Wiesz ilu ludzi przed tobą na coś narzekało? Nic z tego nie wynika.

Natomiast słowa Lefty'ego pozostaną na długo po jego odejściu. Tak
samo jak nikt nie wymaże wędki Long Lift Long Flex Charlesa Ritza, nawet
jeśli żadna teletubisiowa firma takiej wędki nie produkuje. Teletubisiowe
mody przeminą, koncept pozostaje żywy. Kwestia gotówki, żeby taką
wędkę zlecić na zamówienie.

1970 istniała wędka muchowa 9'6" #5 ze szkła (Philipson), zaś na Jerku
kardiomuszkarz stwierdził, że tak długie szkło jest bez sensu.

No może i bez sensu do całodniowego rzucania znad głowy. Tylko to nie
sprzęt do dystansu ani do hauli, to sprzęt do leniwego speya. Wróci...
musi, bo fizyka zawsze działa, a ludzie przez kolejne dziesiątki lat nie będą
się męczyć nieczułym mendingiem sztywną szpadą.

Eloo

Na tymże jb. pl jest wątek o dystansowym machaniu Włochów, gdzie kardiodyletant
delektował się wpychaniem linki w przelotki przy podwójnym dociągnięciu.
Niezrozumienie zjawiska wiele wyjaśnia.
Warto się modlić, by los oszczędził spotkania tego rodzaju specjalisty.

Lefty'ego nie słuchałem, ale do tego samego od dawna namawiam.

Kupiłem na Odrę linkę tropikalną saltwater bo jest duże zasolenie. Jak
przyjdzie jesień to ją wepchnę w przelotki, tak zesztywnieje 😎

Kupiłem na Odrę linkę tropikalną saltwater bo jest duże zasolenie.
Jak
przyjdzie jesień to ją wepchnę w przelotki, tak zesztywnieje 😎

🤣🤣🤣 oj Krzysiek Krzysiek, linka tropicalna nie ma nic
wspolnego z zasoleniem, tylko z temperatura. Jezeli uzywam np
ogolno znanej linki Rio Gold na Wloskich czy Polskich wodach, gdzie
klimat jest mieszany( nie za zimno, nie za goraca) to gra gitara.
Jezeli, ta sama linke przywioze do Australii, I pojde na ryby czy to w
slonej, czy w fresh water, to w taki sredni letni dziez, gdzie srednie
temperatury to 35°C , to powloka na takiej lince ( cold water, czy jak
tam zwal) miekknie I staje sie wiotka, a to utrudnia shooting.
W tropicalnych, dodaja jakies chemii do powloki, zeby nie wiodla.
Ale uwaga, to co powyzej napisalem, to to co pierdola ludzie od
marketingu, zeby barany kupowaly linki na kazda okazje.
Jak przyjechalem do Australii, to lowilem sprzetem z Europy, ktory
przywiozlem z domu- NIC MI NIE WIEDLO.

Teraz, Krzysiek wszystkie towje komentarze, linki, kije, rady
Leftiego, historia Ritza, sprowadzaja sie do jednego LOWIENIE NA
MUCHE, a zeby to zrobic potrzebny jest FLY CASTING.
Wystarczy pocwiczyc, I bedzie latalo na krotkim, srednim, dlugim
dystansie. Tam wielkiej filozofii nie ma.

Wklejam filmik na temat JAK WAZNE JEST LADOWANOE KIJA
MUCHOWEGO"
Z gory prosze nie wklejac/komentowac przykladami, ze nawet bez
kija- z reki mozna rzucac. Nie w tym rzecz.
Chodzi o to, ze mam problem z komentarzami typu " jak lowisz
blisko to przeladuj kij dla lepszego czucia" ...
Ja np w tym filmie czuje linke, jej napiecie, jak ona zasowa w przod
I w tyl, I to jest kwintesencja, bo to linka tworzy petle, ktora sie
rozwija I kladzie muche na,wodzie. Kij niech sie gnie pod ryba.

I tu wchodzi edukacja, na ktora poczatkujacy, lub starzy wyjadacze,
ALE prubujacy cos nowego powinni zwrocic uwage.

Co bede lowil, czym( rozmiar muchy) bede machal , czy caly czas
pizdzi wiatr, czy teren jest otwarty na calym terenie lowienia, czy tu
otwarte, a tu drzewa z tylu, a tu trzciny z przodu.
Dobieranie sprzetu w takich kryteriach to frajda, a jebanie sie z
woreczkiem ryzu ( bez urazy)

Pozdro

Cześć Michał,
Lubisz to uczucie, które wynika z mocno ugiętego kija na Twoich filmach z
rzutami 40+ w zwolnionym tempie? Też to lubię, również na bliskich
dystansach i szerszą pętlą. Dlatego linka +1 +2. Po prostu jest to dla mnie
przyjemne.

Pozdrawiam serdecznie
Krzychu

”Ja np w tym filmie czuje linke, jej napiecie, jak ona zasowa w przod I w tyl, I to jest
kwintesencja, bo to linka tworzy petle, ktora sie rozwija I kladzie muche na,wodzie. Kij niech
sie gnie pod ryba.”
_______

Skoro linka (i Ty) robi wszystko to po co ci kij? A nie uważasz przypadkiem że kij jest
przedłużeniem Twojego ramienia? A siła x ramię …. Chyba znasz z fizyki? Oczywiście
wszystko z rozsądkiem (są pewne wartości graniczne komfortu, wytrzymałości, itd).
To pytanie odnośnie rzutów, nie holowania ryb.

Na tymże jb. pl jest wątek o dystansowym machaniu Włochów, gdzie kardiodyletant
delektował się wpychaniem linki w przelotki przy podwójnym dociągnięciu.
Niezrozumienie zjawiska wiele wyjaśnia.
Warto się modlić, by los oszczędził spotkania tego rodzaju specjalisty.

Lefty'ego nie słuchałem, ale do tego samego od dawna namawiam.


Taki manewr nazywał się kiedyś "podawaniem linki". Ryszard Turski - " Wędkarstwo rzutowe" - strona 140.

szkło, 11 i pół stopy, #6, 4 części.
Bierz póki mają w ofercie i nie narzekaj że nikt nie produkuje.

Kiedyś mieli w ograniczonej ofercie i w sumie na zamówienie krótsze i w niższej klasie, zapewne do znalezienia na
Ebayu.
Podobnie Echo i kilka innych firm.
Zrezygnowali bo był zbyt mały popyt.
Ty wolisz jednak narzekać i szukać czegoś, czego akuratna rynku nie ma, a jeśli sie pojawi, to Tobie sie zmieni
koncepcja akurat.
Linki do szklanych blanków z stanow miałes tu podawane juz dawno gdy były jeszcze dostepne i jakos wtedy nie
zdecydowałeś się na zakup. Teraz gdy oferty z braku popytu zniknęły, Ty od nowa zaczynasz swoje wojenki i
poszukiwania.
Uparłeś się na szkło, choć wiele węglowych kijów spokojnie spełniłoby Twoje oczekiwania i mimo pozornej szybkości
maja pełne ugięcie, 10' i bedą idealnie chodziły pod choćby Rio SHS #6 czy inna linka tego typu. Tyle ze opisane są jako
kije do nimfy, choćby Vision Vapa 10' #4... Tani w sumie a przyzwoity patyk do takiego własnie leniwego łowienia rolkami
z linka #6.

i jeszcze jeden - bierz póki dostępny i nie marudź!!

Marian,
Nie kupuję wędki co tydzień. Kupiłem Szekspira. Zajaraj sobie rumianek.

Pozdro
KD

I to jest Twój główny problem.
Będziesz wałkował temat że nie ma, że nikt nie robi...
Masz podany link to stwierdzasz że nie kupisz, po czym
dalej swoje że nie ma.
Jesteś po prostu niewiarygodny i niekonsekwentny w tym
co próbujesz kreować.

Ja nie muszę być wiarygodny, wystarczy mi, że Lefty i Ritz byli, są i będą.
Nic nowego nie wymyśliłem.

Dmychu,

parę osób szuka Tobie po świecie sprzętu wg Twoich fanaberii

a potem piszesz: pocałujcie się

....




Ja nie muszę być wiarygodny, wystarczy mi, że Lefty i Ritz byli, są i będą.
Nic nowego nie wymyśliłem.

Mam namierzoną wędkę do mokrej, z pewnego źródła z USA. Jest stara
ale kosztuje więcej niż nowe Sage LL. Nazwy nie zdradzę.

Witam.
Krzysiek ... mam ogromne pokłady sympatii do Ciebie, więc z chęcią zdradzę (jeżeli tylko chcesz) jakie ja mam
szklane wędki do mokrej, a zaręczam że mam ich dużo i są to kije o paramaetrach, które Ty nieustannie
poszukujesz. Mam też węglowe w podobnej ilości, jeżeli wspominasz że nabyłeś ostatio takiego węglowego
szekspira ...
Także nie szczyp się i powiedz jaki jeden ideał w końcu znalazłeś, a ja opowiem ci za to o kilkunastu innych
ideałach ... chyba uczciwa wymiana ?
Pozdrawiam.

Panowie to oszołom,szkoda czasu,bije pianę dla samego jej bicia i ma z Was ubaw

Był kiedyś przepiękny film Marzyciel z przepiękną muzyka Jana AP
Kaczmarka. Finalnie skończył się fatalnie, źle....

Dajcie chłopu marzyć... Po co psuć marzenia

Żeby tylko takie problemy były... zatruli Białą Głuchołaską, nie ma co
zbierać...