| |
Jachu, mnie cieszy wędkarstwo muchowe i pokonuję 50 km na rowerku, żeby widzieć fajne scenki
przyrodnicze
nad wodą. Jak się wypaliłeś i mówisz o sobie, co zauważył Dabo, że każdy pisze o sobie - to zakończ tą swoją nic
niewartą zabawę w wędkarstwo muchowe, sprzedaj zabawki i już.
A czy ktoś, kto ma i łowi wolną klejonką, ale też bez oporu sięga po szybki grafit, a musisz wiedzieć, że są tu tacy,
kierują się czymś innym? Cieszą się wędkarstwem muchowym i możliwością zobaczenia tego, czego nie zobaczą
siedząc w domu. To Ty masz problem, bo coś sobie znowu ubzdurałeś. Dobrze wiesz, że takiej wędki raczej w
seryjnej produkcji nie ma i nie będzie. Często przypominasz o swoim bogatym doświadczeniu i znajomości
dziesiątek wędzisk. Spotkałeś kiedyś taką? Nie? To może dabo, który miał ich w ręku więcej spotkał taką? Coś
koledze podpowiedział? Już Ci kiedyś pisałem. Takie wędki były, czasami bywają w sprzedaży, raczej dzisiaj już
nie w postaci gołego blanku. Niestety wszystkie praktycznie jako dwu składy. Przeróbka na cztery części,
zwłaszcza gdy były łączone spigotem, nie stanowi wielkiego problemu. To jest do zrobienia bez utraty właściwości
blanku. Nie podjąłeś tematu. Opcja druga-mogę podpowiedzieć, kto jest w stanie zrobić taki blank od podstaw, i
zgodnie z podanymi założeniami. Tego też się nie podejmiesz. Jaki z tego wszystkiego płynie wniosek? Wrzuta i
nic więcej.
Tylko proszę nie podpowiadaj mi, co mam zrobić z moim wędkarstwem muchowym. Jesteś chyba ostatnią osobą,
którą mógłbym pytać o zdanie i radę w tej sprawie.
|
