f l y f i s h i n g . p l 2024.05.09
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Tablo na muchy. Autor: elblad. Czas 2024-05-08 10:23:48.


poprzednia wiadomosc Jaxon Green Point 11'0" #4 galeria : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2023-09-07 22:23:28 z *.centertel.pl
  Panowie,
Wierzyć się nie chce, że jeszcze (choć to się pewnie skończy) można
kupić za cztery stówy kij tak pięknie wykonany. Nie jest to kij w moim
przypadku do nimfy ale do mokrej muchy.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof
Nadesłany link: http://www.flyfishing.pl/galeria/fotka.php?f_id=18081

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 07.09 23:30
 
piękne wykonanie to inne kije...
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [60] 08.09 00:01
 
Witam.
Tu masz pięknie wykonanego Jaxona 11'#4, akurat Monolitha, ale to żadna różnica między nim a Green Pointem
...
Bo oryginał nijak nie można nazwać że jest piękny - po prostu jest zrobiony jak standardowy tani kij.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [2] 08.09 00:04
 
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [1] 08.09 00:05
 
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 08.09 09:36
 
Tylko dlaczego wstawiłeś up locka? Trochę to bez sensu przy tyczce 11'...
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [2] 08.09 06:24
 
Można powiedzieć, Green Point ładnie się mieni w słońcu i ma fajnie
dobrany kolor omotek do blanku. Aczkolwiek zawsze można iść dalej... i
zrobić jeszcze ładniej.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [1] 08.09 09:57
 
Fizyka,Krzysiu fizyka
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 08.09 10:25
 
Fizyka jest dobra a jak przyjdzie linka z Salara to pokażę filmik jak to rzuca
i daj Bóg hol ryby z ugięciem kija w kadrze. Tylko muszę kupić większego
power bańka bo to nie sklep.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [33] 08.09 13:51
 
Witam.
Tu masz pięknie wykonanego Jaxona 11'#4, akurat Monolitha, ale to żadna różnica między nim a Green
Pointem


Oczywiście w kwestii gustów nie dyskutujemy ale zawsze nurtowało mnie pytanie w jakim celu ludzie
zbroją blanki z chrustu na wysoki połysk... Nie szkoda kasy?
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [24] 11.09 11:20
 
Witam.
Z takiego samego powodu z jakiego zbroi się w pracowniach blanki z nalepkami firmowymi "wiodących" marek.
Jak to ładnie nazwałeś "chrust na wysoki połysk" często oferuje kije na świetnych użytkowo i jakościowo blankach.
A to że jakiś model kija jest po prostu dobry ze względu na blank, szybko roznosi się po wędkarskim światku.
Jak wędka na świetnym blanku kosztuje ułamek tego ile kosztuje często markowy blank do uzbrojenia, to nad
czym się tu zastanawiać ?
Nasi rodzimi rodbuilderzy potrafią robić z nich kije często nie ustępujące kompletnie w niczym wędkom
kosztującym kilka tysięcy zł.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [23] 15.09 11:02
 
Nasi rodzimi rodbuilderzy potrafią robić z nich kije często nie ustępujące kompletnie w niczym
wędkom kosztującym kilka tysięcy zł.


Czyli nasi rodzimi rodbuilderzy są cudotwórcami.
A poważnie, nie ma takiego zbrojenia, które zmieniłoby materiał i budowę blanku. Owszem, po
przezbrojeniu niektóre wędki znacznie zyskują na dynamice czy innych własnościach, ale chrust
pozostanie chrustem i nie wskoczy trzy klasy wyżej, choćbyśmy zaklinali rzeczywistość pozłacanymi
insertami.
Pozdrowienia
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [18] 18.09 15:07
 
Jestem też ciekawy ile ten "doskonały" blank waży po przezbrojeniu? Zachęcony internetowymi opiniami zakupiłem tego kija, waży toto 120 g, tragicznie wyważony a w blank jakoś specjalnie d... nie urywa. Po własnoręcznie wymianie uchwytu na downlock i zakupie kołowrotka z wydłużoną/cofniętą stopką ta wędka nadaje się do czegokolwiek. Używam sporadycznie, leży jako backup (mam lepszy kij).
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [17] 20.09 21:16
 
Witam.
Mój kijek po przezbrojeniu wazy 104 g.
Z dłuższą rękojeścią, "fajtingbutem", wstawkami z drewna, nowym lakierem i większą ilością przelotek
To najlepszy kij 11'#4 na rynku ... i nie mówię tu o konkretnie mojej wędce, tylko generalnie o nieco cieższym
kalibrze do krótkiej nimfy, robionym z tego blanku akurat, takim na duże albo silne ryby, np, brzany czy pstrągi
powyżej 50 cm.
Moda na dłuie kije nimfowe poszła w kierunku odchudzania ich klas - #2 i #3 to standard. Ale ten standard
promują głónie zawodnicy. Tymczasem rzeczywistośćjest taka, że na dobrej jedenastce #4 i przyponach 0.16-0,18
to ty ciągniesz rybę, a nie ryba ciąga ciebie po 100 metrów w górę i w dół rzeki.
I to rybę ważącą kilka kg.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [1] 21.09 13:27
 
Kiedyś z ciekawości zapytałem miejscowego, szacownego rodbuildera ile by wziął za oczyszczenie z lakieru i przezbrojenie takiego Jaxona, to usłyszałem coś zbliżonego do kwoty 500-600 zł. Rachunek mi się nie spiął, 270+500/600 zł to 800-900zł, czyli IMHO bez sensu.
Wolałem kupić kij ważący 85g 10,6' #3 z downlockiem, którego wyważam młynkiem 135g (a nie 180-200g). Taki kij wyrwałem wtedy w promocji za 1200 zł (z 25 letnią gwarancją serwisową). Oczywiście mogłem kupić też #4 i #5 ale uznałem, że to bez sensu.

Czy mam kłopoty z holowaniem większych ryb? W moich wodach są to rzadkie przypadki, kiedy trafi się potok/tęczak ok. 60cm (1-3 razy na sezon). Zazwyczaj to ryby 35-50 cm, z którymi nie mam większych problemów. Nie zapominajmy jednak, że nie zawsze możemy/chcemy łowić przyponem 0,20mm, więc delikatny hol jest wskazany (nawet kijem #6). Może trochę dłużej z nimi walczę ale wygoda mi to rekompensuje.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 21.09 20:02
 
Witam.
Zgdzam się z Tobą że obecnie może być to nieopłacalne. Ja ten kijek robiłem jakiśczas temu, gdy można było
oryginał wyjąć na aledrogo za 120-150 zł (nowy z przesyłką) i nie było wtedy jeszcze tak szerokiej ofery
"niedrogich" kijów nimfowych np. Trapera. Z informacji jakie posiadam przerobionych, nimfowych sraksonów to
jest w naszym kraju prawie 200 szt. (przez jednego rodbuildera tylko). Pewnie większość ich użytkowników ma w
dupie to i inne fora muchowe, bo nawet nie wie o ich istnieniu. Łowią z powodzeniem swoimi kijami i łowi im się
całkiem dobrze
Mam jeszcze kilka poprzerabianych tanich kijów - każdy w komplecie z jego oryginalnym odpowiednikiem (na
zapas, jakby mi któryś skład poszedł się paść) i to czasem jest nie do uwierzenia jaka może być różnica po
przerobieniu ... dwie całkowicie różne wędki.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [13] 22.09 08:21
 
Witam.
Mój kijek po przezbrojeniu wazy 104 g.
Z dłuższą rękojeścią, "fajtingbutem", wstawkami z drewna,
nowym lakierem i większą ilością przelotek src="imx/icons/smile.gif" border="0">
To najlepszy kij 11'#4 na rynku ... i nie mówię tu o
konkretnie mojej wędce, tylko generalnie o nieco cieższym
kalibrze do krótkiej nimfy, robionym z tego blanku akurat,
takim na duże albo silne ryby, np, brzany czy pstrągi
powyżej 50 cm.
Moda na dłuie kije nimfowe poszła w kierunku
odchudzania ich klas - #2 i #3 to standard. Ale ten
standard
promują głónie zawodnicy. Tymczasem rzeczywistośćjest
taka, że na dobrej jedenastce #4 i przyponach 0.16-0,18
to ty ciągniesz rybę, a nie ryba ciąga ciebie po 100 metrów
w górę i w dół rzeki.
I to rybę ważącą kilka kg.
Pozdrawiam.



Parę lat temu byłem świadkiem jak znanego przewodnika
na OS Dunajec pstrąg przeciągnął dobrze ponad 100
metrów w dół rzeki mimo Paladina i nie cienkiej żyłki.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [12] 22.09 10:09
 
Witam.
Nie neguję że tak też bywa. Kwestia co dla kogo znaczy "niecieńka żyłka". Mój znajomy łowi pstrągi na Dunajcu
szklakiem #8 i twierdzi że to najlepszy kij do łowienia pstrągów w tej rzece. Ja w Dunajcu co prawda nie łowię, ale
bardzo często używam na przypony z fluorocarbonu w przedziale 0,25-0,30 i dla mnie to jest rozmiar "niecieńki"
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 22.09 12:39
 
Witam.
Nie neguję że tak też bywa. Kwestia co dla kogo znaczy
"niecieńka żyłka". Mój znajomy łowi pstrągi na Dunajcu
szklakiem #8 i twierdzi że to najlepszy kij do łowienia
pstrągów w tej rzece. Ja w Dunajcu co prawda nie łowię,
ale
bardzo często używam na przypony z fluorocarbonu w
przedziale 0,25-0,30 i dla mnie to jest rozmiar "niecieńki"

Pozdrawiam.



#8 kolega do nimfy raczej nie używa.
A Ty używasz 0,25-0,30 do zestawu z nimfami?
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [10] 23.09 11:49
 
A łowi na mokrą czy na nimfę tym szklakiem?bo jeśli na krótką nimfę to mu współczuję.
A ten fluorocarbon to masz do krótkiej nimfy przypon w takiej grubości?

Witam.
Nie neguję że tak też bywa. Kwestia co dla kogo znaczy "niecieńka żyłka". Mój znajomy łowi pstrągi na Dunajcu
szklakiem #8 i twierdzi że to najlepszy kij do łowienia pstrągów w tej rzece. Ja w Dunajcu co prawda nie łowię, ale
bardzo często używam na przypony z fluorocarbonu w przedziale 0,25-0,30 i dla mnie to jest rozmiar "niecieńki"
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [9] 23.09 14:50
 
Witam.
Fluorocarbonu 0,25 używam jak najbardziej do krótkiej nimfy. Łowię często nimfami ważącymi w przedziale
1/1,5/2 g Jak się nie założy do takiej nimfy prowadzacej przyponu grubego i sztywnego (0,23-0,25), to łowi się po
prostu źle.
Łowię tak np. w Odrze i w zarośniętych bardzo oraz krętych małych rzeczkach. Nie zauważyłem żebym miał przez
to mniej brań, a komfort holu bez porównania.
Na zdjęciach leszcz 62 cm - wyobraźcie sobie jak miał by wyglądać hol na cieńkim przyponie takiej łopaty, która
ustawia się w poprzek prądu a ma się raptem manewru po kilka metrów w lewo i prawo bo są krzaki i drzewa,
których się nie przejdzie ani nie przeskoczy.
Wiem, wiem ... leszcz to żadne muchołowieństwo przecież ... no to zapraszam do złowienia takiej ryby
muchówką
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 23.09 14:51
 
.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [6] 23.09 14:52
 
.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [5] 23.09 16:27
 
.

Coś go wysypało...tego pięknego leszcza
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [4] 23.09 17:10
 
Witam.
Grudzień to był. Leszcze na śląskich zaporówkach i rzekach z tymi zaporówkami mają permamentną wysypkę
przez cały rok prakycznie
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [2] 23.09 17:23
 
Czyli niby leszcz a ma to o czym marzy większość mężczyzn. Nie
kończące się tarło...
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [1] 23.09 17:40
 
Mężczyzna traci podczas tarła dużo cennego cynku i selenu, dlatego lepiej
nie przesadzać, bo można się wykończyć.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 23.09 20:47
 
Nadrabiać "prochami" czy limitować? Jaka dopuszczalna dawka (wystrzału)?
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 23.09 18:02
 
Witam.
Grudzień to był. Leszcze na śląskich zaporówkach i
rzekach z tymi zaporówkami mają permamentną wysypkę
przez cały rok prakycznie border="0">
Pozdrawiam.


W porządku.
Ja też lubię łowić białoryb na muchę
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 23.09 15:00
 
O ile rozumiem 0,25 to 0.30 już nie rozumiem bo taka żyłka stawia niesamowity opór w wodzie i trudno jest zatopić nimfę do dna, chyba że to taka kluska kilku gramowa. Przy 0,25 a 0.30 nie ma praktycznie takiej różnicy w holowaniu ryby bo wytrzymałość żyłki jest już i tak duża.
Lubisz łowić na nimfy leszcze? to łów. mnie nic do tego. Z braku laku i leszcz dobry skoro pstrągów tam nie ma.

A czemu jak nie złożysz tak grubego i sztywnego przyponu to łowi się źle?


Witam.
Fluorocarbonu 0,25 używam jak najbardziej do krótkiej nimfy. Łowię często nimfami ważącymi w przedziale
1/1,5/2 g Jak się nie założy do takiej nimfy prowadzacej przyponu grubego i sztywnego (0,23-0,25), to łowi się po
prostu źle.
Łowię tak np. w Odrze i w zarośniętych bardzo oraz krętych małych rzeczkach. Nie zauważyłem żebym miał przez
to mniej brań, a komfort holu bez porównania.
Na zdjęciach leszcz 62 cm - wyobraźcie sobie jak miał by wyglądać hol na cieńkim przyponie takiej łopaty, która
ustawia się w poprzek prądu a ma się raptem manewru po kilka metrów w lewo i prawo bo są krzaki i drzewa,
których się nie przejdzie ani nie przeskoczy.
Wiem, wiem ... leszcz to żadne muchołowieństwo przecież ... no to zapraszam do złowienia takiej ryby
muchówką
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 25.09 21:55
 
Tak wrócę do tego wątku bo temat się rozmył. Mam nieodparte wrażenie, że piszecie tu wędce do nimfy ale czy na pewno do krótkiej nimfy?

Ziemowit:
"To najlepszy kij 11'#4 na rynku ... i nie mówię tu o konkretnie mojej wędce, tylko generalnie o nieco cieższym
kalibrze do krótkiej nimfy, robionym z tego blanku akurat, takim na duże albo silne ryby, np, brzany czy pstrągi
powyżej 50 cm."

W takim razie skoro twierdzisz, że to najlepszy kij na rynku to mało miałeś w ręce wędek do krótkiej nimfy.



Witam.
Mój kijek po przezbrojeniu wazy 104 g.
Z dłuższą rękojeścią, "fajtingbutem", wstawkami z drewna, nowym lakierem i większą ilością przelotek
To najlepszy kij 11'#4 na rynku ... i nie mówię tu o konkretnie mojej wędce, tylko generalnie o nieco cieższym
kalibrze do krótkiej nimfy, robionym z tego blanku akurat, takim na duże albo silne ryby, np, brzany czy pstrągi
powyżej 50 cm.
Moda na dłuie kije nimfowe poszła w kierunku odchudzania ich klas - #2 i #3 to standard. Ale ten standard
promują głónie zawodnicy. Tymczasem rzeczywistośćjest taka, że na dobrej jedenastce #4 i przyponach 0.16-0,18
to ty ciągniesz rybę, a nie ryba ciąga ciebie po 100 metrów w górę i w dół rzeki.
I to rybę ważącą kilka kg.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [3] 20.09 21:24
 
Witam.
Ja cały czas twierdzę że do tej pory nie ma u nas na rynku lepszej wędki do krótkiej nimfy niż stary i cięzki Paladin

Jak pokażesz mi kija 10-11'#2 lub #3, którym można w 2-3 minutki, wyholować w rzece siłowo 3-4 kg rybę,
ustawiającą się jeszcze bokiem w prądzie, to zmienię zdanie
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [2] 21.09 11:40
 
Oj Ziemowit,
po pierwsze wędek do typowej krótkiej nimfy u nas jest bardzo mało bo tam główną rolę odgrywa ciętość szczytówki bo łowi się spod kija. Mało kto już tak łowi(starych bywalców na Dunajcu możesz spotkać ,którzy tak łowią) bo domeną dzisiaj jest łowienie na wydłużony przypon-2x długość kija co nie jest krótką nimfą tylko skróconą metodą żyłkową po ograniczeniach przepisów.
Osobiście łowię na 11'0 CTS, który ma idealną konstrukcję do krótkiej nimfy(blank) i do tego dobre uzbrojenie(rozmieszczenie przelotek na szczytówce ale z pewnością są inne równie bardzo dobre.
Nie zapominajmy, że kiedyś łowiło się wędkami 2,7(na wyciągniętej ręce aby przedłużyć odległość) lub 9.6 stopy bo innych nie było.Technologia.
Adam Sikora potwierdzi bo był prekursorem tej metody i dzięki niej wygrał zawody na Mistrzostawach Świata.

Palladin...owszem, kij od szczotki, ciężki po dwóch godzinach ręka odpadała. Trzeba było kombajn kołowrotek albo dedykowany specjalnie z Kongera aby można tym było łowić bez narażania odpadniecia przedramienia i łokcia.
Że można było holować duże ryby? można było ale takich w Polsce prawie nie ma. Jest kilka rzek, gdzie można złowić takowe( 2-3 kg pstrągi) ale można je spokojnie wyholować niekoniecznie posługując się Palladinem a wędką w klasie 4-5, 11'0 dobrej firmy. Czy holowanie polega na ciągnięciu do siebie ryby? dziwne holowanie na chama.
Czy Jaxon nawet po przeróbkach jest do tego? nie wiem. Nie łowiłem w wersji przerobionej ale twierdzenie że to najlepsza wędka na rynku jest sporym nadużyciem.

Co do odchudzania wędek do klasy 2-3. Owszem, zapoczątkowali to zawodnicy ale to wynika tylko i wyłącznie z tego, że wielkość ryb na zawodach jest mała w całej Europie przede wszystkim a takie są punktowane bo takimi zarybiają. I na takich ćwiczą przed zawodami. Czyli reasumując: zarybienia małymi pstrągami spowodowało zmniejszenie klasy do 2-3 przy jej zwiększonej wytrzymałości na wypadek możliwości wyholowania większej ryby.



Witam.
Ja cały czas twierdzę że do tej pory nie ma u nas na rynku lepszej wędki do krótkiej nimfy niż stary i cięzki Paladin

Jak pokażesz mi kija 10-11'#2 lub #3, którym można w 2-3 minutki, wyholować w rzece siłowo 3-4 kg rybę,
ustawiającą się jeszcze bokiem w prądzie, to zmienię zdanie
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [1] 21.09 12:44
 
Witam.
Seba ... dużę ryby są jak najbardziej. To że łowcy pstrągów widzą je nieczęsto to inna sprawa. Nikt mi nie zabroni
łowienia kilkukilogramowych leszczy albo brzan na Paldina, bo mnie sprawia to frajdę i wcale nie męczy. A rybie
frajdę sprawi króki i szybki hol, a nie ciąganie ich w nieskończoność na wykałaczce
Na tego samego Paladina łowię z powodzeniem kiełbie i bez żadnego problemu czuję na ręce jak biorą
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 21.09 13:01
 
Ale czy ja CI bronię czegokolwiek? no chyba w moim poście tego nie ma.
Ja nie odnoszę się do łowienia leszczy na muchę tylko pstrągów. Mam to głowie jako muszkarz. Nie kojarzę ich z łowieniem na muchę. I myślę, że większość również nie. Wybacz.

Próbujesz mi udowodnić tezę, że ryby duże są. Owszem, są co potwierdziłem ale jest ich dużo mniej niż małych. A czy je widzą wędkarze? Nie wiem i nie będę spekulował. Sądzę jednak, że łowiąc np. w Dunajcu w rynnie, która ma 2 m głębokości nie wiesz co jest przy dnie. Raz mała, raz duża. Która weźmie, tego nie wiesz.

Sprawny i szybki hol nie polega na ciągnięciu mocną wędką do siebie tylko technice w połączeniu ze sprzętem i warunkami, w których łowisz.

Zgodzę się, że holowanie pstrąga 50 cm na wędce w klasie 2-3 jest utrudnione ale nie niemożliwe zachowując powyższe, o których pisałem. Przyjemne dla ryby nie jest w dłuższym okresie czasu. Na pewno szkodliwe.


Witam.
Seba ... dużę ryby są jak najbardziej. To że łowcy pstrągów widzą je nieczęsto to inna sprawa. Nikt mi nie zabroni
łowienia kilkukilogramowych leszczy albo brzan na Paldina, bo mnie sprawia to frajdę i wcale nie męczy. A rybie
frajdę sprawi króki i szybki hol, a nie ciąganie ich w nieskończoność na wykałaczce
Na tego samego Paladina łowię z powodzeniem kiełbie i bez żadnego problemu czuję na ręce jak biorą
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [7] 22.09 14:50
 
Czasy mięsistych, grubościennych blanków, którymi można było
najpierw złoić krowę na polu, a następnie iść i łowić wydają się już
dawno skończone. Obecnie nie ma różnicy czy to Jaxon czy topowy
Sage - wszystkie te produkty mają ścianki grubości bibuły i tym
sposobem wpadają w definicję chrustu (sad but true).
Oczywiście za topowymi muchowymi markami stoi marketing oraz
zespół tęgich umysłów (Profesorowie z MIT itp.), którzy przez 3 lata
pracowali w pocie czoła od rana do nocy by opracować dla nas ten
unikalny blank z grafitu, lepszy od poprzedniego modelu sprzed 2 lat,
(który należy teraz zutylizować by zakupić z 1000 USD najnowszy
rewolucyjny wypust ;D).
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [6] 22.09 17:53
 
Obecnie nie ma różnicy czy to Jaxon czy topowy
Sage - wszystkie te produkty mają ścianki grubości bibuły i tym
sposobem wpadają w definicję chrustu (sad but true).


Gdyby definicja chrustu uwzględniała wyłącznie grubość ścianki to
mógłbym się zgodzić. Niestety dla zwolenników zrównywania
Żaksona i Sage'a grubość ścianki to nie wszystko. Jakość,
wytrzymałość, odporność na przeciążenia, dzielność blanków
zaczyna się (a dla Żaksona kończy) od użycia wysokiej jakości maty
węglowej nie mówiąc o kolejnych etapach produkcji.
Przyjemniej się człowiek czuje gdy sobie wmówi, że jego Żaksą w
niczym nie ustępuje Sage'owi ale z prawdą nie ma to wiele
wspólnego.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [5] 22.09 19:13
 
Jakość,wytrzymałość, odporność na przeciążenia, dzielność blanków
zaczyna się (a dla Żaksona kończy) od użycia wysokiej jakości maty
węglowej nie mówiąc o kolejnych etapach produkcji.


I ponownie można byłoby się zgodzić gdyby nie fakt, że topowe kije także się łamią :) - niektóre serie (czy wręcz producenci) są wręcz z tego znane. Nie twierdzę, że Dżekson to to samo co Orvis itp. ale obecnie także kije z górnej półki mają bibułowe blanki (zapewne w celu osiągnięcia niższej masy), a przypadkowe trafienie takiego kija np. streamerem z metalową główką przyprawia człowieka o zawał serca (czy kij zaraz nie strzeli..). Dla mnie to też jest chrust tyle, źe z lepszą gwarancją (tzn. jak połamię kiedyś i będę chciał naprawić to zapłacę jakąś opłatę manipulacyjną, wyślę do USA i mi tam dorobią nowy element - o ile w międzyczasie nie zmieni się polityka danej firmy)
Nie wspominając już o jakości wykonania, która często pozostawia wiele do życzenia (nadlewki lakieru itp.). Przy tej cenie taki kij powinien być dopieszczony w każdym milimetrze.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 22.09 21:07
 
To kup kijek T&T one są zbrojone ręcznie i wykonane perfekcyjnie. Blanki też super.



Ale uderzenia streamerem z metalową główką nie wytrzyma żaden blank czy to ze szkla czy
weglowy. Kup sobie porządną klejonke ona wytzyma.
 
  Tkanina kierunkowa, nie mata [0] 22.09 22:13
 
Mata ma układ włókien dowolny.
Uderzenie nie jest przypadkowe,
żaden kij nie wytrzyma-klejona też.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [2] 23.09 08:51
 
ale obecnie także kije z górnej półki mają bibułowe blanki
(zapewne w celu osiągnięcia niższej masy), a przypadkowe trafienie
takiego kija np. streamerem z metalową główką przyprawia
człowieka o zawał serca (czy kij zaraz nie strzeli..). Dla mnie to też
jest chrust tyle


Dążenie do redukcji masy kija nie jest wymysłem producentów a
odpowiedzią na potrzeby rynku. Wędkarze jak cała reszta ludzkości
(poza nielicznymi wyjątkami) poszukują zerowysiłkowych rozwiązań.
Ma być lekko, po najmniejszej linii oporu, by móc cały dzień ciapać
muchą przy postępującym z nieużywania zaniku mięśni i
zwyrodnieniach stawów. I od tego jest technologia by takich
rozwiązań dostarczyć choć jeszcze nie ma rozwiązań ( skandal!) by
blanki extra light wytrzymały starcie z pociskiem, którym jest mucha
z metalową główką.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [1] 23.09 09:14
 
Być może przykład ze streamerem nie był trafiony i potrzebny. Tak
jak napisałem nawet kije topowych marek za topowe pieniądze
potrafią strzelić bez powodu jak zapałki. Wystarczy poczytać opinie
na innych (zagranicznych) forach muchowych lub na stronach
producentów dla wybranych modeli. Niektóre serie czy vałe firmy z
USA są wręcz z tego znane, że robią delikatne kije (choć może
użytkowo fajne).
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 23.09 09:39
 
Podam przykład „ściemy” po tym jak kolejny kij trafił w moje ręce do naprawy. Blank
oczywiście jak pisze @Piętek „z papieru”. Ale żeby wyglądało z zewnątrz jak mocno
wzmocniony kierunkowymi oplotami (coś a’la Beast Master) to jest „pociągnięty” farbą w
odpowiednim kolorze grafitu, nakładaną w taki sposób żeby zaimitować oploty. Podobne
„myki” były już w czasach gdy grafit (maty/tkaniny) był nowością, drogi i słabo dostępny „za
grosze”. Wtedy „malowano” z zewnątrz na odpowiedni kolor odpowiednią farbą i pisano
kompozyt szklano-węglowy. Wystarczyło dodać do zewnętrznej warstwy farby pyłu
grafitowego (stary ołówek, elektrody baterii) czy czegoś czarnego (sadza) i można było już
pisać kompozyt. Oszustwo z odrobiną prawdy. Myślałem że te czasy minęły, ale kij który
właśnie się kręci po naprawie jest dowodem na to że nie. Ale jak kij ma kosztować jak
najmniej i zostać kupiony jak materiałowo „hiper-mega” to z czego może być zrobiony?

Wystarczy popatrzeć na cenę nowego produktu. Nic co kosztuje w granicach „stówki” nie
może być czymś mega odjechanym. Podobnie jak z rynkiem kołowrotków spinningowych.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [19] 24.09 18:29
 
Chcąc nie chcąc zostałem wywołany do tablicy -przezbroiłem naprawdę spore ilości monolithów, gren pointów a i stare xt pro się robiło , kije te szło kupić za 150-180zł a w dobrych czasach za 350-370zł przezbroić ładne uchwyty kołowrotka , dobry korek , świetne przelotki Pac Bay np (choć i REC zakładałem )nasz klient nasz pan ;) za 550zł można było mieć kij do nimfy którym łowiło śie bardzo dobrze i nie słyszałem złych opinii -wiadome kije czasem się łamały nie bardziej jak inne bardziej ''markowe'' ale każdy element można było dostać za 30-40zł .Można dać za SAGE esn 5tyś zł bo przecież każdego stać za wypłatę kupić 3 takie kije :) kto bogatemu zabroni można i cały lata zbierać na wymarzony kij i złamać go na pierwszych rybach :) rynek jest i dla Jaxona i dla SAGE czy innych Órwisów :) kiedyś na któryś BLM na sole miałem przezbrojonego monolitha golasa bez opisów i na wypasie zrobionego pod siebie do momentu w którym nie powiedziałem że to Jaxon zainteresowanie było spore a nawet miałem ofertę kupna :) tak że do wszystkich co nie mieli nawet tego kija w ręce -pozdrawiam i gratuluję genialnej wiedzy o wszechrzeczach tego świata . PS proszę sobie poczytać warunki tzw dożywotnich gwarancji topowych marek , kosztów ewentualnych napraw i czasu trwania takich napraw i niech ktoś spróbuje dokupić element do sage z axis albo orvisa accesa czy innego gloomisa :)
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [5] 24.09 18:57
 
(...) kiedyś na któryś BLM na sole miałem przezbrojonego monolitha
golasa bez opisów i na wypasie zrobionego pod siebie do momentu w
którym nie powiedziałem że to Jaxon zainteresowanie było spore a nawet
miałem ofertę kupna :) (...)


Esencja głupoty i próżności dorosłych ludzi, metka, cena, brand, prestiż.
Nie fizyka blanku, ważne to błyszczeć.

Pozdrowienia
Krzysztof
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [4] 25.09 09:26
 
Przy czym przestałeś pytać o linki Jaxona ale pytasz o RIO czy SA. Piszesz o lansie czy prestiżu z powodu wędki markowej a potem rozmawiasz o wędce za 2 tyś.
Pytasz o chest pack ale dobry i tu wskazanie na jakąś dobrą markę.
Czasami nie nadążam za tym co piszesz bo miotasz się strasznie.



(...) kiedyś na któryś BLM na sole miałem przezbrojonego monolitha
golasa bez opisów i na wypasie zrobionego pod siebie do momentu w
którym nie powiedziałem że to Jaxon zainteresowanie było spore a nawet
miałem ofertę kupna :) (...)


Esencja głupoty i próżności dorosłych ludzi, metka, cena, brand, prestiż.
Nie fizyka blanku, ważne to błyszczeć.

Pozdrowienia
Krzysztof
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [3] 25.09 09:49
 
Nie motam się, doceniam fizykę blanku
- Jaxona Green Point za to że jest nieudanym kijem do nimfy ale przez to
dobrym do mokrej
- Redingtona Classic Trout za możliwości rzutowe przy bardzo głębokiej
akcji
- Winston Pure za jedną z najpiękniejszych krzywych ugięcia w historii
wędek muchowy (niestety nie mam tej wędki)
- Greys GR40 #6 9'6" za bycie kijem najbardziej uniwersalnym jakiego
miałem w ręku

Wszystko zależy od motywacji. Jeśli piękną i co najważniejsze dobrą dla
mnie będzie miał Sage R8 core to jak tylko pykne większy grosz, kupię tą
wędkę. Ale nie dla logo i marki, tylko dla fizyki. Po prostu nie mam obiekcji
w żadną stronę, ktoś robi kij, daje cenę - nie dyskutuję. Ale jak akcja
będzie mi do danego typu łowienia pasować to kij może kosztować
zarówno 50 zł jak i 5000. Chodzi o to, że ta głupota o której pisałem to
zachwyt nad wędką przed poznaniem brandu a później co? Nie kupię bo
nie ta marka choć fajnie leżała w łapie? Tego nie rozumiem..
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [2] 25.09 10:57
 
Nie motam się, doceniam fizykę blanku
- Jaxona Green Point za to że jest nieudanym kijem do
nimfy ale przez to
dobrym do mokrej
- Redingtona Classic Trout za możliwości rzutowe przy
bardzo głębokiej
akcji
- Winston Pure za jedną z najpiękniejszych krzywych
ugięcia w historii
wędek muchowy (niestety nie mam tej wędki)
- Greys GR40 #6 9'6" za bycie kijem najbardziej
uniwersalnym jakiego
miałem w ręku

Wszystko zależy od motywacji. Jeśli piękną i co
najważniejsze dobrą dla
mnie będzie miał Sage R8 core to jak tylko pykne większy
grosz, kupię tą
wędkę. Ale nie dla logo i marki, tylko dla fizyki. Po prostu
nie mam obiekcji
w żadną stronę, ktoś robi kij, daje cenę - nie dyskutuję. Ale
jak akcja
będzie mi do danego typu łowienia pasować to kij może
kosztować
zarówno 50 zł jak i 5000. Chodzi o to, że ta głupota o
której pisałem to
zachwyt nad wędką przed poznaniem brandu a później co?
Nie kupię bo
nie ta marka choć fajnie leżała w łapie? Tego nie
rozumiem..




Miałem okazję obcowania z winston pure 8'#4 i Redington
classic trout 8'#4 i zdecydowanie wolę Redingtona.
Ma lepsze ugięcie,grubsze ścianki a też jest lekki w ręku
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [1] 25.09 11:16
 
Redington to w ogóle zajebiste kije z mocniejszymi ściankami. I w
rozsądnej cenie
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 25.09 11:52
 
Redington to w ogóle zajebiste kije z mocniejszymi
ściankami. I w
rozsądnej cenie



Nie wiem jak inne Redingtony ale CT to naprawdę świetny
kijek.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 25.09 12:02
 
Witam.
Michmiga ... po cichutku liczyłem na to że się właśnie odezwiesz
Pozdrawiam.
 
  Paradoks [10] 25.09 13:46
 
Do przepływanki bez użycia linki muchowej gdzie wabiki rzuca się ciężarem jak w
spiningu styka podróba z niskojakościowych materiałów. Porównanie do wędek
przekazujących pęd lince transportującej lekkie suche czy mokre muszki po prostu nie
ma sensu to dwa odrębne światy.
Czy sportowy mistrz połowu drobnicy przepływanką(nie potrafiący posługiwać się linką
muchową) jest muszkarzem?! nie mnie oceniać.
 
  Odp: Paradoks [2] 25.09 13:57
 
Ważne, żeby był szczęśliwy. Ja lubię łowić na mokrą muchę jakimkolwiek
sprzętem jeśli o półkę chodzi, ale najlepiej od 9'6" do 11'0" i nie dlatego
żeby być muszkarzem tylko dlatego że lubię falkę na wodzie za muszką.
Całe to łowienie ryb na mokrą jest po prostu bardzo ładne. Ale nimfa też
cieszy.
 
  Odp: Paradoks [0] 25.09 14:15
 
Na skoczku za lub przed mokrą...
 
  Odp: Paradoks [0] 25.09 16:31
 
Ważne, żeby był szczęśliwy. Ale nimfa też
cieszy.


Szczególnie ta pod prąd z linki,ale są miejsca gdzie metoda
żyłkowa bije wszystko na głowę.
 
  Odp: Paradoks [6] 25.09 16:42
 
Do przepływanki bez użycia linki muchowej gdzie wabiki
rzuca się ciężarem jak w
spiningu styka podróba z niskojakościowych materiałów.
Porównanie do wędek
przekazujących pęd lince transportującej lekkie suche czy
mokre muszki po prostu nie
ma sensu to dwa odrębne światy.
Czy sportowy mistrz połowu drobnicy przepływanką(nie
potrafiący posługiwać się linką
muchową) jest muszkarzem?! nie mnie oceniać.



Michał zbroi nie tylko kije nimfowe i ma chłop pojęcie o
blankach.
Aż zamówię jakąś "badziewną"
muchówkę,porzucam,zobaczę i odeślę.
Takie prawo klienta.
Ja do suchej na ten przykład używam w miarę miękkiego
kija i muchę z cdc potrafię strzepnąć jednym wymachem
do tyłu gdzie tyle się mówi że miękki do tego nie za dobry.
 
  Odp: Paradoks [5] 25.09 17:09
 
O zbrojeniu, nie zaprzeczę.
No właśnie, o blankach jak widać nie do końca.
Tkaniny kierunkowe,procentowy układ włókien, ew skośne, żywice lub w prepregu,
docisk, odpowietrzenie, temperatura...itd
Co innego p. K. Zieliński z FishingArt.
Był czas gdy produkcję grafitu przeniesiono do Chin wiązało się to z drastycznym
spadkiem jakości.
Podróbki o porównywalne jakości to legenda.
 
  Odp: Paradoks [3] 25.09 17:28
 
O zbrojeniu, nie zaprzeczę.
No właśnie, o blankach jak widać nie do końca.
Tkaniny kierunkowe,procentowy układ włókien, ew skośne,
żywice lub w prepregu,
docisk, odpowietrzenie, temperatura...itd
Co innego p. K. Zieliński z FishingArt.
Był czas gdy produkcję grafitu przeniesiono do Chin
wiązało się to z drastycznym
spadkiem jakości.
Podróbki o porównywalne jakości to legenda.



E tam.
Żywice to żywice chyba że nano...kij wie co to.
Dociska maszyna i odpowietrza.
Piec jak piec...grzeje.Temperature ustawia się kilkoma
kliknięciami i nie są to jakieś tajemne wiedze.
Układ włókien?
Chińczyk,pekińczyk też kierunków nie pomyli.
Ciemny to on chyba już nie jest.
Sporo Koreańce robią.
Tu już nie ma tajemnic w produkcji.
 
  Odp: Paradoks [2] 25.09 18:14
 
E tam.
Żywice to żywice chyba że nano...kij wie co to.
Dociska maszyna i odpowietrza.
Piec jak piec...grzeje.Temperature ustawia się kilkoma
kliknięciami i nie są to jakieś tajemne wiedze.
Układ włókien?


I jest kolejny ekspert, tym razem technolog kompozytów, na forum.
Witamy!
Prawdopodobieństwo, że nie ma bladego pojęcia zarówno o
technologii jak i filozofii produkcji stosowanej w ChRL określam na
bliskie jedności.
Zapraszamy do dalszej dyskusji.
 
  Odp: Paradoks [1] 25.09 18:46
 
E tam.
Żywice to żywice chyba że nano...kij wie co to.
Dociska maszyna i odpowietrza.
Piec jak piec...grzeje.Temperature ustawia się kilkoma
kliknięciami i nie są to jakieś tajemne wiedze.
Układ włókien?


I jest kolejny ekspert, tym razem technolog kompozytów,
na forum.
Witamy!
Prawdopodobieństwo, że nie ma bladego pojęcia zarówno
o
technologii jak i filozofii produkcji stosowanej w ChRL
określam na
bliskie jedności.
Zapraszamy do dalszej dyskusji.


Ciekawe co martusia wie?
Rozumiem że byłeś i za miskę ryżu robiłeś?
To wiesz.
 
  Odp: Paradoks [0] 25.09 18:57
 
Dobrze zakładasz. A jak chcesz opowiadać kocopoły nie poparte
jakąś minimalną wiedzą to proponuję opuścić to forum i zgłosić się
do TVP. Tam podobno płacą za snucie pierdoletów.
 
  Odp: Paradoks [0] 25.09 20:05
 
O zbrojeniu, nie zaprzeczę.
No właśnie, o blankach jak widać nie do końca.
Tkaniny kierunkowe,procentowy układ włókien, ew skośne,
żywice lub w prepregu,
docisk, odpowietrzenie, temperatura...itd
Co innego p. K. Zieliński z FishingArt.
Był czas gdy produkcję grafitu przeniesiono do Chin
wiązało się to z drastycznym
spadkiem jakości.
Podróbki o porównywalne jakości to legenda.



Kilka razy miałem do czynienia z czymś tanim.
Z tego co pamiętam tam zawsze był problem z
uzbrojeniem i komponentami.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 25.09 14:36
 
Są jest jeszcze niezłe kije w przedziale od 800-2000 zł z faktyczną gwarancją serwisową. Może miało to jakiś sens kilka lat temu. Obecnie zakup 11 stopowego GreenPointa za 400 zł i i przezbrojenie go za 500/600 zł jest IMHO mało rozsądne.
 
  NAJLEPSZY... [2] 20.09 23:31
 
Kolejny cud...
Jak nieprzewidywalny chrust stał się najlepszym?!
Ciekawe ile kosztuje rozbrojenie kijka za 400.
Jeśli więcej niż przyzwoity blank!?
'Gdzie tu sens i logika?!' mówi Jasio na korytarzu podczas lekcji.
Przechodzący dyrektor szkoły zainteresował się sytuacją wyrzuconego ucznia.
'Puściłem bąka, a Pani wyrzuciła mnie za drzwi.Oni siedzą ze skuksem a ja w świerzym
powietrzu, dlatego się pytam gdzie tu sens i logika.
Od kilkunastu lat mam do nimfy, mokrej(uzbroiłem) dzidke z blanku st. Croix albo MHX
10'8"#5 jest po prostu 'dobry' nie musi być najlepszy. Znakomity do podań kotwiczonych
z dociągnięciem linką.
Ciekawe który "żaksą"naj... dekady doczeka, chyba nieużywany?!
 
  Odp: NAJLEPSZY... [1] 21.09 12:35
 
Witam.
O wszechwiedzący ... mój "dawca blanku" kosztował 120 zł (nowy) a za przezbrojenie zapłaciłem 400 zł. I było to
na tamtejszą chwilę 1/5 ceny markowego kija.
Skup się na wąskich pętlach, bo tutaj ich nie ma ...
Pozdrawiam.
 
  Odp: NAJLEPSZY... [0] 21.09 23:43
 
Nikt nie potrzebuje fałszywych pozdrowień.

Jaki sprzęt taki użytkownik, i to by było na tyle.

'Najlepszy' to był płyn na mendy-przed wojną : nazywał się NAJLEPSZY!
Zwykł mawiać ojciec znajomego, coś w tym jest.

Podróbka wędki, podróbka linki, podróbka muszki i podróbka muszkarza...
Czas PODROBA i podrobionych tęczaków XX.

A świstak zawijał te sreberka...kupa w sreberku nie stanie się czekoladą z alpejskiego
mleka. Ile byś się nie skupiał!

He, he, he...
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus