Witam.
Zważywszy na to, iż tkanina "polar" produkowana jest ze śmieci i surowców wtórnych (butelki PET i tego typu
rzeczy), wyroby z owcy pozostawił bym jako krem de la krem dla miłośników usilnie trendowego powrotu do
natury.
Zapraszam na żentycę (koniecznie kwaśną) po złoty pięćdziesiąt za kubek do bacówki, tudzież do zakupu żywego
baranka i stanięcia przed zadaniem dania w łeb, samodzielnego oskórowania, podzielenia mięsa i kuliarnego
zagospodarowania tego dobra w całości ... z racicami włącznie
Pycha.
Skarpety za 99,00 - 249,00 PLN można też oczywiście nabyć. Oczywiście z wełny merynosa.
Bo z beskidziej owcy to za 15-20 zeta jak najbardziej ...
Pozdrawiam.

Witam.
... beskidzkiej ...
Pozdrawiam.

Pewnie ci chodzi o te skarpety robione na drutach przez autochtonki , przez które świat widać jak przez nie
popatrzeć takie może i tyle kosztują ale tych raczej ja bym nie polecał.

Kolego Mundek nie zauważyłem żeby ktoś sugerował skarpety za trzydzieści zeta z Decathlonu czy innego
dyskontu.W sklepach sportowych z odzieżą wysokogórską bez problemu kupisz odpowiednią odzież pod
śpiochy,skarpety również które doskonale spełnią funkcję jak dedykowane wędkarskie.Idąc w góry na szlak
w buciorach czasem spędzam kilkadziesiąt godzin bez przepoceń i odmrożeń,więc proszę nie wkładaj
komuś w usta nie wypowiedzianych zdań

Kolego Marianowski ja wiem gdzie można kupić porządną odzież bo tylko takiej używam nie zakładam byle czego,
a jeśli chodzi o skarpetki do chodzenia po górach , też przerabiałem i do brodzenia zupełnie się nie nadają, i tyle.
Jeden z kolegów proponował skarpety używane przez Norweską armię i te faktycznie są godne polecenia, mam
między innymi takie i są bardzo dobre, też polecam. Gwarantuje ci też , że skarpetki za 20 czy 30 zł kupione w
dyskoncie bo tam się wciska kit że taka tandeta jest równie dobra jak porządne skarpety porządnych firm ale jak
ktoś chce wierzyć w takie banialuki to proszę bardzo. Na przykład Simms ma bardzo dobre skarpety ale 30 zł nie
kosztują.

Kompletnie nie rozumiem Twojego komentarza Ziemowit. Możesz wyjaśnić prościej?
co ma do tego zabijanie, owca, kubek za 1,5 zł?

Seba

Witam.
Seba .., miałem na myśli tylko tyle, że doskonałe skarpety z prawdziwej wełny, nie odbiegającej praktycznie wcale
właściwościami od wełny z owiec pasących się w Australii czy Nowej Zelandii, spotkać można u nas w Beskidach,
za tyle ile wymieniłem, a nie za dziesięć razy więcej z racji nazwania ich wędkarskimi
A kupuje się je tam, gdzie można przy okazji nabyć inne owcze wyroby, często nie mieszczące się w głowie
obecnego mieszczucha z wędką w ręku ... nawet jeśli w mieście nie mieszka ...
Chociaż przy okazji też myśl jakąś tam przemycam, obalającą podobnie jak to było już wyżej wspomniane, mit o
niezwykłych właciwościach i cudowności megaskarpetek z naturalnego materiału, jakim jest wełna, na tle
zwykłego materiału z plastiku jak by nie było
Pozdrawiam.

Witam.
Seba .., miałem na myśli tylko tyle, że doskonałe skarpety z prawdziwej wełny, nie odbiegającej
praktycznie wcale
właściwościami od wełny z owiec pasących się w Australii czy Nowej Zelandii, spotkać można u nas w
Beskidach,
za tyle ile wymieniłem, a nie za dziesięć razy więcej z racji nazwania ich wędkarskimi src="imx/icons/smile.gif" border="0">
A kupuje się je tam, gdzie można przy okazji nabyć inne owcze wyroby, często nie mieszczące się w
głowie
obecnego mieszczucha z wędką w ręku ... nawet jeśli w mieście nie mieszka ...
Chociaż przy okazji też myśl jakąś tam przemycam, obalającą podobnie jak to było już wyżej
wspomniane, mit o
niezwykłych właciwościach i cudowności megaskarpetek z naturalnego materiału, jakim jest wełna, na tle
zwykłego materiału z plastiku jak by nie było src="imx/icons/smile2.gif" border="0">
Pozdrawiam.

Jest istotna różnica w jakości wełny między merynosem a polską owcą z korzyścią dla merynosa.
niestety.

Witam.
Na pewno masz rację Seba. Tyle że to są tak naprawdę niewielkie różnice. Przepaść jest natomiast miedzy nimi
obydwoma a sztucznymi włóknami ... niestety.
Ale umiejętnie podsycana legenda trwa i płacimy potem za nią jakieś chore pieniądze.
To dopiero skarpety ... a gdzie tam jeszcze do czubka głowy ...
Pozdrawiam.

Witam.
Na pewno masz rację Seba. Tyle że to są tak naprawdę niewielkie różnice. Przepaść jest natomiast
miedzy nimi
obydwoma a sztucznymi włóknami ... niestety.
Ale umiejętnie podsycana legenda trwa i płacimy potem za nią jakieś chore pieniądze.
To dopiero skarpety ... a gdzie tam jeszcze do czubka głowy ... border="0">
Pozdrawiam.

Ziemowit,
uważam, że trochę to nie tak. Mundek dobrze nsapisał. Zrobione skarpety po paru razach mogą
służyć do wybicia szyby tym czymś. Nie mówiąc o tym, że nosić to to udręka.

O merynosach:

Warunki, w jakich żyją owce merynosowe sprawiły, że wełna, która jest z nich pozyskiwana, posiada
wyjątkowe cechy. Po pozyskaniu wełny od zwierzęcia, zachowuje ona swoje termoaktywne
właściwości - pomaga zatrzymać ciepło, gdy jest zimno i ochłodzić się, gdy jest gorąco. Ten rodzaj
wełny odprowadza wilgoć nie tylko poprzez szczeliny między włóknami, ale również wnikając w pory
włókien, dzięki czemu nawet przy gęstym splocie pozwala naszej skórze oddychać.

Cytat o merynosach:
wełna z merynosów charakteryzuje się bardzo dużą miękkością i puszystością, a jej włókna są
niezwykle cienkie i sprężyste. W zależności od grubości włókien wełnę merynosową wykorzystuje się
zarówno do wytwarzania produktów lekkich - takich jak bielizna, którą nosimy bezpośrednio przy ciele
(17,5 mikrona) lub odzież zewnętrzną np. w postaci swetrów czy szalików (24 mikrony). Dzięki temu,
że jest ona kilkukrotnie cieńsza od tradycyjnej wełny, jej włókna przy kontakcie ze skórą nie
wbijają się, lecz zginają, nie drażniąc skóry, jak to ma to miejsce w przypadku wełny pozyskiwanych z
owiec zamieszkujących nizinne tereny

Dzięki samooczyszczającym się łuskom znajdującym się na powierzchni włókien, wełna z
merynosów wypiera nieprzyjemny zapach powstający w wyniku osadzania się potu, a jednocześnie
utrzymuje środowisko wrogie bakteriom. Stąd ceniona jest również w produkcji odzieży
dziecięcej.

Proszę porównać jak jest utkana skarpeta wełniana z rynku np w Beskidach za 30 zł, a jak jest wykonana
markowa skarpeta z wełny za więcej niż 100 zł, płaci się nie tylko za % wełny w skarpecie.