f l y f i s h i n g . p l 2024.05.02
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: hydrozagadka --> co ta dziwna linka? . Autor: dabo. Czas 2024-05-02 13:24:28.


poprzednia wiadomosc Odp: Mała dygresja do tego podziału : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2020-05-10 01:32:45 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Według mnie linki koniczne są bardzo dobre do mokrej muchy, a linki maczugowate do suchej. Klasyczne nadają
się do wszystkiego po trochu. Przykładem linek klasycznych są Cortlandy.

Bardzo ciekawą linką może okazać się SA Amplitude Smooth Trout, nigdy nie miałem takiej linki, bo albo był to
Cortland 3,1 m stożka przedniego, albo Traper GST Lake który jest już wyraźnie koniczny.

3,9 m stożka przedniego w tym modelu SA może być zabójcza i komfortowa zarazem jako linka uniwersalna z
nieco większą dozą delikatnej prezentacji, jednak nie tak wiotka na wietrze jak VPT czy wszelakie linki TT, które
jak wiadomo na wietrze przegrywają z klasycznymi Cortlandami i maczugowatymi (miałem Trapera Impulse i
łowiłem na Airflo Nymph (dziś jest to Impact)).

Powodzenia w rozkminkach nad wodą.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [18] 10.05 08:17
 
Według mnie linki koniczne są bardzo dobre do mokrej muchy, a linki maczugowate do suchej.
Klasyczne nadają się do wszystkiego po trochu. Przykładem linek klasycznych są Cortlandy.
(...)

I szlag trafił wszelkie wcześniejsze rozważania o tym że długi przedni taper jest dobry do suchej, bo nie chlapie i
zapewnia delikatną prezentację. Wszystkie pokazane tu maczygi mają krótki 5 stopowy (z jednym wyjątkiem), a
niektóre nawet krótszy i skupioną z przodu masę...
A teraz idę popełnic profanację i zapolować na rzeczne jazie jeziorową linką Aqualux.
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [1] 10.05 09:13
 
Nie w tym rzecz. Rozumowe podejście do obserwowanych zjawisk jest
kluczowe. Każdą linkę można zastosować do mokrej lub suchej muchy,
zależnie od sytuacji. Ja często ciapię mokrą rzutami rolowanymi i fajnie to
się przetacza przez wodę. Na suchą muchę zwykle łowię dalej niż na
mokrą i wolę krótszy stożek przedni. Po prostu im dalej rzucasz tym
większa prędkość sznura, a linki koniczne nie lubią dużych prędkości.
Innymi słowy ja łowię na mokrą blisko, zwykle na dystansie granicy stożka
tylnego z "brzuchem" leniwą rolką, a na suchą bywa że rzucam dalej i ona
lepiej się zachowuje przy większej prędkości.

Są też niuanse inne. Gdy łowię mokrą na przemian z daleką nimfą, wolę
"korek" czyli linkę maczugowatą.

Suszyć wolę szybszym kijem, mokrzyć wolnym, ale i tak biorę szklaka na
jesienne lipienie na suchą... właściwie nie wiem czemu, chyba z
przyzwyczajenia, tradycji i przyjemności holu.

Znowuż, jeśli mokrzę na wietrze i dalej, wolę maczugę. A jeśli nie ma
wiatru lub jest delikatny zdecydowanie lubię suszyć koniczną WF.

Itp. itd. Pokazałem tylko ideę pewnej generalizacji linek na potrzeby
własnych obserwacji, którą wędkarz może poczynić nie dla Dmycha, a
swojej własnej korzyści. Chodzi o to żeby być świadomym pewnych
zależności i konsekwencji.

Do powiedzenia XIX wiecznych amerykańskich muszkarzy "keep wet fly
wet", możnaby dodać oczywiście "keep dry fly dry". I choć lepiej się suszy
maczugą z kijem fast, ludzie i tak często do suchej biorą koniczną i full
flex, bo z kolei pasuje im ochrona cienkiego przyponu. Powolną rolkę z
mokrą lepiej zrobisz koniczną i kijem wolniejszym, ale znowu ludzie
często przeplatają mokrą ze streameraem i nie chce im się zmieniać co
rusz szpuli, więc łowią na maczugę. No i tak możnaby w nieskończoność.

Dlatego to co pokazałem w tabeli ma być wyłącznie inspiracją, żeby tego
nie ignorować. Resztę każdy rozkmini samodzielnie.

Powodzenia Wszystkim w rozkminkach
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [0] 10.05 20:07
 
Jeszcze jakbyś napisał coś o dystansach można by się odnieść do Twoich podpowiedzi.
Nie wiem czy fly fishing'iem można nazwać łowienie na wodzie szerokości do 5-7m. Tu każde podanie można
zrobić czymkolwiek, batem, kijem, szczotka, spinningiem, uklejowką/tankarą, jak zwał tak zwał.
Fly fishing w takiem zestawie tworzy jedynie przynęta na końcu linki. Nie zawsze mucha.
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [7] 10.05 09:23
 
Wcześniejsze rozważania podtrzymuję i oczywiście bardzo często łowię
na suchą muchę z linką o konicznej głowicy. Jesienne lipienie z Bobru na
krótkim dystansie przy pięknej pogodzie są tu przykładem. Na wielkiej
Odrze klenie czasem zbierają chrusta ze środka rzeki - tam koniczną
głowicą rzucać po prostu nie lubię. Poza tym, noszenie much. Duże
kleniowe suche muchy też wolę podać głowicą maczugowatą, a małe
lipieniowe....

Każdy ma rozum, resztę sobie sam sobie wyjaśni. Chciałbym tylko
zachęcić muszkarzy aby mieć tą budowę linek na uwadze i łączyć to że
Swoim łowieniem.

Hej
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [6] 10.05 20:17
 
"Każdy ma rozum, resztę sobie sam sobie wyjaśni. Chciałbym tylko zachęcić muszkarzy aby mieć tą
budowę linek na uwadze i łączyć to że Swoim łowieniem."

Zastanówmy się wiec nad przykładem podanym przez Ciebie. Wąska rzeka, sucha, krótki dystans i głowica
koniczna jaką proponujesz. Jakim kijem rzucać? Miękkim? Slow? Dwie klasy nizej niż linka? Przecież
"normalna piątka" nie naładuje się linką klasy #5 taką głowicą gdy wisi jej poza szczytem 5-7m.
Co zaproponujesz początkującym w takim przypadku?
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [5] 10.05 20:26
 
Początkującym zaproponuję kilka tabelek i pozostawię ich na pastwę
fantazji i własnej inwencji.
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [4] 10.05 20:56
 
>>>>
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [3] 10.05 21:06
 
Jeżeli dajesz ludziom gotowe rozwiązania niczego się nie uczą.
Wędkarski muchowym należy być świadomym wyłącznie tego jakie są
zależności pomiędzy poszczególnymi elementami układanki. Porady
konkretne tak zwanych praktyków są czasami zupełnie bez sensu.

Na tej samej rzece przy tym samym stanie wody polując na te same
gatunki ryby dwóch wędkarzy może używać skrajnie odmiennych linek
muchowych do identycznej wędki. Koniec kropka.
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [0] 10.05 21:50
 
Można, dużo rzeczy można. Pytanie czy jeden z nich nie będzie się męczył walcząc z czymś czego nie jest
świadomy.
Czytając twoje spostrzeżenia (i swoje życiowe obserwacje) sam się zastanawiam czy aby nie powinienem
mieć kijka "prawdziwej, starej czwóreczki" (choćby Jaxon Odeon) do sznura WF5F z klasyczną koniczną
głowicą gdy próbuje "dziobać oczka" 5-8m od siebie. Najgorzej że "przestrzeń" Sanu = się zazwyczaj wiatr i
może mi to nie wypalić. Sznur #6 w każdej postaci odpada ze wzgl. na cienkość przyponów.
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [1] 11.05 22:23
 
No i znowu, umiejętności pozwolą wykorzystać nawet skrajnie niedopasowaną...i dlatego w wiedzę warto życie
zainwestować.
Nie wierzę w bajki o unikalnych blankach protypowych wędek Jaxona itp
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [0] 11.05 22:29
 
Co racja to racja trening i umiejętności , oraz doświadczenie wiele dają, a w te bajki ja też nie wierzę
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [7] 10.05 11:53
 
Tym Traperem GST Lake WF-7-F łowię na mokrą kijem #6 klenie. Do
suchej zakładam Trapera Impulse WF-5-F do tej samej wędki. Stożki
przednie odpowiednio 6 i 1,5 m.
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [6] 10.05 11:56
 
Wychodzi z tego powolna pętla z kotwicy na długość głowicy z cięższej
konicznej 7 oraz wąską pętla z agresywną podkładową 5. Taki set.
Świadomość stożków jest COOL. Tylko na fizyce nie da się szpanować
"przerzucaniem" setek linek, bo jak myślisz kupujesz intencjonalnie
pożądany stożek i masę.
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [0] 10.05 11:59
 
Jeśli łączę mokrą ze streameraem lub / i daleką nimfą a nie chcę
pakować wszystkich kaset w torbę biodrową biorę agresywną 6 lub 7 do
kija 6. Itp. itd.
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [4] 10.05 12:02
 
Zestawik, jak widać dziś zaczynam od suchej na #5 Impulse
maczugowatą dystansowo
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [3] 11.05 22:39
 
No dmychu co się dzieje niedawno szedłeś w drugą stronę wędką #4 rzucałeś podobno kurczaki choć nikt tego
nie widział, a teraz do suchej linka #5, #6, co się dzieje. Ja już ci mówiłem kup sobie przyzwoitą wędkę , potrenuj
wtedy nie będziesz musiał zakładać linek o klasę czy dwie klasy cięższych i twoje problemy się skończą a my nie
będziemy musieli oglądać tabelek i czytać tych dyrdymałów , które z rzeczywistością mają mało wspólnego.
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [2] 11.05 23:20
 
Cena nie zmienia praw fizyki. Efekty łowienia podklasowego czy
nadklasowego są niezmienne dla wszystkich półek. Odsyłam do strony
Scientific Anglers. Tam poczytaj więcej.
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [1] 12.05 23:30
 
Wiesz co, nie muszę czytać na stronie SA bo łowię tymi linkami, między innymi, poza tym mogę coś napisać z
własnego doświadczenia, choć w żadnym razie nie uważam się za eksperta. Ale łowiłem wieloma wędkami i tymi
tanimi jak jaxon po te droższe jak Sage czy Winston i wiem że tanie kije prawie zawsze mają zaniżoną klasę a te
markowe praktycznie nigdy. Na przykład tania chińszczyzna na przykład w klasie #4 chodzi z #5lub z #6 a co
gorsza jeszcze wyżej, a wędki markowe którymi łowiłem zawsze chodziły z linkami w klasie kija i wiem to z
doświadczenia, a nie ze studiowania stron w internecie, dlatego przestań wreszcie wypisywać te dyrdymały i kup
sobie dobry kij wtedy założysz linkę w klasie i będzie latało, a na byle czym nie lata z niczym i tyle.
 
  Odp: Mała dygresja do tego podziału [0] 13.05 07:45
 
To nieprawda. Kije wszystkich półek cenowych miewają odchylenia od
deklarowanej klasy. Dla klasy #5 jeden model Winstona BIIx reprezentuje
klasę 4.3, a Sage TCX 7.25, choć są też idealnie zrobione piątki jak Sage
SLT o mocy 5.0.

Twoje łowienie to przypadkowa koincydencja realnej klasy kija , realną
masą linki. Producenci projektują łowienie za Ciebie, dając Ci linki o
określonym rozrzucie masy. Natomiast łowienie nadklasowe, klasowe i
podklasowe ma wiele zastosowań, tylko wcześniej trzeba znać realne
parametry techniczne używanego sprzętu.

Piątka Sage One to 6.25. Dlaczego dobrze Ci się tym łowi? Ano, ponieważ
wędki mają dużą tolerancję. Kiedyś łowiłem Shakespeare Agility 2 10'0"
#4 linką Orvis Superfine WF-2-F i łowiłem na suchą lipienie. Cudownie
było.

Każdy muszkarz nawet z kijami za 5k i linkami za 600 zł zalicza
świadomie lub nieświadomie odchyleń od masy i klasy. Tylko właśnie
lepiej jest wiedzieć jakie te odchylenia są aby nabierać rozumnego
doświadczenia. Wtedy wiadomo w którą stronę się przemieszczać pod
warunkiem że znamy techniczne parametry punktu wyjścia. Np. mamy
stożek przedni 4 m i kiepsko nosi nam to muchy większe? Można
zwiększyć ciężar linki bez zmiany stożka, można zmienić linkę na bardziej
agresywną lub skorygować oba parametry.

Ważne aby nie decydowało przeświadczenie, tylko wiedza o tym czego się
używa.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus