Gdybyś wziął tą linkę WF tej samej firmy i serii i poruszył się o jedną klasę w dół i w górę, to któraś z tych dwóch opcji by
współpracowała. Zamiana linki jednej konstrukcji / serii / firmy na inną nie oznacza, że tamta WF-ka by się nie nadawała,
tylko oznacza, że obie porównywane czwórki prawdopodobnie nie odpowiadały sobie masą.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Gdybyś wziął tą linkę WF tej samej firmy i serii i poruszył
się o jedną klasę w dół i w górę, to któraś z tych dwóch
opcji by
współpracowała. Zamiana linki jednej konstrukcji / serii /
firmy na inną nie oznacza, że tamta WF-ka by się nie
nadawała,
tylko oznacza, że obie porównywane czwórki
prawdopodobnie nie odpowiadały sobie masą.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek


Dokładnie.
Zresztą trzeba wiedzieć jaki główny cel ma być takiego
zestawu i wtedy sobie wybrać profil i masę odpowiednią.
Przy linkach do delikatnej prezentacji często właśnie
brakuje masy.

W ostatnich latach bardzo popularne stały się linki typu
amplitude i według mnie jest to dobra droga bo zapewniają
i delikatną prezentację i moc do większych wabików a i
masa nie zwiększa się gwałtownie w dystansie co czyni je
bardzo uniwersalnymi.

Jak ktoś ma cyferkowego pierdolca i musi sprzedać Royal Wulff #5, żeby
kupić SA Aplitude #5, to szczerze kondolencje dla rodziny i przyjaciół, ale
można równie dobrze kupić Royal Wulff #6 nie rezygnując przy tym z
określonej konstrukcji, która spełnia określone fizyczne założenia.

Czasami jak widzę w komisie jak ludzie sprzedają kolejne linki ponieważ
są one tymi, które były próbowane z danym kijem, to mam wrażenie że
niektórzy koledzy działają zupełnie na oślep.

Otóż profil i długość głowicy wynika z pewnych założeń i przeznaczenia. A
ludzie zamiast przesuwać się -+AFTMA w górę lub w dół po zadanym
profilu, próbują ekstremalnie różnych konstrukcji jednak bez zmiany klasy.
No to jest dla mnie jeden z najbardziej niezrozumiałych sposobów
komponowania sprzętu muchowego.

Jak ktoś ma cyferkowego pierdolca i musi sprzedać
Royal Wulff #5, żeby
kupić SA Aplitude #5, to szczerze kondolencje dla rodziny i
przyjaciół, ale
można równie dobrze kupić Royal Wulff #6 nie rezygnując
przy tym z
określonej konstrukcji, która spełnia określone fizyczne
założenia.

Czasami jak widzę w komisie jak ludzie sprzedają kolejne
linki ponieważ
są one tymi, które były próbowane z danym kijem, to mam
wrażenie że
niektórzy koledzy działają zupełnie na oślep.

Otóż profil i długość głowicy wynika z pewnych założeń i
przeznaczenia. A
ludzie zamiast przesuwać się -+AFTMA w górę lub w dół
po zadanym
profilu, próbują ekstremalnie różnych konstrukcji jednak
bez zmiany klasy.
No to jest dla mnie jeden z najbardziej niezrozumiałych
sposobów
komponowania sprzętu muchowego.


Krzysiek.
Paradoksalnie dzięki tym ludziom co to kupują i sprzedają
można kupić coś taniej.

Zapewne tak - skoro jednak linka DT był Cortland Sylk który mi estetycznie i mentalnościowo pasował do klejonki a mogłem nim rzucic na dystanse mi potrzebne nie widziałem potrzeby dalszych kombinacji. Żeby łowić daleko, szybko czy ciężko mam inne wędki

Sorry - myślałem ze to zapisze się pod postem na który odpowiadam - a wyszło inaczej. To odpowiedź na post Krzysztofa - cyt Gdybyś wziął tą linkę WF tej samej firmy i serii i poruszył się o jedną klasę w dół i w górę, to któraś z tych dwóch opcji by
współpracowała. Zamiana linki jednej konstrukcji / serii / firmy na inną nie oznacza, że tamta WF-ka by się nie nadawała,
tylko oznacza, że obie porównywane czwórki prawdopodobnie nie odpowiadały sobie masą. "
POzdrawiam
Piotr

Jasne, że nie ma sensu marnować energii na szukanie czegoś skoro się już znalazło dobre rozwiązanie. Lepsze jest
wrogiem dobrego. Napisałem tego posta dla pożytku przyszłych doborów linek forumowiczów, że nie koniecznie muszą
skakać po różnych brandach i profilach, czasami wystarczy +- 1 AFTMA i po sprawie.

Swoją drogą zazdroszczę pozytywnie klejonki. Cieszę się, że masz i sam kiedyś pewnie będę miał.

Pozdrowienia
Krzysiek