Koń pierwszy przyjaciel nomada,pies drugi...ale nie
miałbym czasu na pomaganie potrzebującym.
Z wyboru sam mogę dysponować życiem bez
dokuczania bliskim.
11:44 dobra proporcja ...jak scandi.
Na srebrniaki w sam raz.Pętla kotwiczona lekko z powietrza wężykiem,mały wabik w niskiej czystej
wodzie...
To jak to było z Luke Skywalker?!podniebny wędrowiec-nomad!