f l y f i s h i n g . p l 2024.05.08
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Tablo na muchy. Autor: elblad. Czas 2024-05-08 10:23:48.


poprzednia wiadomosc Odp: Jaxon Green Point 11'0 : : nadesłane przez Forest-Natura (postów: 1352) dnia 2023-09-11 11:20:15 z *.play-internet.pl
  Witam.
Z takiego samego powodu z jakiego zbroi się w pracowniach blanki z nalepkami firmowymi "wiodących" marek.
Jak to ładnie nazwałeś "chrust na wysoki połysk" często oferuje kije na świetnych użytkowo i jakościowo blankach.
A to że jakiś model kija jest po prostu dobry ze względu na blank, szybko roznosi się po wędkarskim światku.
Jak wędka na świetnym blanku kosztuje ułamek tego ile kosztuje często markowy blank do uzbrojenia, to nad
czym się tu zastanawiać ?
Nasi rodzimi rodbuilderzy potrafią robić z nich kije często nie ustępujące kompletnie w niczym wędkom
kosztującym kilka tysięcy zł.
Pozdrawiam.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [23] 15.09 11:02
 
Nasi rodzimi rodbuilderzy potrafią robić z nich kije często nie ustępujące kompletnie w niczym
wędkom kosztującym kilka tysięcy zł.


Czyli nasi rodzimi rodbuilderzy są cudotwórcami.
A poważnie, nie ma takiego zbrojenia, które zmieniłoby materiał i budowę blanku. Owszem, po
przezbrojeniu niektóre wędki znacznie zyskują na dynamice czy innych własnościach, ale chrust
pozostanie chrustem i nie wskoczy trzy klasy wyżej, choćbyśmy zaklinali rzeczywistość pozłacanymi
insertami.
Pozdrowienia
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [18] 18.09 15:07
 
Jestem też ciekawy ile ten "doskonały" blank waży po przezbrojeniu? Zachęcony internetowymi opiniami zakupiłem tego kija, waży toto 120 g, tragicznie wyważony a w blank jakoś specjalnie d... nie urywa. Po własnoręcznie wymianie uchwytu na downlock i zakupie kołowrotka z wydłużoną/cofniętą stopką ta wędka nadaje się do czegokolwiek. Używam sporadycznie, leży jako backup (mam lepszy kij).
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [17] 20.09 21:16
 
Witam.
Mój kijek po przezbrojeniu wazy 104 g.
Z dłuższą rękojeścią, "fajtingbutem", wstawkami z drewna, nowym lakierem i większą ilością przelotek
To najlepszy kij 11'#4 na rynku ... i nie mówię tu o konkretnie mojej wędce, tylko generalnie o nieco cieższym
kalibrze do krótkiej nimfy, robionym z tego blanku akurat, takim na duże albo silne ryby, np, brzany czy pstrągi
powyżej 50 cm.
Moda na dłuie kije nimfowe poszła w kierunku odchudzania ich klas - #2 i #3 to standard. Ale ten standard
promują głónie zawodnicy. Tymczasem rzeczywistośćjest taka, że na dobrej jedenastce #4 i przyponach 0.16-0,18
to ty ciągniesz rybę, a nie ryba ciąga ciebie po 100 metrów w górę i w dół rzeki.
I to rybę ważącą kilka kg.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [1] 21.09 13:27
 
Kiedyś z ciekawości zapytałem miejscowego, szacownego rodbuildera ile by wziął za oczyszczenie z lakieru i przezbrojenie takiego Jaxona, to usłyszałem coś zbliżonego do kwoty 500-600 zł. Rachunek mi się nie spiął, 270+500/600 zł to 800-900zł, czyli IMHO bez sensu.
Wolałem kupić kij ważący 85g 10,6' #3 z downlockiem, którego wyważam młynkiem 135g (a nie 180-200g). Taki kij wyrwałem wtedy w promocji za 1200 zł (z 25 letnią gwarancją serwisową). Oczywiście mogłem kupić też #4 i #5 ale uznałem, że to bez sensu.

Czy mam kłopoty z holowaniem większych ryb? W moich wodach są to rzadkie przypadki, kiedy trafi się potok/tęczak ok. 60cm (1-3 razy na sezon). Zazwyczaj to ryby 35-50 cm, z którymi nie mam większych problemów. Nie zapominajmy jednak, że nie zawsze możemy/chcemy łowić przyponem 0,20mm, więc delikatny hol jest wskazany (nawet kijem #6). Może trochę dłużej z nimi walczę ale wygoda mi to rekompensuje.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 21.09 20:02
 
Witam.
Zgdzam się z Tobą że obecnie może być to nieopłacalne. Ja ten kijek robiłem jakiśczas temu, gdy można było
oryginał wyjąć na aledrogo za 120-150 zł (nowy z przesyłką) i nie było wtedy jeszcze tak szerokiej ofery
"niedrogich" kijów nimfowych np. Trapera. Z informacji jakie posiadam przerobionych, nimfowych sraksonów to
jest w naszym kraju prawie 200 szt. (przez jednego rodbuildera tylko). Pewnie większość ich użytkowników ma w
dupie to i inne fora muchowe, bo nawet nie wie o ich istnieniu. Łowią z powodzeniem swoimi kijami i łowi im się
całkiem dobrze
Mam jeszcze kilka poprzerabianych tanich kijów - każdy w komplecie z jego oryginalnym odpowiednikiem (na
zapas, jakby mi któryś skład poszedł się paść) i to czasem jest nie do uwierzenia jaka może być różnica po
przerobieniu ... dwie całkowicie różne wędki.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [13] 22.09 08:21
 
Witam.
Mój kijek po przezbrojeniu wazy 104 g.
Z dłuższą rękojeścią, "fajtingbutem", wstawkami z drewna,
nowym lakierem i większą ilością przelotek src="imx/icons/smile.gif" border="0">
To najlepszy kij 11'#4 na rynku ... i nie mówię tu o
konkretnie mojej wędce, tylko generalnie o nieco cieższym
kalibrze do krótkiej nimfy, robionym z tego blanku akurat,
takim na duże albo silne ryby, np, brzany czy pstrągi
powyżej 50 cm.
Moda na dłuie kije nimfowe poszła w kierunku
odchudzania ich klas - #2 i #3 to standard. Ale ten
standard
promują głónie zawodnicy. Tymczasem rzeczywistośćjest
taka, że na dobrej jedenastce #4 i przyponach 0.16-0,18
to ty ciągniesz rybę, a nie ryba ciąga ciebie po 100 metrów
w górę i w dół rzeki.
I to rybę ważącą kilka kg.
Pozdrawiam.



Parę lat temu byłem świadkiem jak znanego przewodnika
na OS Dunajec pstrąg przeciągnął dobrze ponad 100
metrów w dół rzeki mimo Paladina i nie cienkiej żyłki.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [12] 22.09 10:09
 
Witam.
Nie neguję że tak też bywa. Kwestia co dla kogo znaczy "niecieńka żyłka". Mój znajomy łowi pstrągi na Dunajcu
szklakiem #8 i twierdzi że to najlepszy kij do łowienia pstrągów w tej rzece. Ja w Dunajcu co prawda nie łowię, ale
bardzo często używam na przypony z fluorocarbonu w przedziale 0,25-0,30 i dla mnie to jest rozmiar "niecieńki"
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 22.09 12:39
 
Witam.
Nie neguję że tak też bywa. Kwestia co dla kogo znaczy
"niecieńka żyłka". Mój znajomy łowi pstrągi na Dunajcu
szklakiem #8 i twierdzi że to najlepszy kij do łowienia
pstrągów w tej rzece. Ja w Dunajcu co prawda nie łowię,
ale
bardzo często używam na przypony z fluorocarbonu w
przedziale 0,25-0,30 i dla mnie to jest rozmiar "niecieńki"

Pozdrawiam.



#8 kolega do nimfy raczej nie używa.
A Ty używasz 0,25-0,30 do zestawu z nimfami?
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [10] 23.09 11:49
 
A łowi na mokrą czy na nimfę tym szklakiem?bo jeśli na krótką nimfę to mu współczuję.
A ten fluorocarbon to masz do krótkiej nimfy przypon w takiej grubości?

Witam.
Nie neguję że tak też bywa. Kwestia co dla kogo znaczy "niecieńka żyłka". Mój znajomy łowi pstrągi na Dunajcu
szklakiem #8 i twierdzi że to najlepszy kij do łowienia pstrągów w tej rzece. Ja w Dunajcu co prawda nie łowię, ale
bardzo często używam na przypony z fluorocarbonu w przedziale 0,25-0,30 i dla mnie to jest rozmiar "niecieńki"
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [9] 23.09 14:50
 
Witam.
Fluorocarbonu 0,25 używam jak najbardziej do krótkiej nimfy. Łowię często nimfami ważącymi w przedziale
1/1,5/2 g Jak się nie założy do takiej nimfy prowadzacej przyponu grubego i sztywnego (0,23-0,25), to łowi się po
prostu źle.
Łowię tak np. w Odrze i w zarośniętych bardzo oraz krętych małych rzeczkach. Nie zauważyłem żebym miał przez
to mniej brań, a komfort holu bez porównania.
Na zdjęciach leszcz 62 cm - wyobraźcie sobie jak miał by wyglądać hol na cieńkim przyponie takiej łopaty, która
ustawia się w poprzek prądu a ma się raptem manewru po kilka metrów w lewo i prawo bo są krzaki i drzewa,
których się nie przejdzie ani nie przeskoczy.
Wiem, wiem ... leszcz to żadne muchołowieństwo przecież ... no to zapraszam do złowienia takiej ryby
muchówką
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 23.09 14:51
 
.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [6] 23.09 14:52
 
.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [5] 23.09 16:27
 
.

Coś go wysypało...tego pięknego leszcza
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [4] 23.09 17:10
 
Witam.
Grudzień to był. Leszcze na śląskich zaporówkach i rzekach z tymi zaporówkami mają permamentną wysypkę
przez cały rok prakycznie
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [2] 23.09 17:23
 
Czyli niby leszcz a ma to o czym marzy większość mężczyzn. Nie
kończące się tarło...
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [1] 23.09 17:40
 
Mężczyzna traci podczas tarła dużo cennego cynku i selenu, dlatego lepiej
nie przesadzać, bo można się wykończyć.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 23.09 20:47
 
Nadrabiać "prochami" czy limitować? Jaka dopuszczalna dawka (wystrzału)?
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 23.09 18:02
 
Witam.
Grudzień to był. Leszcze na śląskich zaporówkach i
rzekach z tymi zaporówkami mają permamentną wysypkę
przez cały rok prakycznie border="0">
Pozdrawiam.


W porządku.
Ja też lubię łowić białoryb na muchę
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 23.09 15:00
 
O ile rozumiem 0,25 to 0.30 już nie rozumiem bo taka żyłka stawia niesamowity opór w wodzie i trudno jest zatopić nimfę do dna, chyba że to taka kluska kilku gramowa. Przy 0,25 a 0.30 nie ma praktycznie takiej różnicy w holowaniu ryby bo wytrzymałość żyłki jest już i tak duża.
Lubisz łowić na nimfy leszcze? to łów. mnie nic do tego. Z braku laku i leszcz dobry skoro pstrągów tam nie ma.

A czemu jak nie złożysz tak grubego i sztywnego przyponu to łowi się źle?


Witam.
Fluorocarbonu 0,25 używam jak najbardziej do krótkiej nimfy. Łowię często nimfami ważącymi w przedziale
1/1,5/2 g Jak się nie założy do takiej nimfy prowadzacej przyponu grubego i sztywnego (0,23-0,25), to łowi się po
prostu źle.
Łowię tak np. w Odrze i w zarośniętych bardzo oraz krętych małych rzeczkach. Nie zauważyłem żebym miał przez
to mniej brań, a komfort holu bez porównania.
Na zdjęciach leszcz 62 cm - wyobraźcie sobie jak miał by wyglądać hol na cieńkim przyponie takiej łopaty, która
ustawia się w poprzek prądu a ma się raptem manewru po kilka metrów w lewo i prawo bo są krzaki i drzewa,
których się nie przejdzie ani nie przeskoczy.
Wiem, wiem ... leszcz to żadne muchołowieństwo przecież ... no to zapraszam do złowienia takiej ryby
muchówką
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 25.09 21:55
 
Tak wrócę do tego wątku bo temat się rozmył. Mam nieodparte wrażenie, że piszecie tu wędce do nimfy ale czy na pewno do krótkiej nimfy?

Ziemowit:
"To najlepszy kij 11'#4 na rynku ... i nie mówię tu o konkretnie mojej wędce, tylko generalnie o nieco cieższym
kalibrze do krótkiej nimfy, robionym z tego blanku akurat, takim na duże albo silne ryby, np, brzany czy pstrągi
powyżej 50 cm."

W takim razie skoro twierdzisz, że to najlepszy kij na rynku to mało miałeś w ręce wędek do krótkiej nimfy.



Witam.
Mój kijek po przezbrojeniu wazy 104 g.
Z dłuższą rękojeścią, "fajtingbutem", wstawkami z drewna, nowym lakierem i większą ilością przelotek
To najlepszy kij 11'#4 na rynku ... i nie mówię tu o konkretnie mojej wędce, tylko generalnie o nieco cieższym
kalibrze do krótkiej nimfy, robionym z tego blanku akurat, takim na duże albo silne ryby, np, brzany czy pstrągi
powyżej 50 cm.
Moda na dłuie kije nimfowe poszła w kierunku odchudzania ich klas - #2 i #3 to standard. Ale ten standard
promują głónie zawodnicy. Tymczasem rzeczywistośćjest taka, że na dobrej jedenastce #4 i przyponach 0.16-0,18
to ty ciągniesz rybę, a nie ryba ciąga ciebie po 100 metrów w górę i w dół rzeki.
I to rybę ważącą kilka kg.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [3] 20.09 21:24
 
Witam.
Ja cały czas twierdzę że do tej pory nie ma u nas na rynku lepszej wędki do krótkiej nimfy niż stary i cięzki Paladin

Jak pokażesz mi kija 10-11'#2 lub #3, którym można w 2-3 minutki, wyholować w rzece siłowo 3-4 kg rybę,
ustawiającą się jeszcze bokiem w prądzie, to zmienię zdanie
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [2] 21.09 11:40
 
Oj Ziemowit,
po pierwsze wędek do typowej krótkiej nimfy u nas jest bardzo mało bo tam główną rolę odgrywa ciętość szczytówki bo łowi się spod kija. Mało kto już tak łowi(starych bywalców na Dunajcu możesz spotkać ,którzy tak łowią) bo domeną dzisiaj jest łowienie na wydłużony przypon-2x długość kija co nie jest krótką nimfą tylko skróconą metodą żyłkową po ograniczeniach przepisów.
Osobiście łowię na 11'0 CTS, który ma idealną konstrukcję do krótkiej nimfy(blank) i do tego dobre uzbrojenie(rozmieszczenie przelotek na szczytówce ale z pewnością są inne równie bardzo dobre.
Nie zapominajmy, że kiedyś łowiło się wędkami 2,7(na wyciągniętej ręce aby przedłużyć odległość) lub 9.6 stopy bo innych nie było.Technologia.
Adam Sikora potwierdzi bo był prekursorem tej metody i dzięki niej wygrał zawody na Mistrzostawach Świata.

Palladin...owszem, kij od szczotki, ciężki po dwóch godzinach ręka odpadała. Trzeba było kombajn kołowrotek albo dedykowany specjalnie z Kongera aby można tym było łowić bez narażania odpadniecia przedramienia i łokcia.
Że można było holować duże ryby? można było ale takich w Polsce prawie nie ma. Jest kilka rzek, gdzie można złowić takowe( 2-3 kg pstrągi) ale można je spokojnie wyholować niekoniecznie posługując się Palladinem a wędką w klasie 4-5, 11'0 dobrej firmy. Czy holowanie polega na ciągnięciu do siebie ryby? dziwne holowanie na chama.
Czy Jaxon nawet po przeróbkach jest do tego? nie wiem. Nie łowiłem w wersji przerobionej ale twierdzenie że to najlepsza wędka na rynku jest sporym nadużyciem.

Co do odchudzania wędek do klasy 2-3. Owszem, zapoczątkowali to zawodnicy ale to wynika tylko i wyłącznie z tego, że wielkość ryb na zawodach jest mała w całej Europie przede wszystkim a takie są punktowane bo takimi zarybiają. I na takich ćwiczą przed zawodami. Czyli reasumując: zarybienia małymi pstrągami spowodowało zmniejszenie klasy do 2-3 przy jej zwiększonej wytrzymałości na wypadek możliwości wyholowania większej ryby.



Witam.
Ja cały czas twierdzę że do tej pory nie ma u nas na rynku lepszej wędki do krótkiej nimfy niż stary i cięzki Paladin

Jak pokażesz mi kija 10-11'#2 lub #3, którym można w 2-3 minutki, wyholować w rzece siłowo 3-4 kg rybę,
ustawiającą się jeszcze bokiem w prądzie, to zmienię zdanie
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [1] 21.09 12:44
 
Witam.
Seba ... dużę ryby są jak najbardziej. To że łowcy pstrągów widzą je nieczęsto to inna sprawa. Nikt mi nie zabroni
łowienia kilkukilogramowych leszczy albo brzan na Paldina, bo mnie sprawia to frajdę i wcale nie męczy. A rybie
frajdę sprawi króki i szybki hol, a nie ciąganie ich w nieskończoność na wykałaczce
Na tego samego Paladina łowię z powodzeniem kiełbie i bez żadnego problemu czuję na ręce jak biorą
Pozdrawiam.
 
  Odp: Jaxon Green Point 11'0 [0] 21.09 13:01
 
Ale czy ja CI bronię czegokolwiek? no chyba w moim poście tego nie ma.
Ja nie odnoszę się do łowienia leszczy na muchę tylko pstrągów. Mam to głowie jako muszkarz. Nie kojarzę ich z łowieniem na muchę. I myślę, że większość również nie. Wybacz.

Próbujesz mi udowodnić tezę, że ryby duże są. Owszem, są co potwierdziłem ale jest ich dużo mniej niż małych. A czy je widzą wędkarze? Nie wiem i nie będę spekulował. Sądzę jednak, że łowiąc np. w Dunajcu w rynnie, która ma 2 m głębokości nie wiesz co jest przy dnie. Raz mała, raz duża. Która weźmie, tego nie wiesz.

Sprawny i szybki hol nie polega na ciągnięciu mocną wędką do siebie tylko technice w połączeniu ze sprzętem i warunkami, w których łowisz.

Zgodzę się, że holowanie pstrąga 50 cm na wędce w klasie 2-3 jest utrudnione ale nie niemożliwe zachowując powyższe, o których pisałem. Przyjemne dla ryby nie jest w dłuższym okresie czasu. Na pewno szkodliwe.


Witam.
Seba ... dużę ryby są jak najbardziej. To że łowcy pstrągów widzą je nieczęsto to inna sprawa. Nikt mi nie zabroni
łowienia kilkukilogramowych leszczy albo brzan na Paldina, bo mnie sprawia to frajdę i wcale nie męczy. A rybie
frajdę sprawi króki i szybki hol, a nie ciąganie ich w nieskończoność na wykałaczce
Na tego samego Paladina łowię z powodzeniem kiełbie i bez żadnego problemu czuję na ręce jak biorą
Pozdrawiam.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus