|
Odp: GLoomis złamana wędka
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8673) dnia 2023-09-15 20:01:42 z *.191.190.140.ipv4.supernova.orange.pl |
|
Mi "auto" też powiedziało że szczytówkę kupię i podało nawet zakres cen. Kazało skontaktować się
telefonicznie. Gdy znajoma zadzwoniła to niestety stwierdzili że takiej już nie robią (GLX) i mogą mi dać inny kij
za jakieś tam pieniądze
I bądź tu mądry. Ktoś robi w "kulki" kogoś. Będę pewnie jeszcze raz próbował lub wyślę im do USA kij niech
robią z nim co chcą. Najwyżej odeślą i poniosę straty na przesyłkach.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: GLoomis złamana wędka [1]
|
|
15.09 21:20 |
|
|
Większość producentów ustala warunki gwarancji w zależności od regionu świata indywidualnie, często nie ma to nic wspólnego z robieniem w kulki, natomiast z zaznajomieniem się z obowiązującymi warunkami tej gwarancji, na którą jako klient zgadzamy się w momencie zakupu.
Jeszcze jedna ciekawostka, kiedy firma w USA zmienia właściciela, to automatycznie wszelakie warunki gwarancyjne oferowane przez byłego właściciela przestają być formalne, nowy właściciel może przejąć stare warunki gwarancyjne na zasadzie dobrowolności, ale w normalnym przypadku przepadają. Także to nie ma nic wspólnego z graniem w kulki, tylko z obowiązującym w USA prawem. |
|
|
|
Odp: GLoomis złamana wędka [0]
|
|
15.09 22:49 |
|
|
Czyli furtka do przekrętów.
Przez lata w katalogach produktów obiecywać, pisać, gwarantować naprawy a później hoooop i po wszystkim.
Gorzej że kij taki kosztuje 600$ i za taką kasę jak go kupuje to liczę na te "gwarancje" producenta o których tak
pięknie zapewnia.
Kupiłem w latach 2000-2003 kilka kijów Loomisa i teraz mogę sobie zrobić z nich podpórki pod pomidory? Coś
tu chyba nie gra. Poważna taka firma?
Dobrze że net takie rzeczy weryfikuje i po takim załatwieniu sprawy firma zmierza w przepaść tak traktując
klientów. Nam/mi pozostaje ewentualnie niesmak że kolejny raz w życiu dałem się przez kogoś zrobić w -uja.
|
|
|
|
|
|
|