f l y f i s h i n g . p l 2024.04.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: hydrozagadka --> co ta dziwna linka?. Autor: trouts master. Czas 2024-04-25 11:18:46.


poprzednia wiadomosc Odp: Nieoficjalna definicja wędki Trout Spey : : nadesłane przez trouts master (postów: 8662) dnia 2021-04-12 21:16:53 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  "Masa x prędkość to pęd.
Ciekawe co autor miał na myśli pisząc resztę?
Odstrzelenie następuje wskutek złej koordynacji nadanie dodatkowego pędu przed wyczerpaniem
poprzedniego."

-------

A odstrzelenie to co? Nie przeciążenie (czegoś)? Pisałem "zwłaszcza przy nawrotach". Jeżeli powiesisz
piłeczkę na gumce i rzucisz (pchniesz) nią w jakimś kierunku to gumka się naciągnie w momencie max.
prędkości tego zestawu (piłeczka, gumka). Gdy przed tym skrajnym końcem czyli punktem w którym gumka
zostanie naciągnięta na max. szarpniesz (zmienisz) zestawem w przeciwnym kierunku o 180 st to zerwie się
gumka jako najsłabszy element zestawu. Jeżeli gumkę zamienisz na siłą plecionkę, sznur muchowy, linke czy
drut to kleknie to na czym zestw wisi z drugiego końca. Na drugim końcu jest kij, wedka, muchówka.
Przy strzelaniu z procy gdy kamień nie wyleci z "gniazda" w tym kierunku którym chciałeś nawróci i przywali
cię w .... Gwarantuję.

Twoje ostanie zdanie jest poprawnym spostrzeżeniem. Pamiętaj jednak że ty to wiesz. Niedoświadczeni czy
początkujący nie zawsze wiedzą i rozumieją.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Przeciążenie nie istnieje [17] 12.04 21:28
 
Każdy ma prawo analizować i korygować błędy...
Odbiegłeś od tematu zagrożenia kontuzją używając linki o wyższej klasie niż wędka.
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [16] 12.04 22:58
 
O Jez.... Pisałem o masie. Nadkladowe sznury to nie masa?

Po temacie. W tytule jest odpowiedź. Nie bierzcie jej do serca wszyscy którzy nie przerobili fly fishing min. 20
lat bo możecie wysnuć inne wnioski w najmniej spodziewanej chwili.
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [15] 12.04 23:28
 
Nadklasowa.
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [14] 13.04 07:19
 
Z tego co pamiętam z dzieciństwa mój kompozytowy Shakespeare 8'6" #6 pod linką Leeda #7 pracował wyśmienicie na bliskich i średnich dystansach, natomiast na dalekich gasł. Natomiast co mi się w tym bardzo podobało to spowolnienie, im większa masa linki tym wolniejsza motoryka rzutu. A to do mokrej muchy było pożądane z dwóch względów - mokra nie smużyła, a grube belly 7 samo zacinało ryby. Koledzy bardziej ogarniali suchą i nimfę, dlatego naturalnie stosowali lżejsze linki i szybsze kije. Gdy łowili na mokrą mieli zdecydowanie więcej pustych brań, ale do suszenia mieli o wiele lepsze zestawy.

Każdemu wedle potrzeb. Na mokrą muchę łowię cały dzień, więc w sumie jak nadchodzi wieczorna rójka, to zwykle jestem już na tyle spełniony, że nie muszę mieć idealnego zestawu na godzinę łowienia.

To gaśnięcie kija potocznie rozumiem jako przeciążenie. Jeśli kij nie gaśnie, to nawet gdy klasa przekracza wielokrotnie deklarowaną moc wędki - o przeciążeniu mowy być nie może. Drugą możliwością stosowania enigmatycznego terminu "przeciążenie" jest wybranie sobie momentu, w którym zestaw traci swoją dynamikę.... trzecią możliwością jest rezygnacja ze stosowania tego niejasnego terminu.
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [2] 13.04 08:13
 
A czwartą złamanie kija. Szczytu, złącza, dolnika. Gdzieś coś może nie wytrzymać nerwowości, pośpiechu,
braku doświadczenia. Jesienią złamałem przy wietrze klejonke. 30 czy 40cm od szczytu. Próbowałem suszyć
na siłę bo lipienie pięknie zbierały a tą kluchą nie można było wysuszyć muchy w żaden szybszy sposób.
Da się? Powtórzę jeszcze raz "da się". Grafit czy szkło też ma jakaś swoją wytrzymałość wiec i ten materiał w
pewnej sytuacji wymięknie i nie zniesie tego co nam by się wydawało lub czego byśmy oczekiwali.
Tyle w temacie przeciążenia bo już było tyle przykładów że ileż można.

Aaaaa. Jeszcze jeden może. Długa nimfa, przypon ok 4-5m, kij 2.9m #7, linka GPX WF7F, złamany szczyt.
Lekki wiaterek, próba siłowego przerzucenia długiego przyponu z nimfą w wodzie i ... nie ma przeciążenia. To
tylko w końcu "zły rzut". Nawet sznur był w klasie kija.
 
  Przestańcie już suszyć flakiem i mokrzyć fastem!!! [0] 13.04 08:51
 
Zawsze mnie zastanawiały opisy producentów w odniesieniu do kijów wolnych / full flex jako doskonałych wędek do suchej muchy....

Do suchej najlepsze są kije szybkie, bo człowiek susząc muchę pragnie naturalnie machać szybciej, mając podświadomie w głowie nieustanne pragnienie położenia na wodę dobrze wysuszonej muchy.

Innym razem widziałem na wodzie ziomeczków z kijami x-fast, którzy kładli na wodę mokre muchy pod brzeg, które podane wąską pętlą z dużą prędkością smużyły w najlepszej strefie brań, nurkując pod wodę już poza tą strefą.

Doprawdy, czasami jakiś mit / głupota / brak myślenia dopada niemal całą populację i trwa w najlepsze całymi latami, podobnie jak buty z wysokim dropem i kontuzje wynikające z biegania od pięty. I nie ma mądrego, który by powiedział "Co Wy tak naprawdę odpierdalacie??"

Szybki kij oczywiście można poruszać powoli aby mokra pozostała mokra i nie czuć wówczas pracy blanku w najmniejszym stopniu, można też wywijać szybkie ruchy wolnym kijem z suchą na końcu de facto walcząc z fizyką blanku... te fundamentalne sprawy w wędkarstwie muchowym nie mogą przestać mnie dziwić.

XD to mało...
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [0] 13.04 11:40
 
Nie to nie było przeciążenie tylko złamanie z niewiedzy i braku umiejętności.
Długi przypon generuje luz i beznadziejnie przenosi pęd.
Linka w klasie ma mało do gadania.
Rzut muchą dla mnie mało muchowy, przepływanki spod kija czy żyłkowej nie uznaję...
Ale po skróceniu przyponu posługując się linką i owszem.
Najpierw wspominasz o używaniu zbyt ciężkiej linki, a potem o szarpaniu?!
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [10] 13.04 11:59
 
Przykład z filmu pokazuje, że chiński, ekonomiczny chrust Echo (jest film gdzie Tim
łamie szczytówki w palcach pokazując kiedy realnie to może mieć miejsce)
nie klęka czy gaśnie, jeśli jest umiejętność prowadzenia.
Każdy może się tego nauczyć tylko warto przeanalizować fizykę posługiwania się
narzędziami.
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [9] 13.04 13:29
 
Wystarczy tylko zdefiniować pojęcie przeciążenia, które istnieje albo nie, zależnie od definicji.

 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [8] 13.04 13:46
 
Wystarczy tylko zdefiniować pojęcie przeciążenia, które istnieje albo nie, zależnie od definicji.

Tu nie ma żadnej magii. Przeciążenie niszczące powstaje w chwili gdy wartość momentu zginającego
przekracza wytrzmałość w najsłabszym przekroju blanku.
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [7] 13.04 14:04
 
Źle napisałem poprzednio, powinno być:
Przeciążenie niszczące powstaje w chwili gdy wartość momentu zginającego powoduje
przekroczenie wytrzmałości w najsłabszym przekroju blanku.
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [6] 13.04 14:23
 
Zasadniczo łowienie ryb na muchę jest w pewnym wymiarze również przyjemnością rzucania, co jednak przy pewnych zakresach skrajnych może owocować potocznymi nazwami typu "niedociążenie" i "przeciążenie". Chyba mam prawo wziąć kija #4 do ręki i linkę #8 i powiedzieć do kumpla na rybach potocznie, że mam za bardzo przeciążony zestaw (czyli chujowo mi się tym rzuca)...
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [1] 13.04 14:37
 
Chyba mam prawo wziąć kija #4 do ręki i linkę #8 i powiedzieć do kumpla na rybach potocznie, że
mam za bardzo przeciążony zestaw (czyli chujowo mi się tym rzuca)...


Masz nawet pełne prawo powiedziić do kumpla, że ch... Ci się rzuca kijem #4 i linką #4. O takich
ch...ych sytuacjach często czytamy na tym forum.
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [0] 14.04 09:49
 
Jeśli nie łowisz z pietyzmem na nieobciążone mokre muchy, a naturalna wolniejsza prędkość podania mokrej muszki w przypadku zastosowania cięższej linki jest dla Ciebie obojętna, to faktycznie możesz się dziwić. Również wtedy, gdy mediana rzutów jednego wędkarza na łowisku X może być trzy razy krótsza niż drugiego wędkarza na łowisku Y, co też z powodu niedoborów empatii pędzących przed siebie samczyków alfa może wywoływać konsternację

Ta zmienność sposobów łowienia daje właśnie tą zmienność w +-AFTMA na kołowrotku... daje albo nie daje, bo są ludzie którzy a to nie zważają... mają oczywiście prawo.
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [3] 13.04 14:38
 
To zależy czy interesuje prawda i przekaz prawdziwy, czy złuda i przekaz fałszywy.
Prawda :nie umiem się posługiwać mniej dopasowanym zestawem.
Świata nie zmienisz, ale jedyne co możesz zmienić to siebie.
Wiedza i doświadczenie jest tą zmianą, a umiejętność pozwala adaptować siebie do
otoczenia... Zamiast wymagać od ograniczonej wędki wymagaj od siebie.
Wystarczy przejść na podania optymalnie kotwiczone i zestaw okaże się dopasowany.
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [2] 14.04 09:34
 
O ile podczas danej wycieczki masz chęć przejść głównie na takie rzuty to tak. Ogólnie ja stosuję kotwicę na jednej nizinnej rzece z wysokimi skarpami, po prostu nie mam jak machnąć do tyłu...
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [1] 14.04 10:53
 
Wszechstronność pozwala dopasować... zamiast strzelać focha z dowolnego powodu.
Szklanka pół pełna i lżej żyć.
 
  Odp: Przeciążenie nie istnieje [0] 14.04 12:16
 
No tak, faktycznie to marudzenie może mieć znamiona ziarenka grochu, ale z drugiej strony obojętność też nie uwypukla tego co najlepsze. Wszystko zależy z jakiej strony na to spojrzeć.

Czyli z jednej strony mieć w pewnym sensie wyjebane i nie narzekać na doskonale spasowany zestaw i radzić sobie z pewnymi zakresami nad wodą, ale z drugiej strony na etapie dodawania linki do koszyka można przez chwilę się zastanowić nad swoim łowieniem.

 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus