|  | Przyznam szczerze, że nigdy o tym nie myślałem a brzmi to logicznie. Jest tylko jedna rzecz. O ile dobrze pamiętam wyniki
 moich analiz zawartości żołądków ryb sprzed lat (niestety, notatki
 gdzieś mi wcięło) to nie kojarzę żadnych grubych, żółtych kluch czy
 podobnych organizmów. Może tak być, że podczas zmiany domku
 larwy zaszywają się w bezpieczne miejsca albo "przywiązują" do
 dna. Ciekawe...
 Może Pan Staszek podejmie temat?
 
 |