f l y f i s h i n g . p l 2024.05.22
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Jaka wędka muchowa do 200zł?. Autor: Biluś. Czas 2024-05-19 19:31:26.


poprzednia wiadomosc Odp: Co mnie wkurza w sklepach internetowych : : nadesłane przez mart123 (postów: 5919) dnia 2023-08-03 08:57:20 z 165.225.206.*
  Masz częściowo rację. Są sklepy którym nie chce się nawet przekleić informacji od producenta. Z drugiej
strony jak producent nie informuje o np. ciężarze głowicy to trudno oczekiwać od sklepu by ważył takie
linki.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Co mnie wkurza w sklepach internetowych [2] 03.08 10:53
 
Opis produktu mógłby być rozbity na cześć producenta i dystrybutora, ten
drugi mógłby mieć fajne smaczki, ERN, zdjęcie z profilu a najlepiej film na
YouTube z łowienia ryb.
 
  Odp: Co mnie wkurza w sklepach internetowych [1] 03.08 11:08
 
Miałem kiedyś taką rozmowę w gronie wędkarzy i był tam również jeden z kolegów prowadzących sklep.
Jak wspomniałem o tym o czym piszesz oraz o tym, że dobrze by było alby kręcili krótkie shorty, wrzucali na YT i na stornę swoją aby zareklamować i polecić produkt to popatrzył na mnie i stwierdził, że nie będzie nakręcał roboty konkurencji.
Reasumując. Sklepy prowadzą nie wędkarze, nie handlowcy. Dla mnie są to bardziej organizatorzy sklepu.

Szukając linki w paru sklepach nic się nie dowiedziałem oprócz standardowego tłumaczenia producenta.
Nic mi to nie dało. Bełkot marketingowy.
 
  Odp: Co mnie wkurza w sklepach internetowych [0] 05.08 14:05
 
Mnie osobiście ostatnio wkurzyły ceny polyleaderów. W polskich
sklepach internetowych 12-14 stopowe kosztują 80-90 zł. We
wszystkich ta cena jest zresztą taka sama, tak jakby się sklepy
umówiły, żeby nikt nie sprzedał taniej, jakbyśmy mieli jakiś monopol.
Tymczasem takie same polyleadery w sklepie w Morrum kupowałem
miesiąc temu za 100-120 koron szwedzkich, czyli dokładnie o
połowę taniej. I nie był to jedyny szwedzki sklep, w którym różne
drobiazgi do DH były znacząco tańsze niż w Polsce. Ja jeszcze siłą
przyzwyczajenia kompletuję przed wyprawą sprzęt w Polsce, a za
granicą kupuję jedynie drobiazgi, ale chyba już niedługo się z tego
wyleczę, bo przy takich praktykach polskich handlowców to
przestaje mieć sens. Lepiej kupić na miejscu.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus