Witam.
Słowo "wędkarskie", kosztuje w skarpetach dwa razy tyle co druga para skarpet neoprenowych założonych na
skarpetę od gaci. Komfort cieplny dodatkowego 3 lub 4 mm neoprenu na stopach, nie do osiagnięcia dla żadnych
skarpet z kosmicznej wełny azjatyckich kóz i nowozelandzkich merynosów. Plus niezawodna ochrona samej
skarpety przy oddychaczach - skarpety w gaciach, po 3-4 latach użytkowania wyglądają dzięki temu jak bym
wczoraj je kupił, a moje stopy jak dotąd nie zaznały zimna nawet w wodzie o temp. 1-3 stopnie C.
Oczywiście nikogo nie namawiam do złego, bo przymiotnik "wędkarskie", brzmią obok rzeczownika "skarpety",
bardzo dumnie i fachowo.
Jeszcze lepiej brzmiał by przy skarpetach przymiotnik "muchowe" ... ale to już bardzo wyrafinowany chwyt
marketingowy był by ... taki na pewno poniżej pasa - nawet do stóp sięgający ...
Pozdrawiam.

Witam.
Słowo "wędkarskie", kosztuje w skarpetach dwa razy tyle
co druga para skarpet neoprenowych założonych na
skarpetę od gaci. Komfort cieplny dodatkowego 3 lub 4
mm neoprenu na stopach, nie do osiagnięcia dla żadnych
skarpet z kosmicznej wełny azjatyckich kóz i
nowozelandzkich merynosów. Plus niezawodna ochrona
samej
skarpety przy oddychaczach - skarpety w gaciach, po 3-4
latach użytkowania wyglądają dzięki temu jak bym
wczoraj je kupił, a moje stopy jak dotąd nie zaznały zimna
nawet w wodzie o temp. 1-3 stopnie C.
Oczywiście nikogo nie namawiam do złego, bo przymiotnik
"wędkarskie", brzmią obok rzeczownika "skarpety",
bardzo dumnie i fachowo.
Jeszcze lepiej brzmiał by przy skarpetach przymiotnik
"muchowe" ... ale to już bardzo wyrafinowany chwyt
marketingowy był by ... taki na pewno poniżej pasa - nawet
do stóp sięgający ... border="0">
Pozdrawiam.

Nakładasz neopreny na neoprenowe? Nie rozumiem.

Dokładnie jak Kolega wyżej już napisał,a skarpety na stopy każde dłuższe sportowe/trackingowe z
Decatholu czy innego sportowca.
Neoprenowe skarpety również doskonale mi służą gdy łowię w klasycznych krótkich woderach z
tworzywa,są takie sytuacje gdy wolę właśnie takie od gaci.

Dokładnie jak Kolega wyżej już napisał,a skarpety na
stopy każde dłuższe sportowe/trackingowe z
Decatholu czy innego sportowca.
Neoprenowe skarpety również doskonale mi służą gdy
łowię w klasycznych krótkich woderach z
tworzywa,są takie sytuacje gdy wolę właśnie takie od gaci.


Czyli te merynosy, to kolejna ściema?

Ściema nie ściema,ja uważam że można taniej z równym skutkiem.
Co kto woli to już jego subiektywne odczucie
Podobnie jest z kijami do brodzenia (temat niedawno poruszany), i wiele innych...

W ciągu lata i zimy skarpety z wełny merynosa. lato cienkie, zimą grubsze. czy będą muchowe czy nie ,
nie ma znaczenia.
Zimą nie wystarczą przeciw zimnej wodzie. i tak nogi zmarzną. Dodatkowe neopreny robią robotę. Fakt.
Też tak robię.

Seba

Odzież jest tylko spowalniaczem utraty ciepła I wody.
Twoim zadaniem jest produkcja I dystrybucja ciepła.
Puch,wełna(także merynosa),jedwab,holofil-quallofil czy polar mają zady I walety...warto celowo
używać,dodatkowe warstwy także neoprenu również.
Myśl,analizuj wyciągaj wnioski z błędu.

Witaj Janku.
Podobnie jak napisał Seba....latem cieńsze lub grubsze (to tylko zależy od Ciebie samego jak bardzo lubisz ciepełko ), a zimą możesz jak najbardziej dołożyć dodatkową skarpetę neoprenową na zewnątrz. Nie dosyć, że zwiększa ciepłotę, to jeszcze chroni "skarpetę zasadniczą w oddychaczach od szkodliwych ziarenek pisku.Ale...przy takim "zestawie "musisz pamiętać o jednej rzeczy, a mianowicie musisz mieć " odpowiednio większy rozmiar buta , bo nie ma nic gorszego jak ZA CIASNE buty w zimnej wodzie. Wracając do skarpet "wewnętrznych", to uważam , że warto wyłożyć odpowiednią kasę na wysokiej jakości skarpety np. z wełny merynosa. (na pewno nie bawełna). Odpowiednia , " wewnętrzna " skarpeta nie dosyć , że ma grzać, to jeszcze musi odbierać wilgoć ze stopy i "przekazywać " ją dalej ( ma działać podobnie jak bielizna termoaktywna). Ważne jest jak po kilku godzinach łowienia zdejmiesz wodery i wszystkie skarpety, a nogi będą SUCHE!!! Nie muszą być w tym momencie ciepłe, ale WAŻNE by były SUCHE.

Pozdrawiam JanuszW.

Gdzie skarpety z wełny merynosa przekazują dalej wilgoć? Jeżeli nie "w górę" czyli na nogawkę spodni z
dobrego materiału oddychającego (np. GoreTex) to wilgoć zostaje na styku meryno-neopren. A jeżeli tu, to
zawsze coś będzie mokre. I tak jest w rzeczywistości, zwłaszcza w bardzo zimnej wodzie. Im zimniejsza tym
bardziej mokre ścianki skarpet, nogawek czy spodni neoprenowych.

Gdzie skarpety z wełny merynosa przekazują dalej wilgoć? Jeżeli nie "w górę" czyli na nogawkę spodni z
dobrego materiału oddychającego (np. GoreTex) to wilgoć zostaje na styku meryno-neopren. A jeżeli tu, to
zawsze coś będzie mokre. I tak jest w rzeczywistości, zwłaszcza w bardzo zimnej wodzie. Im zimniejsza tym
bardziej mokre ścianki skarpet, nogawek czy spodni neoprenowych.


Wszystko może być mokre byle nie nogi. Włókna wełny, podobnie jak niektóre syntetyki tzw odpacające mają budowę
kapilarną, dzięki czemu transportują wilgoć na zewnątrz skarpety. A czy stamtąd ona paruje to zależy z czego jest
kolejna warstwa. Nawet jeśli ona jest nieprzepuszczalna to i tak dużo lepiej żeby wilgoć była na zewnątrz skarpety niż
przy skórze.

Z tym się zgodzę. Kwestia tylko czasu (w wodzie) zanim wszystko w czym jest stopa i tak będzie mokre.
Do tego chodzenie, praca jaką wykonują stopy, palce, energia cieplna ciała, itd, itd. Efekt końcowy wszystkim
znany.

Z tym się zgodzę. Kwestia tylko czasu (w wodzie) zanim wszystko w czym jest stopa i tak będzie mokre.
Do tego chodzenie, praca jaką wykonują stopy, palce, energia cieplna ciała, itd, itd. Efekt końcowy wszystkim
znany.


Idąc Twoim tokiem rozumowania, to aby EFEKT KOŃCOWY jaki masz na myśli nie nastąpił , to najlepiej pozostać w domu w ciepłych i suchych papuciach ;).

Pozdrawiam Janusz W.

btw. Kol mack prawidłowo to wyjaśnił. Dodam tylko , że dobrze jest ubierać się "na cebulkę" pod gore-texy w " dobrej jakości " ciuchy.

Z tym się zgodzę. Kwestia tylko czasu (w wodzie)
zanim wszystko w czym jest stopa i tak będzie mokre.
Do tego chodzenie, praca jaką wykonują stopy, palce,
energia cieplna ciała, itd, itd. Efekt końcowy wszystkim
znany.


Idąc Twoim tokiem rozumowania, to aby EFEKT KOŃCOWY
jaki masz na myśli nie nastąpił , to najlepiej pozostać w
domu w ciepłych i suchych papuciach ;).

Pozdrawiam Janusz W.

btw. Kol mack prawidłowo to wyjaśnił. Dodam tylko , że
dobrze jest ubierać się "na cebulkę" pod gore-texy w "
dobrej jakości " ciuchy.

Dzięki.

Wszystko może być mokre byle nie nogi. Włókna wełny, podobnie jak niektóre syntetyki tzw
odpacające mają budowę kapilarną, dzięki czemu transportują wilgoć na zewnątrz skarpety.

Nie żebym się czepiał ale wełna jest znana z higroskopijności czyli zdolności do wychwytywania i
zatrzymywania wody w strukturze włosa w ilości nawet do 1/3 ciężaru, przy czym zatrzymując wodę nie
sprawia wrażenia wilgotnej w dotyku, właśnie za sprawą swojej specyficznej budowy włosa. Nie
uczestniczy natomiast w transporcie wilgoci, po prostu ją zatrzymuje.

im więcej wełny, tym lepiej - skarpety mają różne składy, warto poczytać
a jak bardzo zimno - to pianka, najlepiej zintegrowana z butami

ps: tak się zastanawiam, czy ktoś z Forumowiczów próbował wkładek ogrzewających?
tzw. foot warmer


Przeglądam oferty sklepów i widzę, że skarpety są w
niektórych traktowane po macoszemu, a w innych jest
duży wybór w różnych cenach.

O tym, że jest to bardzo ważny element ubioru wędkarza
brodzącego świadczą natomiast wypowiedzi na forach i
zdrowy rozsądek.

W związku z powyższym mam pytanie.

Jakie skarpety aktualnie polecacie?

Istotne są dla mnie dwa parametry, mianowicie jakość
(komfort termiczny) i trwałość.



PS
Z góry dziękuję za ewentualne odpowiedzi.

Dobrej klasy buty są wyściełane neoprenem na przykład simms G-4 itp. jak już koledzy pisali odpowiednio
większe, dobre śpiochy i dobre wełniane ,grube skarpety z porządnej wełny. Specjalnie piszę z porządnej, niestety
trochę kosztują. Nie daj sobie wcisnąć bredni, że kupisz dobre skarpety za 30 zł w dekatlonie czy innym tego typu
dyskoncie, i te skarpetki są super lepsze od tych z z porządnej wełny, na przykład, bo to kompletna bzdura.

Witam.
Zważywszy na to, iż tkanina "polar" produkowana jest ze śmieci i surowców wtórnych (butelki PET i tego typu
rzeczy), wyroby z owcy pozostawił bym jako krem de la krem dla miłośników usilnie trendowego powrotu do
natury.
Zapraszam na żentycę (koniecznie kwaśną) po złoty pięćdziesiąt za kubek do bacówki, tudzież do zakupu żywego
baranka i stanięcia przed zadaniem dania w łeb, samodzielnego oskórowania, podzielenia mięsa i kuliarnego
zagospodarowania tego dobra w całości ... z racicami włącznie
Pycha.
Skarpety za 99,00 - 249,00 PLN można też oczywiście nabyć. Oczywiście z wełny merynosa.
Bo z beskidziej owcy to za 15-20 zeta jak najbardziej ...
Pozdrawiam.

Witam.
... beskidzkiej ...
Pozdrawiam.

Pewnie ci chodzi o te skarpety robione na drutach przez autochtonki , przez które świat widać jak przez nie
popatrzeć takie może i tyle kosztują ale tych raczej ja bym nie polecał.

Kolego Mundek nie zauważyłem żeby ktoś sugerował skarpety za trzydzieści zeta z Decathlonu czy innego
dyskontu.W sklepach sportowych z odzieżą wysokogórską bez problemu kupisz odpowiednią odzież pod
śpiochy,skarpety również które doskonale spełnią funkcję jak dedykowane wędkarskie.Idąc w góry na szlak
w buciorach czasem spędzam kilkadziesiąt godzin bez przepoceń i odmrożeń,więc proszę nie wkładaj
komuś w usta nie wypowiedzianych zdań

Kolego Marianowski ja wiem gdzie można kupić porządną odzież bo tylko takiej używam nie zakładam byle czego,
a jeśli chodzi o skarpetki do chodzenia po górach , też przerabiałem i do brodzenia zupełnie się nie nadają, i tyle.
Jeden z kolegów proponował skarpety używane przez Norweską armię i te faktycznie są godne polecenia, mam
między innymi takie i są bardzo dobre, też polecam. Gwarantuje ci też , że skarpetki za 20 czy 30 zł kupione w
dyskoncie bo tam się wciska kit że taka tandeta jest równie dobra jak porządne skarpety porządnych firm ale jak
ktoś chce wierzyć w takie banialuki to proszę bardzo. Na przykład Simms ma bardzo dobre skarpety ale 30 zł nie
kosztują.

Kompletnie nie rozumiem Twojego komentarza Ziemowit. Możesz wyjaśnić prościej?
co ma do tego zabijanie, owca, kubek za 1,5 zł?

Seba

Witam.
Seba .., miałem na myśli tylko tyle, że doskonałe skarpety z prawdziwej wełny, nie odbiegającej praktycznie wcale
właściwościami od wełny z owiec pasących się w Australii czy Nowej Zelandii, spotkać można u nas w Beskidach,
za tyle ile wymieniłem, a nie za dziesięć razy więcej z racji nazwania ich wędkarskimi
A kupuje się je tam, gdzie można przy okazji nabyć inne owcze wyroby, często nie mieszczące się w głowie
obecnego mieszczucha z wędką w ręku ... nawet jeśli w mieście nie mieszka ...
Chociaż przy okazji też myśl jakąś tam przemycam, obalającą podobnie jak to było już wyżej wspomniane, mit o
niezwykłych właciwościach i cudowności megaskarpetek z naturalnego materiału, jakim jest wełna, na tle
zwykłego materiału z plastiku jak by nie było
Pozdrawiam.

Witam.
Seba .., miałem na myśli tylko tyle, że doskonałe skarpety z prawdziwej wełny, nie odbiegającej
praktycznie wcale
właściwościami od wełny z owiec pasących się w Australii czy Nowej Zelandii, spotkać można u nas w
Beskidach,
za tyle ile wymieniłem, a nie za dziesięć razy więcej z racji nazwania ich wędkarskimi src="imx/icons/smile.gif" border="0">
A kupuje się je tam, gdzie można przy okazji nabyć inne owcze wyroby, często nie mieszczące się w
głowie
obecnego mieszczucha z wędką w ręku ... nawet jeśli w mieście nie mieszka ...
Chociaż przy okazji też myśl jakąś tam przemycam, obalającą podobnie jak to było już wyżej
wspomniane, mit o
niezwykłych właciwościach i cudowności megaskarpetek z naturalnego materiału, jakim jest wełna, na tle
zwykłego materiału z plastiku jak by nie było src="imx/icons/smile2.gif" border="0">
Pozdrawiam.

Jest istotna różnica w jakości wełny między merynosem a polską owcą z korzyścią dla merynosa.
niestety.

Witam.
Na pewno masz rację Seba. Tyle że to są tak naprawdę niewielkie różnice. Przepaść jest natomiast miedzy nimi
obydwoma a sztucznymi włóknami ... niestety.
Ale umiejętnie podsycana legenda trwa i płacimy potem za nią jakieś chore pieniądze.
To dopiero skarpety ... a gdzie tam jeszcze do czubka głowy ...
Pozdrawiam.

Witam.
Na pewno masz rację Seba. Tyle że to są tak naprawdę niewielkie różnice. Przepaść jest natomiast
miedzy nimi
obydwoma a sztucznymi włóknami ... niestety.
Ale umiejętnie podsycana legenda trwa i płacimy potem za nią jakieś chore pieniądze.
To dopiero skarpety ... a gdzie tam jeszcze do czubka głowy ... border="0">
Pozdrawiam.

Ziemowit,
uważam, że trochę to nie tak. Mundek dobrze nsapisał. Zrobione skarpety po paru razach mogą
służyć do wybicia szyby tym czymś. Nie mówiąc o tym, że nosić to to udręka.

O merynosach:

Warunki, w jakich żyją owce merynosowe sprawiły, że wełna, która jest z nich pozyskiwana, posiada
wyjątkowe cechy. Po pozyskaniu wełny od zwierzęcia, zachowuje ona swoje termoaktywne
właściwości - pomaga zatrzymać ciepło, gdy jest zimno i ochłodzić się, gdy jest gorąco. Ten rodzaj
wełny odprowadza wilgoć nie tylko poprzez szczeliny między włóknami, ale również wnikając w pory
włókien, dzięki czemu nawet przy gęstym splocie pozwala naszej skórze oddychać.

Cytat o merynosach:
wełna z merynosów charakteryzuje się bardzo dużą miękkością i puszystością, a jej włókna są
niezwykle cienkie i sprężyste. W zależności od grubości włókien wełnę merynosową wykorzystuje się
zarówno do wytwarzania produktów lekkich - takich jak bielizna, którą nosimy bezpośrednio przy ciele
(17,5 mikrona) lub odzież zewnętrzną np. w postaci swetrów czy szalików (24 mikrony). Dzięki temu,
że jest ona kilkukrotnie cieńsza od tradycyjnej wełny, jej włókna przy kontakcie ze skórą nie
wbijają się, lecz zginają, nie drażniąc skóry, jak to ma to miejsce w przypadku wełny pozyskiwanych z
owiec zamieszkujących nizinne tereny

Dzięki samooczyszczającym się łuskom znajdującym się na powierzchni włókien, wełna z
merynosów wypiera nieprzyjemny zapach powstający w wyniku osadzania się potu, a jednocześnie
utrzymuje środowisko wrogie bakteriom. Stąd ceniona jest również w produkcji odzieży
dziecięcej.

Proszę porównać jak jest utkana skarpeta wełniana z rynku np w Beskidach za 30 zł, a jak jest wykonana
markowa skarpeta z wełny za więcej niż 100 zł, płaci się nie tylko za % wełny w skarpecie.

Jak woda zimna, to używam takich skarpet, jak w linku. Jak jest generalnie zimno, to zamiast oddychaczy zakładam 5mm neopreny.

Przeglądam oferty sklepów i widzę, że skarpety są w
niektórych traktowane po macoszemu, a w innych jest
duży wybór w różnych cenach.

O tym, że jest to bardzo ważny element ubioru wędkarza
brodzącego świadczą natomiast wypowiedzi na forach i
zdrowy rozsądek.

W związku z powyższym mam pytanie.

Jakie skarpety aktualnie polecacie?

Istotne są dla mnie dwa parametry, mianowicie jakość
(komfort termiczny) i trwałość.



PS
Z góry dziękuję za ewentualne odpowiedzi.

Oczywiście, że skarpety są ważnym elementem! Nie tylko podczas brodzenia w niskich temperaturach
wody, ale także przez cały rok.
Większość wyciąga wnioski z outdooru, gdzie temat jest chyba bardziej przewałkowany.
Skarpeta przede wszystkim powinna dobrze odprowadzać wilgoć od ciała. Po drugie, powinna
utrzymywać ciepło. Do tego są stosowane dwa składniki główne Wełna, najlepiej Merynosa i Poliamid.
Reszta to Elastany w różnej formie. Oczywiście wyznacznik merynosa w % może być taki sam w
różnych grubościach skarpet, to też ma znaczenie. Żaden producent, który zrobi parę skarpet na
dobrych parametrach, nie sprzeda tego w detalu za przysłowiowe ,,pinsiont złotych" . Dobra skarpeta,
musi kosztować, za parę od 100zł w górę. Na niskie temperatury stosujemy grubsze, a na cieplejsze,
cieńsze. W obu może być tyle samo procent merynosa.
Swego czasu bardzo dobrze wypadały w zimnej wodzie od Visiona model Subzero,około 50%merino.
Kilka lat używałem, dodatkowo z cieńszym merino, naprawdę trzeba było spędzić w wodzie kilka
godzin, żeby narzekać. Z Trapera model Alaska wypada całkiem nieźle 80% merino i są nieco
dłuższe, na razie kilka razy w wodzie, bez zarzutu.
Dodatkowe neopreny generują problemy, typu większe buty itp. Są niewygodne. Niektórzy lubią... nie
mam nic do tego.
Na koniec dochodzi do wszystkiego termika samego użytkownika. Sprawy krążenia krwi, wiek, sam
ruch w wodzie. Jeszcze by można napisać wiele, ale po co. Pozdrawiam i życzę dobrych skarpet.

Skarpety wojskowe z wełny wystarczają...drugie na zmiane.
O ile membrany przy tupaniu po brzegu czy pokładzie mają sens to przy brodzeniu tylko wełna
wchłonie pot i zachowa ciepło.
Demobil ma ciekawą ofertę różnych izolatorów,wystarczy dopasować do aktualnych potrzeb.
Kaszmir czy Merynos kosztowny zbytek...szybko się zużyje.
Lepiej zainwestować w optymalne żywienie,by produkując ciepĺo utrzymać wydajne dogrzanie
kończyn...

A więc zamiast dobrych skarpet trzeba się najeść słoniny i popić wódeczką do tego zmierzasz. Tylko żeby nie
przesadzić z tym drugim składnikiem bo można się skąpać albo w rzekę nie trafić, choć niektórym mogło by to
technikę rzutu poprawić dodać płynności rzutom.

Ani słonina,ani spirytus nie zapewnią równomiernej produkcji ciepła...prędzej śpiączkę i utonięcie .
Podgrzewanie elektryczne też nie pomoże gdy obkurczone mięśnie gładkie i p.prążkowane
uniemożliwią krążenie ciepła.
Znajomość zasad współpracy wielonarządowej pozwala w takiej wodzie pływać czy nurkować,a nie
tylko brodzić.

Dobry wieczór....,

lektura na kilka dni....

Pozdrowienia

Przyczyny są istotne.
Niewiedza jest główną.
Wmawianie chorób cywilizacyjnych,dziedziczenia,genetyki i etiologii nieznanej...wykształceni
akceptują,a ludzie bez szkół-nie.
Zaniedbania z niewiedzy(jak uzupełniać płyny czy wspierać odbudowę wymienianych tkanek)
zastępowanie zasilenia używkami,rozregulowanie...
Tu tylko hydraulika-gęstość płynu i przekrój rurowy...znacznie ciekawsza jest funkcja wody
podstawowego uzależnienia.

Ja mam od lat sprawdzony sposób na zimną wodę .cienkie skarpety z tzw "oddychających"syntetycznych włókien wersja trekkingowa na lato + grube wełniane skarpety armii norweskiej które kupiłem w sklepie militarnym .Do tego polecam getry firmy
icebreaker + polarowe spodnie lub power stretch . Przerobiłem już bardzo dużo różnych często dedykowanych do wędkarstwa ciuchów ale ten zestaw najlepiej daje radę . Dodatkowe skarpety neoprenowe też mogę polecić jako dopełnienie zestawu ale u mnie za zwyczaj brakuje miejsca w butach więc wolę zostać tylko ze skarpetami z wełny.Ciasne buty to największy błąd ! Można też wygospodarować dwie pary butów i te większe o 2 numery mieć na wyjątkowo zimną wodę .
Pamiętaj CO JEST TANIE TO JEST DROGIE

Widać każdy ma swój sposób na dobre oskarpetowanie, Moim zdaniem dobre skarpety (ile by nie kosztowaly) nie powinny dać sie łatwo zgnieść. Czyli jak włożymy do buta i przydepniemy nie powinno się z grubej skarpety zrobić 2 mm izolacji. Mój sposób to taki bliżej Foresta. Wełniane z grubej, sznurkowatej, odpornej na wygniecenia włóczki plus inne, już tylko maksymalni cieple.

Dokładnie cienkie oddychające i grube z porządnej wełny nie od autochtonek na straganach i porządne grube
śpiochy i jest ok.Neoprenowych skarpet też nie polecam bo trzeba mieć dużo większe buty a owe neoprenowe
skarpety dodatkowo ściskają stopę co jest nie wskazane a jak się kupi dużo większe to trzeba mieś monstrualne
buty i wyglądamy jak wielka stopa

https://www.nordicheat.pl/grzejace-wkladki-do-butow-2-power-
banki-ogrzewacze-do-rak-5000-mah-p3149


Jeszcze ze 3000zł i nawet podpaski ogrzewane będą.
Kup se Mundek takie cóś plus kalesony grzane,koszulkę itp. a nie
jakiś tam chłam

ale na poważnie...
pytałem, czy:
tak się zastanawiam, czy ktoś z Forumowiczów próbował wkładek ogrzewających?
tzw. foot warmer


https://www.nordicheat.pl/grzejace-wkladki-do-butow-2-power-
banki-ogrzewacze-do-rak-5000-mah-p3149


Jeszcze ze 3000zł i nawet podpaski ogrzewane będą.
Kup se Mundek takie cóś plus kalesony grzane,koszulkę itp. a nie
jakiś tam chłam

Ja swego czasu chodząc w zimie za glowatkami nosiłem mały aku i w butach miałem wkładki zrobione z mat
do ogrzewania lusterek samochodowych. Było zimno, włączyłem, poruszałem paluchami u nóg, stopy złapały
ciepło i na jakiś czas był spokój. Ale jeżeli komuś stopu się mocno pocą (z wzgl. na złe krążenie) i albo ma
gorące ze może w śniegu biegać na boso, albo zimne nawet w pokoju gdzie jest 24st C, to i tak zmarznie gdy
skarpety zawilgną. Ja tak mam niestety.

Hej, ho.

Wełna jak i neopren wilgoć trzymają, ale ciepłą...
Zimą trzeba dobrze się ubierać i jeść!!! Różnica latem tylko wynika z zapomnienia.
Potliwość pojawia się coraz to z gorączki/infekcji: stopy są zależne od energetyki żołądka,dłonie od
pęcherza moczowego.
Zjawisko ma przyczynę i rozwiązanie,działanie na skutki daje złudną krótkotrwałą korzyść.

No no radziu się odezwał , jak zawsze na temat i , wiesz o czym jest post czy znowu nie zrozumiałeś. Ty pewnie
zakładasz na ryby pantalony a na nogi damskie rajstopki, i co ciepło ci.. Radziu jeszcze raz zacytuje ci mojego
nauczyciela ze szkoły. Do jednego kolegi powiedział kiedy się odezwałeś straciłeś szansę , żebyś nie wyszedł na
idiotę. W twoim wypadku jest podobnie kiedy zacząłeś pisać posta straciłeś szansę żeby nie wyjść na i tak dalej.

No no radziu się odezwał , jak zawsze na temat i , wiesz o czym
jest post czy znowu nie zrozumiałeś. Ty pewnie
zakładasz na ryby pantalony a na nogi damskie rajstopki, i co ciepło
ci.. Radziu jeszcze raz zacytuje ci mojego
nauczyciela ze szkoły. Do jednego kolegi powiedział kiedy się
odezwałeś straciłeś szansę , żebyś nie wyszedł na
idiotę. W twoim wypadku jest podobnie kiedy zacząłeś pisać posta
straciłeś szansę żeby nie wyjść na i tak dalej.

Mundzio ja tylko chciałem żeby ś nie marzł.
Wydasz-a Ty masz zawsze najlepsze-ze 3000zł i masz grzanie.
Merino liche Ci tego nie da co prąd elektryczny.
Nawet czepkę możesz mieć ogrzewaną.
Jakby to było simmsa g najlepiej 4 to byś kupił?
No wiesz simms to simms,a tak nie simms i kłopot.

Muszę cię zapewnić ,że nie noszę tylko Simmsa ale też wiele innych marek. Choć jeśli chodzi o rozwiązania w
sprzęcie muchowym na przykład w kamizelkach, plecakach, butach , śpiochach, ciuchach , koszule na przykład
genialne itp. to reszta jest za Simmsem daleko w tyle. Radzę sprawdzić będziesz wiedział o czym piszę. A
elektrycznego podgrzewania na razie nie potrzebuję jest mi ciepło i bez tego bo nie noszę byle badziewia.Nie
odpowiedziałeś czy w rajstopkach ci ciepło, a może wolisz zakładać pończoszki z podwiązkami

Muszę cię zapewnić ,że nie noszę tylko Simmsa ale też wiele
innych marek. Choć jeśli chodzi o rozwiązania w
sprzęcie muchowym na przykład w kamizelkach, plecakach, butach ,
śpiochach, ciuchach , koszule na przykład
genialne itp. to reszta jest za Simmsem daleko w tyle. Radzę
sprawdzić będziesz wiedział o czym piszę. A
elektrycznego podgrzewania na razie nie potrzebuję jest mi ciepło i
bez tego bo nie noszę byle badziewia.Nie
odpowiedziałeś czy w rajstopkach ci ciepło, a może wolisz zakładać
pończoszki z podwiązkami border="0">

To chyba ty lubisz cwelostwo typu czaskowski i biedra.
Cwel zawsze będzie cwelem

Trzaskowski chyba osiołku. To ty jesteś wielbicielem gejów jarka i antka to lubisz pewnie się przebierać w
damskie fatałaszki, stąd doszedłem do wniosku że lubisz pewnie nosić rajstopki i pończoszki . Poza tym
posługujesz się jakimiś chamskimi tekstami, i wyrazami, ale czego można się spodziewać od wielbiciela gejów i
radia maryja.

Trzaskowski chyba osiołku. To ty jesteś wielbicielem gejów jarka i
antka to lubisz pewnie się przebierać w
damskie fatałaszki, stąd doszedłem do wniosku że lubisz pewnie
nosić rajstopki i pończoszki . Poza tym
posługujesz się jakimiś chamskimi tekstami, i wyrazami, ale czego
można się spodziewać od wielbiciela gejów i
radia maryja.


No widzisz.
Nie ma czegoś takiego jak gej.
Jest za to pedał czy medycznie fachowo pederasta.
A ty jak lubisz cwela czaskowskiego czy biedre z (żoną?,mężem?) co
przyznałeś to wyjaśnia wszystko.
Jarek nie jest chyba pedziem a tamci albo są albo z nimi
sympatyzują tak jak ty.
Jak się kiedyś spotkamy to dostaniesz z rajstopka(albo
fristołna)centralnie w mazak.

Grozisz mi wiesz że to karalne.radzę ci to odszczekać. Dla ciebie byłoby lepiej żebyś się ze mną nie spotkał wierz
mi. A nie posługuję się słowami pedał, cwel itp bo jestem kulturalnym człowiekiem a nie jakimś faszystom,
chamem i prymitywem. A jeśli chodzi o Trzaskowskiego to załatwił, złoił, zmieszał z błotem twojego ulubieńca w
pierwszej turze co wskazuje że w warszawie też więcej ludzi kulturalnych,

Grozisz mi wiesz że to karalne.radzę ci to odszczekać. Dla ciebie
byłoby lepiej żebyś się ze mną nie spotkał wierz
mi. A nie posługuję się słowami pedał, cwel itp bo jestem
kulturalnym człowiekiem a nie jakimś faszystom,
chamem i prymitywem. A jeśli chodzi o Trzaskowskiego to załatwił,
złoił, zmieszał z błotem twojego ulubieńca w
pierwszej turze co wskazuje że w warszawie też więcej ludzi
kulturalnych,

To idź się poskarżyć.
W Warszawie Warszawiaków takich jak ja,gdzie rodzice moich
pradzaiadków są pochowani właśnie tu,to jest może 5%.
Ja z Mokotowa...nie kulturalny...jak trzeba

Radziu coś ci powiem, z tego co wiem jarek startowa w wyborach z Warszawy i też o ile pamiętał dostał po tyłku
ale nie o to mi chodzi. wygląda na to , że Jarek to gej będę używał tej formy już ponad 30 lat temu Wałęsa
powiedział że przyjdzie jarek ze swoim mężem ,sugestia jasna, potem jeszcze paru znanych ludzi na to wskazało,
a ty pewnie jako jego wielbiciel na niego głosowałeś, to co głosowałeś na zacytuję ciebie pedała, to jak, jesteś
hipokrytą . Z jednej strony obrzucasz tych ludzi inwektywami a potem na nich głosujesz w głowie mi się to nie
mieści , i tyle.

Jak się kiedyś spotkamy to dostaniesz z rajstopka(albo
fristołna)centralnie w mazak.

Kwintesencja panującej obecnie w tym kraju patologii.

Jak się kiedyś spotkamy to dostaniesz z rajstopka(albo
fristołna)centralnie w mazak.

Kwintesencja panującej obecnie w tym kraju patologii.


Kiedyś ludzie się pojedynkowali na szpady,szable czy co tam
jeszcze...patologia.

Kiedyś ludzie się pojedynkowali na szpady,szable czy co tam
jeszcze...patologia.


Kiedyś ludzie rzucali do siebie kamieniami i dzidami i niektórym ten sposób załatwiania konfliktów
pozostał do dziś, co również obserwujemy na FFF. Chamstwo wypiera kindersztubę przyciągając
kolejne chamstwo, zwycięża prostactwo i ubóstwo intelektualne. Kiedyś na tym forum pisali tacy ludzie
jak Węglarski, Sikora, znany z pięknego języka Żetka i wielu innych, których można by określić
"śmietanką intelektualną polskiego wędkarstwa muchowego".
Dziś nie ma po nich śladu ponieważ do głosu doszedł margines społeczny, dla którego użycie
wulgarnych epitetów a nawet gróźb w polemice to coś jak najbardziej normalnego.
A najgorsze w tym jest to, że praktycznie nikomu już to nie przeszkadza.

Oj przeszkadza. Przeszkadza

Kiedyś ludzie się pojedynkowali na szpady,szable czy co tam
jeszcze...patologia.


Kiedyś ludzie rzucali do siebie kamieniami i dzidami i niektórym ten
sposób załatwiania konfliktów
pozostał do dziś, co również obserwujemy na FFF. Chamstwo
wypiera kindersztubę przyciągając
kolejne chamstwo, zwycięża prostactwo i ubóstwo intelektualne.
Kiedyś na tym forum pisali tacy ludzie
jak Węglarski, Sikora, znany z pięknego języka Żetka i wielu innych,
których można by określić
"śmietanką intelektualną polskiego wędkarstwa muchowego".
Dziś nie ma po nich śladu ponieważ do głosu doszedł margines
społeczny, dla którego użycie
wulgarnych epitetów a nawet gróźb w polemice to coś jak
najbardziej normalnego.
A najgorsze w tym jest to, że praktycznie nikomu już to nie
przeszkadza.



Jeśli myślisz to przeczytaj sobie posty po mału i zobacz kto wyjechał
z idiotą i rajstopkami.Myśl mart myśl.
...i chyba żartujesz sobie z tą kindersztubą...jeszcze nie słyszałeś
elity muszkarskiej jak się odzywa.
Gróźb nie było żadnych.

Kiedyś ludzie się pojedynkowali na szpady,szable czy co tam
jeszcze...patologia.


Kiedyś ludzie rzucali do siebie kamieniami i dzidami i niektórym ten
sposób załatwiania konfliktów
pozostał do dziś, co również obserwujemy na FFF. Chamstwo
wypiera kindersztubę przyciągając
kolejne chamstwo, zwycięża prostactwo i ubóstwo intelektualne.
Kiedyś na tym forum pisali tacy ludzie
jak Węglarski, Sikora, znany z pięknego języka Żetka i wielu innych,
których można by określić
"śmietanką intelektualną polskiego wędkarstwa muchowego".
Dziś nie ma po nich śladu ponieważ do głosu doszedł margines
społeczny, dla którego użycie
wulgarnych epitetów a nawet gróźb w polemice to coś jak
najbardziej normalnego.
A najgorsze w tym jest to, że praktycznie nikomu już to nie
przeszkadza.



Tak z ciekawości.Też jesteś sercem za pedałami?

Mieć do geja pretensję ze jest homoseksualny, to tak jak mieć pretensje do warszawiaka ze pochodzi z Warszawy. W
obu przypadkach to nie ich wina.

Z radziem chyba nie ma co deliberować bo on i tak nie jest w stanie pewnych rzeczy zrozumieć czy przyswoić nikt
mu nie wytłumaczy że białe jest białe a czarne jest czarne

Mieć do geja pretensję ze jest homoseksualny, to tak jak mieć
pretensje do warszawiaka ze pochodzi z Warszawy. W
obu przypadkach to nie ich wina.

Oczywiście,że tak.
Problem w tym jak margines chce narzucić wolę większości.
Dlatego nawet jeśli kaczor jest pedałem to chyba skrytym i nie chce
jak mundek czy biedra wprowadzać pedalskiej ideologii.
I tu jest różnica.
Dobra kończę bo to forum fly

A najlepsze jest to że taki kolo co to nie potrafi robić much,nazywa
się muszkarzem i co najlepsze o simmsach i innych ,,markach"(bo
chłamem i w chłamie nie łowi) to ma dużo do powiedzenia.
To jest kurwa upadek.

Mores i fason...odróżnia od pozorantów.
O wychowaniu marty świadczą obraźliwe wtręty itd.
Generalnie jak zwykle pisarze o sobie piszą.
A skarpety wełniane wart prać...

Radziu post był o skarpetkach a ty chyba nic o tym nie napisałeś ale jak widzę czytanie ze zrozumieniem zawsze
przychodziło ci z trudem, faktycznie kończ i wstydu oszczędź sobie oczywiście. Poza tym nigdy nie propagowałem
gejowskiej ideologi, i nie będę tego robił bo nie jestem gejowskim zwolennikiem,A nie używam sformułowań typu
pedał , cwel itp bo jestem człowiekiem kulturalnym a nie jakimś chamem bez elementarnej kultury, w
przeciwieństwie do ciebie wielbicielu geja jarka,i antka, może ubierz sie w swoje rajstopki i przejedz się do jarka
,masz blisko, może się lepiej poznacie.A much nie robię bo mi się po prostu nie chce i nie mam na to czasu, za to
kupuję u najlepszych krętaczy którzy potrafią pewnie zrobić z dziesięć razy lepsze muchy od ciebie .Jeśli muchy
które robisz są takie jak twoja inteligencja to nie chcę ich nawet oglądać.

Radziu post był o skarpetkach a ty chyba nic o tym nie napisałeś
ale jak widzę czytanie ze zrozumieniem zawsze
przychodziło ci z trudem, faktycznie kończ i wstydu oszczędź sobie
oczywiście. Poza tym nigdy nie propagowałem
gejowskiej ideologi, i nie będę tego robił bo nie jestem gejowskim
zwolennikiem,A nie używam sformułowań typu
pedał , cwel itp bo jestem człowiekiem kulturalnym a nie jakimś
chamem bez elementarnej kultury, w
przeciwieństwie do ciebie wielbicielu geja jarka,i antka, może ubierz
sie w swoje rajstopki i przejedz się do jarka
,masz blisko, może się lepiej poznacie.A much nie robię bo mi się po
prostu nie chce i nie mam na to czasu, za to
kupuję u najlepszych krętaczy którzy potrafią pewnie zrobić z
dziesięć razy lepsze muchy od ciebie .Jeśli muchy
które robisz są takie jak twoja inteligencja to nie chcę ich nawet
oglądać.

Taki to muszkarz
...upadek...

Koledzy jak nie kręcicie sami much to według radzia nie jesteście muszkarzami, no radziu tworzy nową definicję
wędkarza muchowego, jak nie będzie się coś zgadzało z definicją radzia to radziu na forum będzie orzekał kto jest
muszkarzem a kto nie ,tak jak prezes który orzeka kto jest prawdziwym Polakiem a kto nie, A kto cię do tego
upoważnił. Ja osobiście nie będę pisał gdzie mam twoje durne uwagi bo to nie parlamentarne słowo.

Koledzy jak nie kręcicie sami much to według radzia nie jesteście
muszkarzami, no radziu tworzy nową definicję
wędkarza muchowego, jak nie będzie się coś zgadzało z definicją
radzia to radziu na forum będzie orzekał kto jest
muszkarzem a kto nie ,tak jak prezes który orzeka kto jest
prawdziwym Polakiem a kto nie, A kto cię do tego
upoważnił. Ja osobiście nie będę pisał gdzie mam twoje durne
uwagi bo to nie parlamentarne słowo.






Kompletny upadek
Nawet muchy nie umi skęcić,ale na simmsach i sejdżach to zna się
jak mało kto.
Kompletny upadek

Radziu.jak bym chciał to pewnie bym mógł i coś ukręcić jak ty ale , ale jak sam napisałeś lubię to co najlepsze
dlatego muchy też kupuję najlepsze. Nie masz pojęcia na jakie muchy łowię i kto je robił, a mam muchy od
najlepszych ty nigdy nie będziesz w stanie takich zrobić. Ale rozmowa z tobą jest bez sensu równie dobrze
mógłbym rozmawiać na przykład z kotem też nie rozumie co się do niego mówi podobnie jak ty

Radziu.jak bym chciał to pewnie bym mógł i coś ukręcić jak ty ale ,
ale jak sam napisałeś lubię to co najlepsze
dlatego muchy też kupuję najlepsze. Nie masz pojęcia na jakie
muchy łowię i kto je robił, a mam muchy od
najlepszych ty nigdy nie będziesz w stanie takich zrobić. Ale
rozmowa z tobą jest bez sensu równie dobrze
mógłbym rozmawiać na przykład z kotem też nie rozumie co się do
niego mówi podobnie jak ty border="0">


Kupić to od najlepszych krętaczy to każdy może.
Jest ich mnóstwo.Ogłaszają się wszędzie.
Ale nie spotkałem jeszcze osobiście dobrego muszkarza co sam nie
kręci much.Ci najlepsi robią to sami.Zresztą nawet dzieciaki się
garną.Tylko nie mundek.Mundek se kupi WSZYSTKO co najlepsze i
już jest muszkarzem.Fly tying to część składowa fly fishing.Widać
mundrków to nie dotyczy.
Zresztą jakbym miał kupować to za każdym razem musiałbym
tłumaczyć co i jak ma być zrobione,a są patenty których się nie
zdradza.Tak jak z łowieniem.
Niby wszystko jest dostępne,ale skutecznie łowi tylko część.

Kompletny upadek,kompletny upadek.

Widzę że w końcu może się weźmiesz do roboty.
Lepiej późno niż wcale.

Radziu mam gdzieś twoje uwagi czy ktoś kręci muchy czy nie ja znam wielu doskonałych muszkarzy a żaden z
nich nie ukręcił żadnej muchy, ja też łowię całkiem skutecznie, myślę że dużo lepiej niż ty, na muchy od
doskonałych krętaczy.Mam taką ilość much że zawsze coś dobiorę zapewniam cię a ty co taszczysz na ryby
sprzęt do kręcenia much żeby coś na rybach ukręcić, żenada A może ty nie znasz takich wędkarzy bo pewnie jak
ktoś ma słuchać dyrdymałów które opowiadasz to się nie dziwię że nikt z tobą na ryby nie chce jeździć. Jeden z
moich kolegów robi takie jętki majowe że mucha nie siada lepszych nie widziałem i pewnie nie zrobię ty na pewno
też , a jakie skuteczne, a ja i tak lepszych bym nie ukręcił to po co sobie głowę zawracać.Jeszcze mi się nie
zdarzyło żebym nie dobrał much, biorę dwa trzy pudełka w każdym, kilkaset much i nie mam problemu i jakoś nie
mam żadnego dyskomfortu że sam ich nie ukręciłem, i mam gdzieś co ty na ten temat myślisz. Ja bym w twoim
wypadku poszedł dalej powinieneś też skonstruować sobie wędkę najlepiej z leszczyny bo nic innego pewnie nie
potrafisz i kołowrotek ze szpulki po żyłce a sznur z sznurka do snopowiązałki, byłby to sprzęt godny muszkarza
takiego jak ty ..Radziu ale byś był dumny. Pójdę dalej z worków foliowych zgrzałbyś sobie śpiochy, a pod nie
założyłbyś sobie rajstopki, a z drewna mógłbyś zrobić buciki do brodzenia, dopiero wtedy byłbyś prawdziwym
muszkarzem. Nie ośmieszaj się człowieku, zacznij myśleć choć nie wiem czy to mozliwe.

Hehehe
Mundek nie tłumacz się.
Kompletny upadek.
Kilkaset much ze sobą.
Hehe.
Kurka panie na co łowić,na co łowić?
...do tego ze 2 zapasowe szpule i kamizelka simmsa waży tyle,że
kręgosłup pada.
Jaja normalnie.

Szkoda, że nikt nie odetnie tego "raka" (żenująca potyczka
Mundka z Radkiem) od wartościowego, lecz zamkniętego
już wątku.

Panie Janie to wolny kraj można sobie pogadać o czym się chce, choć pewnie są tacy a
mam nadzieję ,że pan do nich nie należy co to by chcieli decydować co wolno pisać a co
nie. A z radziem odbyłem już niejedną dyskusję na tym forum,. Lubię się nieraz z nim
pobawić łatwo daje się wkręcić a ja mam niezły ubaw. Radziu to słuchacz radia Maryja a
tych łatwo wkręcić Ale moim zdaniem jest narazie wolność słowa choć jak widzę
niektórym to przeszkadza i nawet radziu choć żądło pisze na temat ma prawo się
wypowiedzieć, pośmiać przynajmniej się można.

Przeciera ja się tobie nie tłumaczę tego by jeszcze brakowało, staram się tylko wytłumaczyć
choć w twoim wypadku to trudne bo ciężko przyjmujesz wiedzę że nie trzeba kręcić much i
dobrze łowić. Faktycznie kamizelki Simmsa to najwyższa jakość kup sobie to będziesz
wiedział o czym mowa. Jaktam poskładałeś już sobie sprzęt muchowe jak radziłem, jeszcze
coś napisz cz jak jest zimno to zakładasz zamiast skarpet dwie czy trzy pary rajstopek.

Przeciera ja się tobie nie tłumaczę tego by jeszcze brakowało,
staram się tylko wytłumaczyć
choć w twoim wypadku to trudne bo ciężko przyjmujesz wiedzę że
nie trzeba kręcić much i
dobrze łowić. Faktycznie kamizelki Simmsa to najwyższa jakość kup
sobie to będziesz
wiedział o czym mowa. Jaktam poskładałeś już sobie sprzęt
muchowe jak radziłem, jeszcze
coś napisz cz jak jest zimno to zakładasz zamiast skarpet dwie czy
trzy pary rajstopek.

Masz model guide?

Mam dwie jedną dłuższą a jedną krótszą jak trzeba głęboko brodzić. Co tam radziu znowu nerwy puszczają i
pokazujesz prawdziwą twarz i posługujesz się chamskimi słówkami. Daj sobie spokój , weź rajstopki i na ryby
może ochłoniesz

Mam dwie jedną dłuższą a jedną krótszą jak trzeba głęboko
brodzić. Co tam radziu znowu nerwy puszczają i
pokazujesz prawdziwą twarz i posługujesz się chamskimi słówkami.
Daj sobie spokój , weź rajstopki i na ryby
może ochłoniesz


A łozumiem.
Nosisz dwie i zakładasz raz jedną raz drugą w zależności jak
głęboko łowisz.
A nie przeszkadza ci noszenie dwóch kamizelek na raz?
A i w jednej i drugiej masz po kilkaset much?
Ja pierdzielę nie doceniałem Cię.
Jesteś normalnie gotów na każdą sytuację.
Nie sorki szacun.
Ja bym tak nie potrafił.
Do pięt ci nie dorastam.

Mistrzu ucz!!!!!!

Radziu gdzie napisałem że zakładam dwie, znowu nie rozumiesz co czytasz. W jednym pudle C&F z wkładką
mieści się kilkaset co najmniej skromnie licząc 300 suchych i mokrych much, w drugim 150 nimf i 30-40 strimerów
a to tylko dwa pudła i jest kilkaset much nie jesteś w stanie tego pojąć to tylko dwa pudełka rozumiesz czy może ci
wysłać zdjęcie. A mistrzem nie jestem choć kilku kolegów nauczyłem metody muchowej . Poza tym mam sporo
znajomych wędkarzy, znam też kilku bardzo dobrych, od których ja się sporo nauczyłem, tylko ja w
przeciwieństwie do ciebie potrafię dość dobrze przyswajać wiedzę, ty byś się pewnie nie nauczył, ale to już nie
moja wina, twoja pewnie też nic nie poradzisz że można ci powtarzać sto razy to samo a ty i tak nie jesteś w
stanie tego pojąć. Mogę ci tylko poradzić żebyś się nie ośmieszał, przestań radziu pisać to proste.

Radziu gdzie napisałem że zakładam dwie, znowu nie rozumiesz
co czytasz. W jednym pudle C&F z wkładką
mieści się kilkaset co najmniej skromnie licząc 300 suchych i
mokrych much, w drugim 150 nimf i 30-40 strimerów
a to tylko dwa pudła i jest kilkaset much nie jesteś w stanie tego
pojąć to tylko dwa pudełka rozumiesz czy może ci
wysłać zdjęcie. A mistrzem nie jestem choć kilku kolegów
nauczyłem metody muchowej . Poza tym mam sporo
znajomych wędkarzy, znam też kilku bardzo dobrych, od których ja
się sporo nauczyłem, tylko ja w
przeciwieństwie do ciebie potrafię dość dobrze przyswajać wiedzę,
ty byś się pewnie nie nauczył, ale to już nie
moja wina, twoja pewnie też nic nie poradzisz że można ci
powtarzać sto razy to samo a ty i tak nie jesteś w
stanie tego pojąć. Mogę ci tylko poradzić żebyś się nie ośmieszał,
przestań radziu pisać to proste.


O ja.
Nie nosisz dwóch kamizelek?
Ale 500 much nosisz.
To musiałeś mieć naprawdę super nauczycieli.
Gratuluję.
...pewnie dlatego się do ciebie nie przyznają

Noszę bo lubię i nie mam zamiaru się tłumaczyć z tego gościowi który chodzi w rajstopkach. A kumpli mam sporo i
zapewniam,że nadal razem często wędkujemy a ty pewnie piszesz ze swojego doświadczenia ale jak poczytać
jakie bzdury wypisujesz to się nie dziwię wcale że nie chcą się z tobą zadawać ,jeszcze byś ich namawiał do
chodzenia w rajstopkach a większość facetów tego nie lubi

Noszę bo lubię i nie mam zamiaru się tłumaczyć z tego gościowi
który chodzi w rajstopkach. A kumpli mam sporo i
zapewniam,że nadal razem często wędkujemy a ty pewnie piszesz
ze swojego doświadczenia ale jak poczytać
jakie bzdury wypisujesz to się nie dziwię wcale że nie chcą się z
tobą zadawać ,jeszcze byś ich namawiał do
chodzenia w rajstopkach a większość facetów tego nie lubi src="imx/icons/smile2.gif" border="0">

Mundzio przecież to ty pisałeś,że lubisz biedronia i innych pedałów i
że homofob ze mnie.
Pamieć się w kompie pierdoli?

Znowu wyszedł z ciebie prymitywny cham niestety nie jesteś w stanie tego ukryć a to ty jesteś wielbicielem jarka i
antka jak piszesz pedałów już ci radziłem jedz do swojego idola masz blisko załóż rajstopki i nie wiem co tam
jeszcze nie chcę wiedzieć jakie jeszcze masz fatałaszki i majteczki przecież pragniesz przyjaźni jarka nie ukrywaj
się radziu zawsze tak jest że jak ktoś nie chce się przyznać kim jest to krytykuje swoich kolegów jarek też tak robi.

Znowu wyszedł z ciebie prymitywny cham niestety nie jesteś w
stanie tego ukryć a to ty jesteś wielbicielem jarka i
antka jak piszesz pedałów już ci radziłem jedz do swojego idola
masz blisko załóż rajstopki i nie wiem co tam
jeszcze nie chcę wiedzieć jakie jeszcze masz fatałaszki i majteczki
przecież pragniesz przyjaźni jarka nie ukrywaj
się radziu zawsze tak jest że jak ktoś nie chce się przyznać kim jest
to krytykuje swoich kolegów jarek też tak robi.


Czyli komp się pierdoli.
Wirus zaatakował?

Przeciera ja się tobie nie tłumaczę tego by jeszcze brakowało,
staram się tylko wytłumaczyć
choć w twoim wypadku to trudne bo ciężko przyjmujesz wiedzę że
nie trzeba kręcić much i
dobrze łowić. Faktycznie kamizelki Simmsa to najwyższa jakość kup
sobie to będziesz
wiedział o czym mowa. Jaktam poskładałeś już sobie sprzęt
muchowe jak radziłem, jeszcze
coś napisz cz jak jest zimno to zakładasz zamiast skarpet dwie czy
trzy pary rajstopek.

Śmundek nie umi much klecić?
Ale simmsy to ma najelegantsze.
Śmich i kpina.
ty to jesteś fl(r)ay(j)er normalnie najznamienitszy

Ty pewnie też nie potrafisz much kręcić i nie umiesz się do tego przyznać ja przynajmniej mam odwagę ale co
można powiedzieć o gościu który nie potrafi sklecić dwóch mądrych zdań sory przeceniłem cie ty nie potrafisz
sklecić jednego poza tym osiołku cięgle piszesz to samo nie widzisz tego, nie ty nie jesteś w stanie tego pojąć,
tresowany kot potrafiłby pewnie napisać coś mądrzejszego .Poza tym osiołku nie potrafisz zauważyć że robię
sobie z ciebie polewkę a ty jak osioł dajesz się wkręcać

Ty pewnie też nie potrafisz much kręcić i nie umiesz się do tego
przyznać ja przynajmniej mam odwagę ale co
można powiedzieć o gościu który nie potrafi sklecić dwóch mądrych
zdań sory przeceniłem cie ty nie potrafisz
sklecić jednego poza tym osiołku cięgle piszesz to samo nie widzisz
tego, nie ty nie jesteś w stanie tego pojąć,
tresowany kot potrafiłby pewnie napisać coś mądrzejszego src="imx/icons/smile2.gif" border="0"> .Poza tym osiołku nie
potrafisz zauważyć że robię
sobie z ciebie polewkę a ty jak osioł dajesz się wkręcać src="imx/icons/smile2.gif" border="0">

Polewkę to mają wszyscy normalni ludzie z ciebie cwelu.
W błocie kolce bo coś niby dadzą,500 much ze sobą itd.
Ja umiem ukręcić każdą muchę.
A cioty co to łowią od niedawna i kupili se simmsów i muchy sklecić
nie potrafią nauczają na forum.
Kompletny upadek.

Osiołku w rajtuzach łowię pewnie o wiele dłużej od ciebie, a ukręcić potrafisz co najwyżej gluta z nosa. Ty pewnie
wykręcasz kolce osiołku jak nie łowisz w kamieniach zastanów się ciołku co piszesz. A Simmsy noszę bo lubię bo
to najlepszy sprzęt i nie mam się zamiaru z tego tłumaczyć wielbicielowi gejów który o tym sprzęcie nie ma
zielonego pojęcia.

Osiołku w rajtuzach łowię pewnie o wiele dłużej od ciebie, a
ukręcić potrafisz co najwyżej gluta z nosa. Ty pewnie
wykręcasz kolce osiołku jak nie łowisz w kamieniach zastanów się
ciołku co piszesz. A Simmsy noszę bo lubię bo
to najlepszy sprzęt i nie mam się zamiaru z tego tłumaczyć
wielbicielowi gejów który o tym sprzęcie nie ma
zielonego pojęcia.


Ja łowię bez kolców.
Jeszcze raz.
Nie ma czegoś takiego jak gej.
Po polsku pedał się mówi,ale widzę że ciotom to przez gardło nie
przechodzi.

Jestem człowiekiem kulturalnym i nie używam takich inwektyw , a ty chamem bez jakiejkolwiek ogłady a
wielbicielem jak piszesz pedałów jesteś ty już wielokrotnie dałeś tego dowody, jarek, antek i pewnie inni twoi
kumple. Załóż rajstopki szpileczki i co tam jeszcze i do antka będziesz się dobrze bawił z twoim idolem

Jestem człowiekiem kulturalnym i nie używam takich inwektyw , a
ty chamem bez jakiejkolwiek ogłady a
wielbicielem jak piszesz pedałów jesteś ty już wielokrotnie dałeś
tego dowody, jarek, antek i pewnie inni twoi
kumple. Załóż rajstopki szpileczki i co tam jeszcze i do antka
będziesz się dobrze bawił z twoim idolem


A ja jestem cham.
Antek to ma żonę i córke.
Twój kumpel biedroń też ma żonę?Zapomniałem.Ma.Zaszedł?

Panowie...

to forum wędkarstwa muchowego...
wyluzujcie już...



Jestem człowiekiem kulturalnym i nie używam takich inwektyw , a
ty chamem bez jakiejkolwiek ogłady a
wielbicielem jak piszesz pedałów jesteś ty już wielokrotnie dałeś
tego dowody, jarek, antek i pewnie inni twoi
kumple. Załóż rajstopki szpileczki i co tam jeszcze i do antka
będziesz się dobrze bawił z twoim idolem


A ja jestem cham.
Antek to ma żonę i córke.
Twój kumpel biedroń też ma żonę?Zapomniałem.Ma.Zaszedł?

I miał jeszcze miśka i młodego Amerykańskiego kolegę który żyje z antkiem doskonale z naszych podatków , a
biedroń to nie mój kumpel raczej twój wielbicielu gejów.

I miał jeszcze miśka i młodego Amerykańskiego kolegę który żyje
z antkiem doskonale z naszych podatków , a
biedroń to nie mój kumpel raczej twój wielbicielu gejów.

To jednak komp ci się w mózgu zjebał na amen.
Amnezja.

Radziu chyba powinieneś przestać pisać bo robisz z siebie kompletnego i...........

Nie wiem, w którym miejscu tego wątku umieścić
podziękowania za tak dużą ilość odpowiedzi, dlatego
podziękuję pod swoim pytaniem wszystkim.

Nie napiszę też, że po przeczytaniu wszystkich Waszych
wpisów jestem mądrzejszy, bo tak nie jest.

Skarpety jednak jakieś wybiorę i dzięki Wam ten wybór
będzie świadomy.
Dzięki i pozdrawiam.