Słabe foty. Wrzuć do galerii w pełnym rozmiarze. Dół i okolice rękojeści wyglądają jak z PRL.

dodałem do galerii

na 100 % PRL, podobno w Krakowie robiona

Słabe foty. Wrzuć do galerii w pełnym rozmiarze. Dół i okolice rękojeści wyglądają jak z PRL.

Dalej słabe foty. Ale i tak nie wiem. Trzeba by poczytać na necie. Coś ktoś pisał chyba na JB o uchwycie
toczonym z jakiegoś plastiku. Korek jak w większości z PRL czyli z "balonu" po winku.
Wpisz w Google "klejonki polskie" i dodaj Fly Fishing czy Jerkbait i może trafisz.

>>> Post #2652
Muchówka-klejonka "Guta".

dzięki, na mojej nie ma żadnych napisów
ale poszedł wpis
może ktoś, coś...

Uchwyt (hook keeper) mam podobny, gumowy fighting butt podobny, "korek"-wiele takich było. Styl wiązania
śródomotek też podobny do tych które miałem. Czy to jednak coś znaczy, raczej nie. Pewnie takie materiały
były dostępne i na takich się "leciało".
Najważniejszy jest jednak materiał blanku i sposób sklejenia splitów. Te stare klejonki którymi się łowiło w
latach 80-tych niestety nie wytrzymały moich testów. Regeneracja na próbę była wg mnie ok ale materiał
blanku pękał na kolankach. Do tego splity nie były chyba sklejone dobrym klejem bo blank się rozwarstwiał lub
trzeszczał przy każdym bujnięciu kijem. Jedną skasowałem która była bez wzmocnień (śródomotek) ale
następną mimo że wzmocniłem to i tak poległa na "suszeniu" oliwek. Takie kije wg mnie nie nadają się do tego
i zdania niestety chyba już nigdy nie zmienię. Do suchej, a zwłaszcza szybkiego i częstego suszenia przy
połowie wybrednych lipieni musi być szybki grafitowy kij. A jeżeli dochodzi do tego choćby lekki wiaterek to
nawet nie myślę o zabawie czymś innym. Męka klejonką nie jest przyjemnością w takich chwilach.

Spraw sobie nowoczesną klejonkę od dobrego rodmakera to zmienisz zdanie. Ja
systematycznie łowię na suchą muchę klejonką.

Uwierzę. Nie skorzystam jednak bo sporadycznie ostatnio łowię na suchą.

Foty jednej z nich masz niżej w galerii.