Opinie:
|
| Paweł Ziętecki: |
Kaczek się nawinął odwrotnie. Poza tym identyczna. Może ze zlej strony oderwałeś promienie? |
| zin: |
Paweł , nie miałem piór i robiłem w pętli :) |
| Paweł Ziętecki: |
Co robiłeś w pętli, jak nie miałeś piór?
Pisz konkretnie. Nie chce się domyślać, co z tymi piórami. |
| zin: |
miałem za duże pióra mallarda , a że nie mam większych haków, więc musiałem dopasowac promienie do haka , więc odciąłem same promienie i skęciłem w pętli :) |
| Paweł Ziętecki: |
Zrobisz jeszcze jedną muchę, jak Ci powiem co z tym zrobić? |
| zin: |
Pewnie :) |
| Paweł Ziętecki: |
1. Te muszki maja bardzo długie jeżynki z mallarda. Można powiedzieć, że nieproporcjonalnie długie, więc się tego nie bój. Twoje i Hansa mogą mieć jeżynki dłuższe.
2. Weź hak streamerowi. #6 lub #8 tylko nie 3xlong.
3. Jak pkt 1 i 2 nie wystarczy, to nawiń jeżynkę z tyłu haka, zbierz ładnie, równo dookoła trzonka i jedź po niej nicią aż do oczka. Końce jeżynki w stronę oczka, poza oczko. Reszta jak Hans, a na koniec postaw jeżynkę i zablokuj z przodu główką z nici. Innymi słowy - na rewers. Taka parasolka może jeszcze lepiej pracować niż nawijana w tradycyjny sposób. |
| zin: |
Dzięki Pawle, Twoje rady na pewno się przydadzą w innych przeze mnie kiedyś robionych muszkach, jak i skorzystają Ci, którzy to czytają . Niestety nie mam haków większych niż #10 , a streamer-owych w ogóle nie mam , bo nie łowię tą metodą pstrągów i lipieni. Mam haki łososiowe od #1-4 , na których robię streamer-y na "zębate" , ale to raczej się nie nadaje na tego typu muchy , chociaż można zrobić "Gosling Czarnobyl " :D |
| Paweł Ziętecki: |
Przywiąż na twoim haku mallarda pasmami. Po kawałku dookoła trzonka i wciągaj je pod nić do tylu. Kilka promieni, dwa nawoje pociągnąć do tyłu na żądaną długośc (z przodu). 6 pasm i gotowe. Końce jeżynki poza oczko. potem jak Hans i na końcu postawić jeżynkę. Jezynka z mallarda jako pierwsza. Spoko. 2 minuty dodatkowej roboty. |
| AdamGie: |
ciężko tradycyjnie nawinąć w ogóle jeżynkę z piórek okrywowych kaczki. oderwać promienie z jednej strony to konieczność, a potem i tak zostaje kawał grubego patyka, czyli stosina, która się ślizga i jest po prostu gruba
najlepiej chyba jak Paweł pisze, druga opcja to promienie chwycić w rozdwojoną nić, ale nie skręcać - bo wtedy różnie może wyjść. i Panie Andrzeju - dłużej z tą jeżynką 2x | Dodaj nową opinię >> | |