekscytujące. I dobrze jest
łowić tylko na jedną muchę.
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [0] 26.06 23:16
 
Witam.
Ooo ... super Tomek że też napisałeś
Pozdrawiam.
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [0] 26.06 23:55
 
Dokładnie tak.
Dobrze jednak pamiętać że te wielkie nimfy nie muszą a nawet nie powinny być mocno
obciążone. To nie są kluchy do sięgania najgłębszych dołów tylko imitacje owadów lub ich
larw. Łowienie takimi nimfami to przyjemność a brania są bardzo ekscytujące. I dobrze jest
łowić tylko na jedną muchę.

Co tu dużo mówić. Nimfa, to nimfa. Przy pierwszej próbie założenia kasku przestaje nią być
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [0] 27.06 18:31
 
Jest tak jak piszesz. Duża, dorosła nimfa to bardziej mokra niż ciężarek (ciągnik jak mówią niektórzy).
Jest to imitacja na granicy przeobrażenia i ciągniecie jej dołem jest b. dużym błędem. Lepiej prezentować
prawie jak sucha na styku powierzchni wody.
 
  Odp: Wielkości nimf owadów. [0] 27.06 18:40
 
Dzięki.

Nie chodzi o dokładne fotki bo to prywatne zbiory, często ukrywane w tajemnicy.
Wielkości i kolorystyka na danej wodzie są najważniejsze. Stosunek szerokości do długości, wielkości
skrzydełek do dlugosci tułowia w suchych jest ważniejsza jak ich kolor.
Pisałeś o "dużych" hakach. Nie zawsze mięso zrobione na dużym haku jest też duże. Najlepsze suche
chrusciki czy "czarne kwietniowe jętki" gdy zbierały je największe pstragi po wyjściu z kryjówek musiały być na
hakach #8/6 żeby w takiej ilości płynących much zebrały to co najlepsze (dla nas oczywiście).
Chrusciki na takim haku były już prawie widelnica a nie ćmą na haku #12/14. Gdyby ktoś chciał jednak łowić
wyłącznie lipienie to lepiej zalozyc mniejsze muchy. Rzadko biorą na "grube mięcho". Kilka udało mi sie złowić
na nimfy jetki majowej na hakach #6/2 ale buły to już kardynaly grubo powyżej 40cm.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus