czołem
zapytaj tu:
https://fishingrod.pl/

może naprawią

Rozmawiałeś osobiście czy pisałeś ze "sztuczną I"?

Witam!
Mam problem z firmą GLoomis. Złamałem wędkę NRX 9ft
6wt drugi element (pierwszy to ten z uchwytem)
Serwis GLoomis poinformował mnie ze nie sprzedaje tego
elementu i nie naprawia.
Może mi ktoś z tym pomóc?


No to może dadzą nowy kij za opłatę manipulacyjną

Przecież to taka markowa top firma😂 Za darmo dadzą
część.... Robione w Ameryce 😂😂 Dożywotnia gwarancja
😂 Do końca życia właśnie tej wędki 🤷
Mam dwa Loomisy z których małżonka zrobiła podpórki
do pomidorów. Świetnie się do tego nadają🦾

Przecież to taka markowa top firma😂 Za darmo dadzą
część.... Robione w Ameryce 😂😂 Dożywotnia gwarancja
😂 Do końca życia właśnie tej wędki 🤷
Mam dwa Loomisy z których małżonka zrobiła podpórki
do pomidorów. Świetnie się do tego nadają🦾


I lepiej się zajmij sadzeniem i podlewaniem pomidorów niż
łowieniem G Loomisami.... nie dla psa kiełbasa

Cześć

Generalnie najważniejsze kwestie, to: czy jesteś pierwszym właścicielem tej wędki, czy posiadasz dowód zakupu i czy wędka jest na ciebie zarejestrowana?
Jeżeli tak, to nie powinno być problemu, ponieważ reklamację możesz załatwić przez sklep, w którym kupiłeś, lub bezpośrednio przez Loomisa: https://www.gloomis.com/pages/warranty-form
Jeżeli nie, to rzeczywiście jest problem i możesz tylko liczyć na odpłatną reparaturę lub wymianę (jak w każdym podobnym przypadku, kiedy gwarancja nie obejmuje np. wtórnego właściciela lub rodzaju usterki).

Cześć

czy jesteś pierwszym właścicielem tej wędki, czy
posiadasz dowód zakupu i czy wędka jest na ciebie
zarejestrowana?




Tak 😂 chętnie wyślę Ci te dowody zakupu gwarancję itp.
Może po załatwiasz . Mnie się nie udało. Kupowane w UK.

Prawda jest taka, że jak dany model nie miał części
zamiennych albo znikomą ilość, to firma ma wywalone ,
ładnie mówiąc,,korki" na ciebie 🤷

Aha, czyli przerabiałeś temat. Czy mógłbyś napisać ile wędka miała lat, w momencie zgłoszenia usterki?

Pytałem o wiek złamanej wędki nie bez powodu, ponieważ Loomis, a w zasadzie Shimano - bo od momentu sprzedaży firmy, G.Loomis nie ma nic wspólnego z historią, poza nazwą na nalepce - ustala różne warunki gwarancyjne dla różnych regionów. W USA i Kanadzie klienci korzystają z innych warunków gwarancyjnych niż w Europie, czy bodajże w Australii. Tutaj: https://gb.gloomis.com/pages/warranty są podane warunki dla wędek sprzedawanych w Europie i w UK. Wędka sprzedana w UK ma 2 lata gwarancji, czyli zupełnie inaczej niż np. w USA.

W prawym górnym rogu, na ww. stronie, można zmienić lokalizację i porównać ze sobą warunki gwarancyjne na różne regiony.

G. Loomis produkuje pod inn@ nazw@ north, fork...
Da sie doszukac. Shimano to tandeta niestety od pewnego czasu.
Tam bym szukal.

Dla chc@cego nic trudnego.

Zuamaniaaa, auaa...
Ciekawe analiza.

. Prawda jest taka, że jak dany model nie miał części
zamiennych albo znikomą ilość, to firma ma wywalone ,
ładnie mówiąc,,korki" na ciebie 🤷

Myślę, że firmy dające wieloletnie lub dożywotnie gwarancje nie robią takich zapasów, tylko trzymają
mandrele i zwijają blank w razie potrzeby.

Nie jestem pierwszym włąścicielem.Kupiłem używaną.
Chciałem kupić złamany element, ale powiedziano mi że sprzedająt ylko szczytówki.
sprawe załatwiałem mailowo.

Mi "auto" też powiedziało że szczytówkę kupię i podało nawet zakres cen. Kazało skontaktować się
telefonicznie. Gdy znajoma zadzwoniła to niestety stwierdzili że takiej już nie robią (GLX) i mogą mi dać inny kij
za jakieś tam pieniądze
I bądź tu mądry. Ktoś robi w "kulki" kogoś. Będę pewnie jeszcze raz próbował lub wyślę im do USA kij niech
robią z nim co chcą. Najwyżej odeślą i poniosę straty na przesyłkach.

Większość producentów ustala warunki gwarancji w zależności od regionu świata indywidualnie, często nie ma to nic wspólnego z robieniem w kulki, natomiast z zaznajomieniem się z obowiązującymi warunkami tej gwarancji, na którą jako klient zgadzamy się w momencie zakupu.

Jeszcze jedna ciekawostka, kiedy firma w USA zmienia właściciela, to automatycznie wszelakie warunki gwarancyjne oferowane przez byłego właściciela przestają być formalne, nowy właściciel może przejąć stare warunki gwarancyjne na zasadzie dobrowolności, ale w normalnym przypadku przepadają. Także to nie ma nic wspólnego z graniem w kulki, tylko z obowiązującym w USA prawem.

Czyli furtka do przekrętów.
Przez lata w katalogach produktów obiecywać, pisać, gwarantować naprawy a później hoooop i po wszystkim.
Gorzej że kij taki kosztuje 600$ i za taką kasę jak go kupuje to liczę na te "gwarancje" producenta o których tak
pięknie zapewnia.
Kupiłem w latach 2000-2003 kilka kijów Loomisa i teraz mogę sobie zrobić z nich podpórki pod pomidory? Coś
tu chyba nie gra. Poważna taka firma?

Dobrze że net takie rzeczy weryfikuje i po takim załatwieniu sprawy firma zmierza w przepaść tak traktując
klientów. Nam/mi pozostaje ewentualnie niesmak że kolejny raz w życiu dałem się przez kogoś zrobić w -uja.

To według mojego rozeznania należysz do tej grupy, która - jako wtórny właściciel - dała się "nabrać" na tzw. unconditioned lifetime warranty, co opisałem krótko w moim blogu na catch-zone.com, traktując temat jako swojego rodzaju forumowy fenomen.

Nie. Ja po prostu chcę kupić złamany element.
nie mam problemu z tym że producent chce za to kasę

Spróbuj na speypages itp
Który element?
Naprawa możliwa?
Pytam o pęknięcia wzdłużne.
Wklejka może estetyczna ale utrata wytrzymałości, naklejona spełni wymogi.

Cześć

Teraz rozumiem o co chodzi. Bardzo dziwne podejście Shimano do potrzeby klienta. Dziękuję za podzielenie się doświadczeniami z serwisem tej firmy. Niestety, ale coraz częściej słyszy się, że tradycyjne manufaktury po przejęciu przez inwestora dryfują na fali bylejakości w kierunku utraty stałych klientów. Nie pozostaje nam nic innego jak dzielić się właśnie takimi informacjami i wspierać te firmy, dla których klient się jeszcze liczy.

Kup jakiegoś Redingtona albo Greys GR40 #6 i idź na ryby. Szkoda
nerwów.

Czyli idziemy w „śmietnik”? Tanio kupić, „wyjeba****ć” jednorazowo jak kondoma lub coś
higienicznego i na śmietnik.

Może jest tu kolega i opowie jak Flyhouse.pl załatwia
gwarancję uszkodzonego a kupionego u nich Winstona...od
prawie roku

Złamałem kiedyś Winstona, poszedł do stanów. Kosztowało to 50 dolców i wędka wróciła
naprawiona , podobnie miał kolega z Sagę . Może źle załatwianie sprawy.

Czyli idziemy w „śmietnik”? Tanio kupić, „wyjeba****ć”
jednorazowo jak kondoma lub coś
higienicznego i na śmietnik.


Jeśli chodzi o włókno węglowe to nikt tu już nic nie
wymyśli.Czy to sejdż,żakson,łinston,wiżyn itp.,itd.to już
wszystko było.
Inaczej nawinie?
Da lepszą,już naprawde najlepszą żywicę,przelotki z
jeszcze lepszej stali z najlepszym chromem?
Proszę Was.
Tu czy tam koledzy pokazują swoje kije.
Każdy najlepszy.
Jak ludzie mówią że w USA manufaktura i Mr Ted za
Ameryki nawinął w życiu już 10 tys blanków to mogę
śmiało powiedzieć że Chińczyk Li nawinął ich 10 mln.
No i kto jest kurwa lepszy?
Kto ma więcej doświadczenia?
Ostatnia reklama nowego sejdż R8 mówi że to rewolucyjna
technologia.
I tak w kółko.
Miłego kupowania.

Niezłe kocopoły. Wsadzanie do jednego wora Sage'a i Jaxona
dowodzi tego, że albo nigdy nie łowiłeś Sagem i Jaxonem albo nie
widzisz w posługiwaniu się jednym i drugim nimi różnicy.
Podobnie porównanie firmy chińskiej i amerykańskiej. Jak nie wiesz
na jakich zasadach działa wielka produkcja azjatycka i manufaktura
amerykańska to się nie odzywaj. Po co się błaźnić...

Niezłe kocopoły. Wsadzanie do jednego wora Sage'a i
Jaxona
dowodzi tego, że albo nigdy nie łowiłeś Sagem i Jaxonem
albo nie
widzisz w posługiwaniu się jednym i drugim nimi różnicy.
Podobnie porównanie firmy chińskiej i amerykańskiej. Jak
nie wiesz
na jakich zasadach działa wielka produkcja azjatycka i
manufaktura
amerykańska to się nie odzywaj. Po co się błaźnić...


Hehe
Fakt żaksonem nie łowiłem,ale wiżynem jak najbardziej i kij
za 8 razy mniej nie ustępował niczym(może poza korkiem)
sejdżowi czy heliosowi którego też miałem.
Kolega ma Szekspira.Kupił go z 10 lat temu.Chyba bym go
wolał od winstona pure

Kolega ma Szekspira.Kupił go z 10 lat temu.Chyba bym go
wolał od winstona pure

Tylko nie mów tego Winstonowi bo zamkną biznes.

Niezłe kocopoły. Wsadzanie do jednego wora Sage'a i
Jaxona
dowodzi tego, że albo nigdy nie łowiłeś Sagem i Jaxonem
albo nie
widzisz w posługiwaniu się jednym i drugim nimi różnicy.
Podobnie porównanie firmy chińskiej i amerykańskiej. Jak
nie wiesz
na jakich zasadach działa wielka produkcja azjatycka i
manufaktura
amerykańska to się nie odzywaj. Po co się błaźnić...


To chodź zrobimy konkurs rzutowy
Dystans,esy floresy
Ty sejdż,ja żakson.Specjalnie kupię tani chrust

To chodź zrobimy konkurs rzutowy
Dystans,esy floresy
Ty sejdż,ja żakson.Specjalnie kupię tani chrust

Mam kilka zasad. Jedną z nich jest trzymać się z daleka od
przeróżnych typków i oszołomów...

Co za idiotyzmy wypisujesz, to świadczy tylko o jednym nie masz zielonego pojęcia o
produkcji wędek nie wspomnę o tym że o sprzęcie też pojęcia nie masz. Łowiłem wędkami
Sagę Winston T&T Loomis Orbis Hardy itp i to wieloma modelami. Łowiłem też Jaxonami
Traperami Szekspirami itp. I między jednymi a drugimi jest przepaść. Może nie wiedzieć o
tym tylko ignorant który nie miał tych wędek w rękach lub ktoś kto stracił czucie w rękach i
rozum o umiejętnościach nie wspomnę 😄

Cześć,zadzwoń,może pomogę.
Kontakt 501164326.

Szkoda fajnego kijaszka. Nie obiecuję, ale mieszkam 20 minut od Loomisa i jestem z nimi w dosc dobrych stosunkach
Napisz maciek@muszkarstwo.pl