Dzięki.
Nie chodzi o dokładne fotki bo to prywatne zbiory, często ukrywane w tajemnicy.
Wielkości i kolorystyka na danej wodzie są najważniejsze. Stosunek szerokości do długości, wielkości
skrzydełek do dlugosci tułowia w suchych jest ważniejsza jak ich kolor.
Pisałeś o "dużych" hakach. Nie zawsze mięso zrobione na dużym haku jest też duże. Najlepsze suche
chrusciki czy "czarne kwietniowe jętki" gdy zbierały je największe pstragi po wyjściu z kryjówek musiały być na
hakach #8/6 żeby w takiej ilości płynących much zebrały to co najlepsze (dla nas oczywiście).
Chrusciki na takim haku były już prawie widelnica a nie ćmą na haku #12/14. Gdyby ktoś chciał jednak łowić
wyłącznie lipienie to lepiej zalozyc mniejsze muchy. Rzadko biorą na "grube mięcho". Kilka udało mi sie złowić
na nimfy jetki majowej na hakach #6/2 ale buły to już kardynaly grubo powyżej 40cm.