Opinie:
|
| AdamGie: |
no i jak Miro się Tobie podobają Twoje Mosquito? |
| Mirosław Senderski: |
Więc ogólna moja ocena tych muszek to 2 + , ten plus za chęci i za entuzjazm.
Teraz moja opinia:
Muszka posiada poprawne proporcje ogonka, tułówia i jeżynki. Bardzo ciekawą rzeczą jest tułów wykonany ze stosinki szyjnego piórka koguta grizzli i ma torpedowaty kształt, który jest widoczny w muszkach Davida Stenströma: Honey Dun (Rube Cross), Art Flick's Red Quill czy Hendrickson no i Mosquito (to są te 2 punkty !).
Skrzydeka: co prawda mają poprawną wyskość ale są beznadziejne, są szare i właściwie to straszą swoim wyglądem. Tu muszę się przyznać taki mam materiał, który może się nadawać tylko na streamery. Jedynym wyjściem jest może opalania wybranych piórek. Nie jestem fanem takich zabiegów, no chyba, że muszę.
Wnioski: techniki wykonania muszek można się nauczyć dość szybko alę sztuka doboru właściwych materiałów jest wynikiem doświadczeń w wykonywaniu owych muszek i posiadaniu dobrych sprawdzonych wielokrotnie materiałów, a tego mi brak. Myślę tu o zakupie Whiting Hebert Dry Fly Cape Grizzli (Bronze Quality) mam nadzieję, że to dobry wybór.
Zalecenia, propozycje (tu proszę Was szanowni koledzy o wasze zalecenia i propozycje ! )... |
| AdamGie: |
Miro, w zetknięciu z poprzednimi muchami te są, będę surowy ale szczery, średnio wykonane.
Choćby tułów - jest nierówny, kształt ma cygara - zwęża się i w kierunku ogonka i w kierunku jeżynki. Jeśli to nie przypadek, to oznacza, że tak chciałeś to zrobić. Pytanie, czy to jest dobry kierunek?
Drugą rzeczą są skrzydełka, fakt - średnio wyglądają. Jak masz dobrą kapkę grizzly na jeżynki to chyba spokojnie możesz użyć końcówek tychże piór na skrzydełka.
To są Miro niuanse; niuanse tworzą charakter muchy. Można powiedzieć, że dwóch robi to samo, a wychodzi inaczej. Przykład: moja mucha CyB i Huby. Widzisz różnicę? Jeśli widzisz, to dobrze. To znaczy, że masz oko do much, czujesz to. To są delikatne różnice i tak naprawdę trudno nawet je wskazać, jak dla mnie. Ale mamy kompletnie co innego. Jak to się dzieje? Ano, to przychodzi z czasem. Z dokładnością ale i z obyciem z danymi materiałami, czy wiązaniem w ogóle. Jesteś dobry, ale jeszcze dużo przed Tobą nauki. I dobrze, byleby Ci się chciało to już będzie nas 2, ja też jeszcze nie jestem tam gdzie zmierzam.
co do materiałów, kiedyś mądry człowiek mi powiedział: Nie mam, nie mam ... Muchodziej tak nie gada, tylko sobie jakoś radzi.
tego się trzymaj.
|
| Mirosław Senderski: |
"Nie mam, nie mam ... Muchodziej tak nie gada, tylko sobie jakoś radzi."
Dzięki Adam
Wiem, wiem, że długa droga przede mną ale ja i tak chce dalej robić muszki. Nie zrażają mnie niepowodzenia czy drobne potknięcia, zawsze staram się wyciągnąć odpowiednie wnioski i jeszcze raz spróbować. I wiesz co Adam, cieszę się że istnieją tacy ludzie jak Ty i jest nas 2
Teraz mała uwaga odnośnie tułowia tej muszki: nie przypadkowo taki jest, zobacz to:
http://stenstromflies.blogspot.fi/2012/04/mosquito.html
Dobra, może powinienem zrobić bardziej subtelniej ten kształt "cygara".
A co do CyB oczywiście, że widzę różnicę choćby w układzie jeżynki. Obie muszki mają inny kąt ułożenia jeżynki wobec tułowia, mają inne długości i w kształty samego tułowia ... Te niuanse
|
| AdamGie: |
to nie moje słowa, to były słowa skierowane do mnie
|
| damian ziobrowski: |
W porównaniu do poprzednich much przepaść, wyglądają jakby robione w pośpiechu, a przecież w tej galerii nikomu się chyba nie śpieszy
Pozdrawiam | Dodaj nową opinię >> | |