f l y f i s h i n g . p l 2024.05.04
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: hydrozagadka --> co ta dziwna linka? . Autor: dabo. Czas 2024-05-02 13:24:28.


poprzednia wiadomosc Odp: Połączenie sznura muchowego z przyponem. : : nadesłane przez aero69 (postów: 87) dnia 2020-08-13 23:07:54 z *.centertel.pl
  Można też wkleić żyłkę w linkę. Grzebania i zabawy trochę jest . Igłą robi się otwór, można delikatnie podgrzewać igłę, W powstałą "dziurę" wsuwa się żyłkę uprzednio pokrytą np super glue. Żyłkę zacinam na skos i matowie powierzchnie z lekka. Mozna delikatnie zaciąć żyłkę, zrobić jakby zadziory. Dla pewności dawałem na to omotkę i żywice uv. Trzymało jak diaboł sołtysa. Przy tescie zawsze strzelał przypon, nigdy nie wyrwało żyłki z "dziury ".
Kombinowałem też tak, że zdejmowałem kilka cm otuliny, w rdzeń wciskałem żyłkę jak wyżej i na to omotka łapiąca trochę otuliny, rdzeń i kawałek żyłki.
Kolejny wariant to zylka przyklejona równolegle do gołego rdzenia i omotka z żywica. każde z tych rozwiązań dawało płynne przejście i nie zawiodło.
Teraz wolę mikro pętelkę zarobiona z rdzenia.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Połączenie sznura muchowego z przyponem. [8] 14.08 08:37
 
Dzięki kolego @aero.

Właśnie wsadzenie i ewent. wklejenie żyłki pasuje mi najbardziej. Na tym się skupiam. O dziwo w rdzeń bez
jakiś większych problemów wsadziłem żyłkę 0.43mm. Pytanie teraz tylko jak ją zabezpieczyć. Myślałem i
chyba zrobię tak jak piszesz w drugim przykładzie. Zatopiłem i zrobiłem małego grzybka na końcu tej żyłki
którą przepchnąłem przez tunel rdzenia, wciągnąłem go z powrotem w tunel i mam właśnie zamiar przy
mocnym napięciu rdzenia owinąć tunel omotką, którą wjadę na żyłkę i na cześć otuliny. Później oczywiście
zabezpieczę czymś elastycznym.
Pierwsza opcję która proponujesz, czyli klejenie klejem "cyjano" chyba nie przechodzi bo pamietam ze
próbowałem tak zabezpieczać ale nie trzymało z tego co pamiętam. Moze żyłka była fluorocarbon a nie
zwykła. Sprawdzę jeszcze raz. Przy łączeniu linek czy zarabianiu pętelki, kleilem tak dwa wsadzone w siebie
rdzenie i to rzeczywiście trzyma. Z nacinanien żyłki robiąc micro zadziory nie próbowałem. Pomysl też dobry,
gorzej czy uda się wsadzic ładnie taką żyłkę bez korygowania tył/przód. Zacinana pod skosem wchodzi ładnie
wiec to polecam jak najbardziej. Powierzchni nie matowilem, może tak też trzeba spróbować.
Klejenie żyłki po zewnatrz do rdzenia. Też o tym myślałem ale wiedząc że chyba żaden klej nie klei się do
żyłki, pominąłem ten pomysł. Zaginając żyłkę o 180st i owijając omotką-wychodzi za duża "łezka".

Mikro pętelki są najprostsze i fajne. Gorzej że przy rzucaniu pętla się w tym miejscu załamuje i dlatego
kombinuje żeby mieć jakby całość, połączenie linka-przypon. A wszystko to do klejonki.
Napisz jeszcze czy do krótkich kijów sam robisz koniczne przypony? Jak masz kij ok 2m to przypon może mieć
ok 1.8m żeby nie wciągać w przelotki przy podbieraniu ryby. A i krótszy łatwiej ułożyć na wodzie.
Gdybym umiał (albo gdyby mi się chciało) to może zrobiłbym sobie przypon pleciony z jedwabiu ale ...
Taki też wkomponowałbym z linką na stałe (łatwiej wkleić).

Pomysłów mnóstwo, większość bardzo dobrych. Trzeba próbować. Dziękuje wszystkim jeszcze raz za
podpowiedzi. Nail knot jest naprawdę dobry, prosty, trzyma solidnie i jest bardzo mocny. Boje się jednak że
skoro otulina zjeżdża z linki to "na mokro" kwestia tylko czasu kiedy wszystko odstrzelę i poleci w powietrze.

Pozdrówko.
 
  Odp: Połączenie sznura muchowego z przyponem. [7] 14.08 11:49
 
Pomysłów wiele, tylko kombinować ;)
Przypony robię sam, zrobiłem sobie urządzonko do skręcania i kręcę takie jak potrzebuję.
Często robię tez skręcane w palcach z żyłki.
Do 7' klejonki zakładam krotki np 70/90cm przypon pleciony i dowiązuje do niego odpowiednia żyłkę. Końcowy robię pleciony w palcach, dzięki temu mam pętelkę na końcu i ławo połączyć z plecionym czy skręcanym żyłkowym. Unikam węzłów bo wkurzają mnie jak skaczą przez przelotki. Petelki tam gdzie są potrzebne robię przez skręcenie żyłki, trochę kleju i na to omotka z płaskiej nici.
 
  Odp: Połączenie sznura muchowego z przyponem. [0] 14.08 12:33
 
"Do 7' klejonki zakładam krotki np 70/90cm przypon pleciony i dowiązuje do niego odpowiednia żyłkę.
Końcowy robię pleciony w palcach, dzięki temu mam pętelkę na końcu i ławo połączyć z plecionym czy
skręcanym żyłkowym. Unikam węzłów bo wkurzają mnie jak skaczą przez przelotki."


Skręcany a pleciony to nie to samo?
 
  Odp: Połączenie sznura muchowego z przyponem. [5] 14.08 12:45
 
No tak, w sumie to nie jest to samo ale powszechnie na skręcane mówimy plecione ;)
Miałem na myśli pleciony/skręcany z nici a druga cześć to skręcana w palcach żyłka.
 
  Odp: Połączenie sznura muchowego z przyponem. [4] 14.08 18:46
 
Poczekaj. Stosujesz wiec dwa rodzaje "przyponów" (materiałów) na przyponie? Linka-przypon pleciony z nitek-
przypon skręcany z żyłek i tippet??? Po co ten z żyłek?
Prawdę mówiąc nie lubię plecionych/skrecanych z żyłek. Jakoś mało odporny na uszkodzenia i odkształcenia,
trochę dziwnie "sztywny". Może to tylko moje dziwne wrażenia ale coś mi w nim nie pasi. Jakoś dziwnie mucha
(przypon koncowy) po rzucie się układa. Mam wrażenie że pleciony z żyłek jest ciężki, ciągnie wszystko w
przód a później następuje przejście energii na końcowy z muchą i jakby wracała energia (razem z przyponem i
muchą) w stronę skręcanego z żyłek. Taki dziwny "kop" który powoduje że najważniejszy przypon i mucha
spada w pobliże plecionego mimo że był końcowy pięknie wyprostowany. Takie wrazenia zostały mi w pamięci.
Może przez to że za krótki odcinek żyłki końcowej stosuje. W sumie standardowo, ok 50-60cm.
Najładniej układa mi się miękki, pleciony z jedwabiu a na końcu tippet.
 
  Odp: Połączenie sznura muchowego z przyponem. [3] 14.08 23:29
 
Może niezbyt jasno napisałem, jednak zobaczyć to zrozumieć ;)
Przypon pleciony z nici i do tego tipet ale skręcany w palcach. Żyłka powiedzmy 1,5m chwytam w dwa palce mając z jednej strony ok 90/100cm a z drugiej resztę. Skręcam odcinek kilkadziesiąt cm i uzyskuję tipet ze skręconym odcinkiem np 1/3 całości. mam w ten sposób tipet jakby z dwoch czesci 1/3 skręcona reszta czysta żyłka. Świetnie to amortyzuje. W metodach spławikowych zawsze tak robiłem przypony. na skręconym odcinku lepiej śruciny trzymały .
 
  Odp: Połączenie sznura muchowego z przyponem. [2] 15.08 10:38
 
Aaaa. Teraz rozumiem.
Na fotce niżej to co przed chwilą zrobiłem. Ładnie wyszło, mocno trzyma pomimo że jeszcze nie
zabezpieczyłem klejem. Już jestem zadowolony, a zrobiłem tak jak pisałem wcześniej.
Żyłkę przepchnąłem przez tunel, wyprowadziłem na zewnątrz najbliżej otuliny sznura i przytopilem robiąc lekki
grzybek. Na wierzchu rdzenia zrobiłem węzeł zaciskowy przesuwny (taki jak przesuwny stoper w metodzie
spławikowej) a następnie naciągając mocno rdzeń aby zacisną się na żyłce, zaciągnąłem mocno węzeł
przesuwny. Później ciągnąc za żyłkę schowałem ją razem z grzybkiem w rdzeniu i owinalem ponownie
wszystko nicią elastyczną. Zacząłem na otulinie sznura, przez łączenie, po rdzeniu i zakończyłem na żyłce.
Teraz klej elastyczny ("... sure") i ma działać. Jeżeli coś się złego wydarzy na wodzie to będę informował.

Nie ma to jak dobre pomysły. Na pewno się wielu przydadzą.
Dziękuje jeszcze raz wszystkim i pozdrawiam.
A.P.
 
  Odp: Połączenie sznura muchowego z przyponem. [1] 16.08 21:23
 
Zobacz ten sposób łączenia. Jak ja wiązałem to za pierwszym razem mi wyszło i bardzo
mocny. Wpisz w Google
Knot Series By Mikael Frödin - The improved Albright
 
  Odp: Połączenie sznura muchowego z przyponem. [0] 16.08 22:03
 
Cacy. Na pewno mocny. Podobnie łączyłem backing z tyłem linki.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus